Opowiadania tag #bracia (10)

  • Brat mojego chłopaka cz. 20

    Kiedy otworzyłam oczy, wszyscy stali nade mną, a mianowicie Rosalie i Ian. Kątem oka widziałam jak Andrew szedł w naszą stronę ze szklanką wody. Brunet wsunął rękę pod ...

  • Brat mojego chłopaka cz. 19

    Po weselu wróciliśmy razem w 4 (Ja, Ian i jego rodzice) do ich domu i każdy rozszedł się do pokoi. Dziwiłam się, że Aaron i Elizabeth z nami nie przyjechali, ale z drugiej ...

  • Zmierzch Ostrza – Rozdział 18

    Droga powiodła ich przez gęsty las i parę wsi. Pierwszy raz bracia Wright pokonali tę trasę pieszo, zawsze był wóz, czy też wehikuł, w końcu szlachcice nie mogli ...

  • Zmierzch Ostrza – Rozdział 17

    Rehabilitacja trwała w ukryciu już któryś tydzień, sama Lady tak zadecydowała. Nie ma nic gorszego niż wieśniak z przydługim językiem, rozpowiadający wszystkim o cudzie ...

  • Brat mojego chłopaka - wersja przerobiona cz. 16

    - Nie Ian, wolisz łamać mi serce - spojrzałam mu w oczy z obrzydzeniem - To nie było zamierzone, Hayley. - czułam od niego odór alkoholu, widocznie sobie popił z tą suką ...

  • Brat mojego chłopaka - wersja przerobiona cz. 13

    Po kilku dniach Mia się rozchorowała i musiałam chodzić na wykłady sama. Właśnie siedziałam z Connorem i razem jedliśmy chińszczyznę na dziedzińcu na długiej ...

  • Brat mojego chłopaka - wersja przerobiona cz. 12

    - Czemu go tak nienawidzisz? - położyliśmy się na łóżku i wtuliłam się w niego. - Przez kobietę - spojrzał na mnie. - Liz? - szepnęłam sama do siebie, uświadamiając ...

  • Brat mojego chłopaka - wersja przerobiona cz. 11

    - Jak było? - zapytał Ian, po chwili ciszy. - A było spoko - uśmiechnęła się Mia. - Ale Lukas się dowalał do Hayley. - Jaki Lucas? - zapytał poważnie, na co Mia mnie ...

  • Brat mojego chłopaka - wersja przerobiona cz. 10

    - Co to miało być? - syknęła po cichu podchodząc do mnie. - Ja n-nie wiem - patrzyłam na nią przerażona. Jak dobrze, że to była ona a nie Aaron. Po chwili jej oczy się ...

  • Siostrzyczka

    - Miranda, wstawaj. - usłyszałam głos taty tuż przy swoim uchu - Musimy porozmawiać, kwiatuszku, to bardzo ważne. - Jeszcze pięć minut, proszę- jęknęłam w poduszkę ...