Opowiadania z tagiem #Miłość - str 8

  • Nieziemska rozkosz cz. 16

    Przez kilka następnych dni rzucałam się w wir pracy. Posprzątałam mieszkanie, a nawet umyłam okna. Starałam się nie myśleć o tym, że to na prawdę koniec i po prostu ...

  • Nieziemska rozkosz cz 15

    Następnego dnia obudziłam się z pierwszym promieniem słońca. Drake spał, jak małe dziecko. Ja zdecydowanie potrzebowałam prysznica. Noc była cudowna, nigdy przy nikim ...

  • Zostań przy mnie cz. I

    Życie, rzecz jasna, nie jest prostą wędrówką od jednej chwili do drugiej, trzeciej, czwartej i tak dalej. Toczy się falami i zrywami, możliwe, że w konkretnym kierunku ...

  • Zakazany romans

    Piątkowe popołudnie, rodzice wyjechali na weekend, normalnie Wiesiek poszedłby z kolegami na piwo albo zaprosił ich do siebie i urządził jakąś imprezkę, ale niestety ...

  • Uwiedziona przez nianię II: Majówka

    Majówka, długo wyczekiwany moment aby zaczerpnąć odpoczynku od codziennej pracy i natłoku obowiązków. Tuż po pracy odwoziłam już wówczas czteroletniego syna do moich ...

  • Pociągiem na weekend

    Jedziemy pociągiem na mały wypad za miasto. Przez cały dzień się nie widzieliśmy ponieważ oboje byliśmy w pracy. Spotykamy się na dworcu i wsiadamy do pociągu, który po ...

  • Spotkanie ze znajomymi z pracy

    Tego dnia wybraliśmy się na eleganckie spotkanie z Twoimi znajomymi z pracy. Ja w czarnej satynowej marynarce z klapami jak od smokingu Ty zaś w eleganckiej, lecz luźnej ...

  • Ponętna nauczycielka

    Odkąd dostałem się do technikum minęły już cztery lata. Od pierwszego dnia w tej szkole bardzo spodobała mi się moja nowa płomiennoruda nauczycielka języka niemieckiego ...

  • Trochę dłuższe haiku dla panienek

    WRZEŚNIOWY WIECZÓR Podeszła do okna. Padał wieczorny deszcz. Było mokro i przyjemnie. Chyba dlatego, że nie było wiatru. Nie żałowała świeżo umytych szyb. O tej porze ...

  • Żona w hotelu

    Marriott, wielki kombinat eventowy, sale z przesuwanymi ścianami. Akurat wypadło kilka kongresów w tym samym czasie. Jesteśmy na pokongresowym balu. Tańczyliśmy razem dość ...

  • Moja żona, jaką lubię

    Odebrałem żonę z nowej pracy, znaczy z nowej imprezy integracyjnej. Tak się złożyło, że choć pracowała tam dopiero od trzech tygodni, to akurat teraz wypadło doroczne ...

  • Przygody sióstr Bennet #4

    Niezadowolona Rusty mruknęła pod nosem ,,Gratuluje’’ i opuściła gabinet Profesor McGonagall trzaskając drzwiami. Miała cichą nadzieję, że to właśnie Gabriella ...