Gdy mama jest w pracy Cz. 3

Tomek zabawiał się częściej z Olą, Ala tylko czasem dołączała do nich.  
Ala miała znowu innego chłopaka. Z początku opowiadała, co robili, gdy się z nim spotykała. Później jej opowieści nie były już takie szczegółowe. Przyprowadziła go do domu. Oli on się też spodobał.  
Któregoś wieczoru Ala oświadczyła rodzeństwu, że Artur zostanie u niej na noc. Poprosiła Tomka, żeby poszedł spać do jej łóżka, a ona z Arturem będzie spać w jego pokoju.  
Tomek był zazdrosny, wiedział, że Ala już nie będzie miała potrzeb i nie będzie przychodzić do niego w nocy.  
Ola niespokojnie chodziła po pokoju, chciała tam pójść, zobaczyć jak oni to robią. Napalona weszła do łóżka Tomka. Takiej spragnionej ją jeszcze nie widział. Tomek starał się rozładować jej emocje, sam się jednak przy tym tylko mocno podniecił. Wzięła mu go do buzi i ssała zawzięcie, tak głęboko go jeszcze nigdy nie włożyła, czuł jak wchodzi do jej gardła. Wzięła oddech i znowu. Gdzie on się jej tam mieści? Robiła to już lepiej niż jej starsza siostra, która była w tym dobra. Czuł, że to już, chciał go wyjąć, ale ona go nie puściła. Spojrzał na nią wiedział, że ma pełno w buzi. Wyjęła go, wyciekło jej trochę, przełknęła, wylizała to, co spadło, wylizała penis ssąc go jeszcze. Oblizała się i uśmiechnęła, mówiąc:
- Dobre, jestem gotowa, zrobimy to dzisiaj, chcę byś mnie przeleciał.  
Tomek ze zdumieniem popatrzył na Olę. Spojrzał na swojego sflaczałego penisa i zapytał:  
- A czym mam to zrobić?
Myślał, że Ola mu odpuści, ale jej było tylko jedno w głowie; dzisiejszej nocy chciała stracić cnotę. Tomek miał opory, bał się, co na to powie Ala, jak się o tym dowie, a Ola na pewno jej się pochwali.  
Ubrał się i poszedł do ubikacji. Po chwili przybiegła za nim nagusieńka Ola. Rzekł do niej:
- Nie jesteśmy sami, gdyby tak Artur wyszedł i cię zobaczył.
- Może on zechce pozbawić mnie cnoty, jak ty nie chcesz. - Odpowiedziała.
- Ciszej, bo mogą nas usłyszeć.
- Oni są teraz zajęci sobą, podsłuchiwałam przed chwilą pod ich drzwiami.  
Wyszli z łazienki, Ola ciągnęła go pod drzwi pokoju, w którym byli Ala z Arturem. Nie chciał tam iść, ale musiał, bo ta narobiłaby hałasu. Stali pod drzwiami usłyszał w środku Alę, przypomniał sobie jak on ją rżnął na tym samym łóżku i od razu się tym podniecił. Ola zauważyła to.  
- Dłużej nie będę czekać, chodź.
Widział, że ona nie popuści, sam też miał ochotę zanurzyć w młodszej siostrze swoją pałę, tym bardziej, że Ala mu już teraz na pewno nie da, bo ma chłopaka.  
Założyła prezerwatywę, położyła się na plecach, pieścił, rozgrzewał ją.  
- Zrób to wreszcie. - Niecierpliwiła się Ola.
Wkładał powoli swoją pałę do ciasnej dziurki.  
- To może zaboleć. - Powiedział Tomek.
- Wiem, dlatego zrób to szybko. - Odrzekła Ola.
Pchnął.
- A aa. - Ola zatkała swoje usta ręką.
Tomek zatrzymał się nie dociskając więcej.
- Mam wyjąć? - Zapytał.
- Nie, nie wyjmuj, już jest dobrze.  
Na jej twarzy widział, że nie całkiem dobrze, ale dłońmi złapała jego pośladki, dociskając Tomka do siebie.
Ruszył raz, drugi, z początku Ola leżała jak kłoda, ale gdy zaczęła z nim współpracować czuł, że Ola daje mu więcej rozkoszy niż Ala. Wcześniej wyssała go do cna, teraz to trochę trwało aż trysnął.  
- Czuję to, jeeeee. - Odezwała się Ola.
