Cogito ergo... - rozdział 7 - część 1
27 maj 2020label innevisibility 671
Gdy tylko się obudziliśmy, ruszyliśmy dalej. Mieliśmy zadanie, mieliśmy cel, ale już nie tylko nasz. Posiedliśmy również cel Zuzi, tak, cel powrotu do domu. Ona tego ...
Opowiadania tag #Cel (10)
27 maj 2020label innevisibility 671Cogito ergo... - rozdział 5
15 maj 2020label innevisibility 606Wzgórze. Staliśmy na nim i patrzyliśmy, w dal, na to, co przed nami. Filozof mówił, iż dotarliśmy do Świątynnej doliny. Z pewnością była to dolina, ale czy na pewno ...
Cogito ergo... - rozdział 4
12 maj 2020label innevisibility 474Przejście człowieka ze stanu bytu, okraszonego cierpieniem, do całkowitej, niezaprzeczalnej wolności. Taka myśl, przewijała się w głowie Sceptyka. Nie pamiętał kim był ...
Cogito ergo... - rozdział 2
7 maj 2020label innevisibility 600To miejsce zwane świętym gajem. Do serca odpowiedzi, prowadzi ścieżka wybranych. Wybranych? Tak. Filozof spojrzał na Sceptyka. Uśmiechnął się. Pozwól, że coś ci ...
Cogito ergo... - prolog
6 maj 2020label innevisibility 515Witam wszystkich :D Razem z Johnny2x4 chciałbym przedstawić naszą wspólną serię :) Mamy nadzieję, że przypadnie Wam do gustu nasza "zabawa słowem" ;D Życzymy miłej ...
Szkarłatny Łowca-Rozdział 3
12 gru 2018label science fictionmode_comment 2visibility 1 215Zero z przyjemnością rozsiadł się na fotelu pilota, nie dość, że zarobili ponad sto tysięcy plastydów, to uciekł galaktycznej policji. Ten dzień mógł zaliczyć do ...
Bractwo-Rozdział 13
9 lis 2018label fantasy, przygodamode_comment 3visibility 1 316Przenieśmy się trochę do tyłu, gdy przyjaciele rozdzielili się, Ryszard z bliźniaczkami musiał okrążyć obóz, by znaleźć miejsce do ukrycia koni, mieli więc trochę ...
Bractwo-Rozdział 12
8 lis 2018label fantasy, przygodamode_comment 1visibility 804Ich wędrówka na południa trwała już kolejny tydzień, byli wymęczeni i brudni. Słońce grzało swoim blaskiem, a na niebie nie było żadnej chmury, która przyniosłaby ...
Avatar
29 sie 2018label innemode_comment 2visibility 1 096Stał na dachu wieżowca w tę mżystą, październikową noc. 10 pięter. Powinno wystarczyć. Jedyne, czego bał się bardziej niż śmierci, to "cudownego ocalenia", po którym ...
Rozpustna eskapada
Pieściłem namiętnie jej piersi, co chwilę przygryzając przy pocałunkach. Prężyła swoje doskonałe ciało jak rasowa kotka. Mój szorstki ozor oplatał bajecznie ...