Nieziemska rozkosz cz. 16
Przez kilka następnych dni rzucałam się w wir pracy. Posprzątałam mieszkanie, a nawet umyłam okna. Starałam się nie myśleć o tym, że to na prawdę koniec i po prostu ...
Przez kilka następnych dni rzucałam się w wir pracy. Posprzątałam mieszkanie, a nawet umyłam okna. Starałam się nie myśleć o tym, że to na prawdę koniec i po prostu ...
Następnego dnia obudziłam się z pierwszym promieniem słońca. Drake spał, jak małe dziecko. Ja zdecydowanie potrzebowałam prysznica. Noc była cudowna, nigdy przy nikim ...
Życie, rzecz jasna, nie jest prostą wędrówką od jednej chwili do drugiej, trzeciej, czwartej i tak dalej. Toczy się falami i zrywami, możliwe, że w konkretnym kierunku ...
Piątkowe popołudnie, rodzice wyjechali na weekend, normalnie Wiesiek poszedłby z kolegami na piwo albo zaprosił ich do siebie i urządził jakąś imprezkę, ale niestety ...
Majówka, długo wyczekiwany moment aby zaczerpnąć odpoczynku od codziennej pracy i natłoku obowiązków. Tuż po pracy odwoziłam już wówczas czteroletniego syna do moich ...
Jedziemy pociągiem na mały wypad za miasto. Przez cały dzień się nie widzieliśmy ponieważ oboje byliśmy w pracy. Spotykamy się na dworcu i wsiadamy do pociągu, który po ...
Tego dnia wybraliśmy się na eleganckie spotkanie z Twoimi znajomymi z pracy. Ja w czarnej satynowej marynarce z klapami jak od smokingu Ty zaś w eleganckiej, lecz luźnej ...
Odkąd dostałem się do technikum minęły już cztery lata. Od pierwszego dnia w tej szkole bardzo spodobała mi się moja nowa płomiennoruda nauczycielka języka niemieckiego ...
WRZEŚNIOWY WIECZÓR Podeszła do okna. Padał wieczorny deszcz. Było mokro i przyjemnie. Chyba dlatego, że nie było wiatru. Nie żałowała świeżo umytych szyb. O tej porze ...
Marriott, wielki kombinat eventowy, sale z przesuwanymi ścianami. Akurat wypadło kilka kongresów w tym samym czasie. Jesteśmy na pokongresowym balu. Tańczyliśmy razem dość ...
Odebrałem żonę z nowej pracy, znaczy z nowej imprezy integracyjnej. Tak się złożyło, że choć pracowała tam dopiero od trzech tygodni, to akurat teraz wypadło doroczne ...
Niezadowolona Rusty mruknęła pod nosem ,,Gratuluje’’ i opuściła gabinet Profesor McGonagall trzaskając drzwiami. Miała cichą nadzieję, że to właśnie Gabriella ...