Trudna decyzja 4

Trudna decyzja 4Następnego dnia rano obudziłam się dość wcześnie, zaparzyłam kawę ubrałam się w dresy i turkusową koszulkę, włosy związałam w koński ogon. Popijając czarny trunek zaczęłam przygotowywać śniadanie i uszykowałam produkty na obiad, odczytałam wiadomość od Klary że pojawia się w domu koło południa. Po zjedzeniu rozsiadłam się z laptopem na kanapie postanowiłam odczytać swoje wiadomości na skrzynce, nie kontaktowałam się ze znajomymi w Polsce od czasu przyjazdu. Włączyłam także stary polski numer, kiedy zaczęły przychodzić wszystkie prawie były od Karola. W jednych mnie wyzywał w innych  błagał o przebaczenie, że tamto to był błąd i kocha tylko mnie. Poczta głosowa tez była pełna jego wiadomościami, skasowałam je bez odsłuchania. Odpisałam kilkorgu znajomym i podałam swój nowy nr z prośba nie podawania go mojemu byłemu. Kiedy przeglądałam portal na fb zadzwonił dzwonek do drzwi, oderwałam się od monitora żeby otworzyć z myślą że to moja siostra ze szwagrem. Za drzwiami stał mój wczorajszy wybawiciel  
-Hej! Jak się spało?  
-Wiesz nawet ok, starałam się o tamtym nie rozmyślać.
-To dobrze, jest Janek?
-Nie nie ma. Będą za kilka godzin. Ale wejdź napijemy się kawy.
-Nie nie chcę ci przeszkadzać, widzę że jesteś zajęta.- Wskazał głowa na laptop.
-To nic, zamykałam sprawy w Polsce z byłym. Zapraszam!
Przepuściłam go w przejściu i poszłam zaparzyć kawę,choć nie wiem jaka pija
-Z ilu ci zaparzyć?  
-Dwóch i jak masz rozpuszczalna?
-Mam,dobra już się robi
Na tacy uszykowałam cukiernice , talerzyk z ciastkami i dzbanuszek z mlekiem. Zaniosłam to do salonu i po chwili wróciłam z kawą, dolałam sobie mleka i posłodziłam. Nie wiedziałam o czym mam z nim rozmawiać zaczęłam się  nagle go krepować.  
-Majka! Myślę że nie powinnaś o wczorajszej akcji opowiadać Klarze.
-Też tak myślę, będzie sobie wyrzucała ze mnie samą zostawiła. Nie powiem też nic Samowi.
-Czemu? To twój chłopak powinien był cię odprowadzić, a nie zostawiać samej.
I wtedy wybuchłam śmiechem, co się spojrzałam na niego bardziej się śmiałam.
-Sam to nie mój chłopak, tylko przyjaciel.  
-Tak jasne, wszędzie razem chodzicie. Janek mówił że często zabiera cie na romantyczne kolacje itd.
-Cześć tego jest prawdą! Jednej rzeczy nie wiesz o Samie.
-Jakiej?
-On jest gejem!- Mina Marka była bezcenna, nie wiedział co odpowiedzieć i z zakłopotania upił łyk kawy.  
-Dobra, koniec o moim życiu prywatnym.  Powiedz coś o sobie.
-Co cie interesuje?
-Czym się zajmujesz, jak poznałeś mojego szwagra?
-Ciekawska jesteś! Ale pracuje z Jankiem tylko w innym dziale. Poznaliśmy się w robocie. Teraz moja kolej.
-Niby na co?
-Czemu przyjechałaś do siostry, przed czym uciekłaś?
-Poco chcesz to wiedzieć?  
-Wtedy w samochodzie, kiedy dostałaś wiadomość zauważyłem że cię zasmuciła.
-Była od mojego byłego. To przez niego uciekłam zdradził mnie, a kiedy go o to zapytałam uderzył mnie w twarz.
-Co za kretyn! Dobrze zrobiłaś wyjeżdżając. Żaden facet nie powinien podnieś reki na kobietę. Ja nigdy tego nie zrobiłem i nie zrobię.
-Laura jest szczęściara, że jest twoją dziewczyną.  
-My nie jesteśmy razem! Przyszedłem z nią dlatego że sama się wprosiła.  
-Aha!
Gadaliśmy jeszcze jakiś czas, zbliżała się pora obiadu i moja familia miała się lada moment pojawić. Marek zaproponował ze mi pomoże to pójdzie szybciej, kiedy ja doprawiałam mięso on obrał ziemniaki i zaczol kroić składniki na sałatkę. Smarzyc kotlety poprosiłam go aby wstawił ziemniaki na gaz, kiedy czekaliśmy aż się ugotują do mieszkania weszli Janek z Klarą.
-O część! Stary sorki zapomniałem o naszym wyjściu na siłkę.
-Nie ma sprawy, mimo że Ciebie nie było miałem dobre towarzystwo. -Spojrzał na mnie i się uśmiechnął
-Aha, Majus jest może coś do zjedzenia? Umieram z głodu!
-Jest, właśnie odcedzam ziemniaki. Marek zostaniesz na obiad?
-Pewnie, smakowicie pachnie.
Podczas obiadu chłopcy ustalili że wieczorem pójdą na siłownie, więc ja z siostrą urządzimy sobie babski wieczór kinowy. Kiedy Marek poszedł wysłałyśmy Janka na zakupy na wieczór, kazałyśmy mu kupić dobre wino jakieś słodycze i kilka owoców. Wieczorem otworzyłam wino i uszykowałam kieliszki, Klara wsypała do miski chrupki, ciastka wyłożyła na talerzyk i owoce. Rozsiadłyśmy się wygodnie i odpaliłyśmy film, na pierwszy rzut poszedł ''Magic Mike”, następnie :Dziś 13 jutro 30”, potem „Wkręceni 1,2”, na ten ostatni załapał się mój szwagier. Po seansie posprzątaliśmy i każdy z nas udał się spać, nie wiem co mnie podkusiło ale znów włączyłam polski nr miałam tylko jedna wiadomość, tylko że jej się nie spodziewałam. Oznaczała kłopoty i to duże..


Majka!!!!!!!!!

Andzia1514

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 877 słów i 4875 znaków.

1 komentarz

 
  • majli

    Kłopoty - uwielbiam to słowo.xd

    28 lut 2016