Podzielony świat cz.3

Craus zaczął rozglądać się za jakimś schronieniem.  
-Co teraz ? - Spytał zmarznięty Will  
-Musimy się schować i przeczekać, jutro spróbujemy  
nawiązać kontakt z bazą. - Odparł spokojnie Craus  
-Wszyscy zginiemy ! - Zaczął rozpaczać pustelnik  
Nagle uwagę naszych bohaterów przyciągnęły światła w oddali.  
-Separatyści... Ucieczka nie ma sensu. - Powiedział Craus
-Cholera. - burknął Will
Nagle wszyscy stracili przytomność.  
-Bierzemy ich chłopaki ! - krzyknął zamaskowany człowiek  
Rano gdy wszyscy się ocknęli nie mieli pojęcia gdzie są.  
Byli w dziwnym pomieszczeniu z ciemnymi tytanowymi ścianami.  
W pokoju nie było nic. W pewnej chwili wszedł do pokoju młodu człowiek.  
-Jak się czujecie ? - Zapytał  
-Dobrze - powiedział Will
-Kim jesteście ? - spytał Craus  
-Jesteśmy po prostu ludźmi którzy bronią tych terenów przed robotami,  
widzę że wy macie pancerze z AS.  
-Tak - Rzekł Craus  
-Gdzie jest Eltro ? - Spytał Will  
Do pokoju wszedł nagle pustelnik.  
-Tutaj - Powiedział Eltro  
-Kim ty jesteś ? - Spytał Craus  
-Jestem dowódcą tych żołnierzy, powiedzmy że w wolnym czasie przebieram się  
za wariata i idę na pustynię.  
-A o co chodzi z tymi robotami ? - Spytali Craus i Will  
-Pierwszy dowódca i założyciel AS kazał je wyprodukować żeby walczyły z  
separatystami, ale zbuntowały się i teraz zabijają ludzi. - Powiedział Eltro  
-Generale ! Roboty atakują ! - Wrzasnął jeden z żołnierzy
-Zobaczymy na co was stać, bierzcie broń ! - Krzyknął Eltro do Willa i Crausa.
Will wziął karabin snajperski i poszedł na wieże. Craus wziął karabin szturmowy i ruszył do boju.
Will przyłożył oko do zimnej lunety, wycelował i strzelił. Przez robotyczną głowę przeszedł pocisk.  
Craus nie radził sobie gorzej. Po odparciu ataku Eltro kazał przyjść żołnierzom AS na rozmowę.  
-Radzicie sobie nieźle, chcecie dołączyć do mojej ekipy ? - Spytał Eltro  
-Nie, wolimy powrócić do siedziby AS - Rzekł Craus.  
-Dobrze, załatwię wam transport. - Powiedział Eltro  
-Dzięki. - Rzucił Will.
Wieczorem Will i Craus wrócili do siedziby AS.
-Szefie mamy wiele nowych informacji ! - Krzyknęli obaj wpadając do gabinetu generała.  
Po opowiedzeniu wszystkiego czego się dowiedzieli generałowi obaj wrócili do koszarów.  
Wiem że krótkie, ale chciałem to dzisiaj wstawić.

AdroianVP

opublikował opowiadanie w kategorii przygoda, użył 388 słów i 2352 znaków.

1 komentarz

 
  • Czytelnik

    spoko tylko troche krotkie

    14 lis 2014