" Hope " - część 1.

" Hope " - część 1.Aleksandra.

- Olu może jednak zostaniesz. - powiedział mama.
- Nie mamo, już postanowiłam. Muszę wyjechać - po raz kolejny stawiałam na swoim. - będę przyjeżdżać, niedługo święta. Wrócę mamo, obiecuje. - odparłam i uściskałam mamę. Zabrałam moje walizki i wyszłam z domu. Przed posesją stało moje Audi. Zapakowałam bagaże. sprawdziłam stan paliwa po czym ruszyłam. Czeka mnie długa droga. Postanowiłam zmienić swoje życie. Od feralnego dnia, w którym miałam wypadek postanowiłam zrobić coś ze swoim życiem. Przecież nie mogę codziennie siedzieć w domu i przeżywać rozstanie z Michałem. Zostawił mnie, po prostu mnie zostawił. Bez żadnego słowa wyjaśnienia. Jak to się mówi ' Rozkochał, a potem zostawił, idiotkę z nadziejami'. Mimo bólu jaki czułam w środku gdy opuszczałam rodzinny dom, musiałam wyjechać. To było najlepsze rozwiązanie. Raniłam wszystkich moich bliskich po wypadku, nie mogłam dłużej patrzeć jak cierpią. Wyjeżdżam do Warszawy, stolicy Polski. Wcześniej mieszkałam w Gdańsku. Piękne miasto, zostawiam je i jadę gdzieś gdzie nikogo nie znam. Gdzieś gdzie nikt nie zna mnie i mojej przeszłości. Chociaż minęły już 2 lata ja dalej mam przed oczami rozpędzony samochód, który uderza we mnie. Przerwałam moje rozmyślenia, i wyjeżdżając z uliczki włączyłam się do ruchu.

Po męczących 4 godzinach jazdy byłam na miejscu. Zaparkowałam samochód przed moim blokiem, wyjmując bagaże zamknęłam go i ruszyłam do klatki. Będę mieszkać na 3 piętrze, w blokowisku na Pradze. Mieszkanie na zdjęciach wyglądało na dosyć ładne, kuchnia była nowocześnie urządzona, połączona z małym przytulnym salonikiem. Obok kuchni była łazienka i toaleta, później wchodziło się do mojej sypialni. W mieszkaniu dominował kolor beżowy i szary. Wzięłam się za rozpakowywanie, później nie będę miała na to czasu, ponieważ od jutro zaczynam pracę w kawiarni. Może i to nie jest mój wymarzony zawód, ale muszę jakoś zarabiać. Gdy wszystkie rzeczy były już poustawiane, zabrałam ręcznik i poszłam się wykąpać. Po kąpieli ubrałam się i ustawiłam budzik na 6.00 po czym zapadłam w głęboki sen.  

Budzik obudził mnie punktualnie o podanej godzinie. Wstałam leniwie z łóżka i je pościeliłam. Ubrałam czarne rurki i zwykłą białą bokserkę. Na to narzuciłam szary kardigan i wyprostowałam włosy. Lekko się pomalowałam i byłam już gotowa. Nałożyłam czarne szpilki i wyszłam z domu. Z tego co się zdążyłam zorientować to do kawiarni mam niecałe 15 min drogi autem. Wsiadłam i już po chwili znajdowałam się pod kawiarnią o nazwie "Margaret Caffe". Weszłam do niej i od razu skierowałam się do pokoju z napisem 'kierownik' zapukałam i weszłam. Przy biurku siedział przystojny niebieskooki szatyn. Na oko miał może z 25 lat. Przez jego białą koszulkę było widać mięśnie.
- Dzień dobry, nazywam się Aleksandra Kowalik i od dzisiaj miałam zacząć tu pracę. - powiedziałam na jednym wdechu.
- Witam, Dorian Malinowski. Proszę się tak nie denerwować. - uśmiechnął się miło. - ta praca nie jest ciężka. Najlepiej jakbyśmy przeszli na 'Ty'.  
- Jasne proszę pana..yy znaczy Dorian. - zmieszałam się.
- Więc tak Olu, będziesz na początek przyjmowała zamówienia i podawała napoje. Kawę, herbatę, soki i takie tam. Ogarniasz to choć trochę? - zapytał.
- Tak ogarniam. - zaśmiałam się. - to mogę już zacząć? - zapytałam.
- Tak jasne, na razie będziesz pracowała z Olgą. Z czasem sama,  
- Dobrze. - odpowiedziałam i zabrałam się do pracy. W między czasie poznałam Olgę, blondynkę z zielonymi oczami. Była miła. Jest na prawdę przyjazną ciepłą osobą.

Kawiarnie zamknęliśmy o 19.00, jutro idę do pracy na 10. Pożegnałam się z Olgą i pojechałam do domu. Gdy weszłam od razu poszłam pod prysznic, zmywając przy tym z siebie dosyć ciężki dzień. Oglądnęłam swój ulubiony serial i położyłam się spać.  

***************************************************
To kolejna część! zapraszam do komentowania.
Takie małe pytanie, chcecie charakterystykę postaci?
Pozdrawiam Viktoria :)

Viktoria

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 763 słów i 4251 znaków.

3 komentarze

 
  • okano1

    Świetne fajnie piszesz :)

    30 sie 2016

  • Viktoria

    @okano1 dziękuje ;)

    30 sie 2016

  • kaay~

    Super :D

    29 sie 2016

  • Czarna21

    Tak bo nawet nie wiem ile Ola ma lat no na pewno 18+ bo jeździ autem a to znaczy że ma prawko...

    29 sie 2016