- Ale nie wychodź jeszcze, zostań jeszcze troszkę. Proszę.
Poczuł, jak jej wąska szparka jeszcze bardziej się zaciska na jego prąciu. Uniosła biodra rękami dociskając pupę, chciała, żeby wszedł jeszcze głębiej, a on był już sflaczały.  
Wyjął go, oboje zmęczeni przytulili się do siebie. Tomek pchnął Olę.
- Idź do twojego łóżka
- Jeszcze chwilka i pójdę dooo.....
Oboje wtuleni w siebie zasnęli.  
Rano Ala budzi Olę:
- Idź do swojego łóżka, bo zaraz przyjdzie mama z pracy.
Ola wstała i naga jeszcze pół nieprzytomna człapie przez pokój jak kaczka.  
- Co wyście zrobili? - Szarpiąc Olę pyta się Ala.  
- Mnie już smakuje sperma.  
Tomek słysząc siostry podniósł głowę.  
- Co ona bredzi? - Pyta się Ala Tomka.  
- To ty jej powiedziałaś, że dorośnie do tego, jak jej będzie smakowała sperma, to wtedy może stracić cnotę.  
Ala odkryła kołdrę Tomka, on miał jeszcze założony pełny kondom, a pościel była pobrudzona krwią.  
- Wstawaj, bo zaraz przyjdzie mama.
Ala z Tomkiem wymienili pościel, Tomek ubrał piżamę.  
Pukanie do drzwi. Spojrzeli na łóżko Oli, jej nie ma. Ale ona nie puka do swojego pokoju, a na mamę jeszcze za wcześnie. Ala podeszła do drzwi i otworzyła za drzwiami stał jej chłopak Artur owinięty ręcznikiem i z mokrą głową.  
- Byłem pewny, że to ty Alu bierzesz prysznic, wszedłem, chciałem się wykąpać razem z Tobą, a to była twoja siostra. Tak mi teraz głupio, co ona sobie o mnie pomyśli.  
Za nim stoi już Ola owinięta ręcznikiem, ale małym tak, że przy każdym jej ruchu z przodu widać jej grzywę, a z tyłu połowę ślicznej okrąglutkiej pupci. Ola przechodząc obok Artura otarła się o niego i weszła dalej do pokoju. Artur poprawiał sobie ręcznik, o który zahaczyła Ola przechodząc koło niego.  
Ola spojrzała za siebie, ale on zdołał przytrzymać ręcznik, na którym wyraźnie było widać wypukłość. Ola rzekła :
- Pomyślałam, że moja siostrzyczka ma przystojnego faceta, którego natura choinie obdarzyła.
Ala też spojrzała tam gdzie utkwiła wzrok jej siostra. Przy bracie i siostrze wsunęła mu dłoń pomiędzy ręcznik i oświadczyła:
- On jest mój!
Soczyście pocałowała go w usta.  
Artur czuł się zawstydzony, że podnieciła go siostra jego dziewczyny. Ale kompletnie nie wiedział, co myśleć, gdy Ala na oczach młodszego rodzeństwa pod ręcznikiem złapała go za genitalia.
Artur coraz częściej przebywał i nocował u nich. Mama zapytała się Olę i Tomka, czy ich to nie krępuje, że oboje śpią w jednym pokoju udostępniając pokój Tomka Ali i jej chłopakowi. Zgodnie stwierdzili, że im to nie przeszkadza.  
Ola i Tomek spali razem, kiedy tylko mieli na to ochotę. W zasadzie, to do ich pokoju oprócz Ali nikt nie wchodził.  
Artur już przyzwyczaił się do zachowania Oli, która się nim w ogóle nie przejmowała otwierając zamek i wchodząc do łazienki, gdy on tam był. Sama się nigdy nie zamykała.
Ala i Artur siedzieli w wannie napełnionej wodą. Artur za sobą zamknął drzwi łazienki. Ola otworzyła je z zewnątrz, tak jak nie raz wcześniej. Weszła do łazienki uśmiechając się do nich, oboje byli zanurzeni w wodzie. Podwinęła spódniczkę zdjęła majtki i usiadła na ubikacji. Artur spojrzał na Alę, a ta mu rzekła:  
- Mamy tylko jedną łazienkę, dlatego korzystamy z niej wspólnie. Ola musiałaby długo czekać, aż my wyjdziemy z wanny?  
Któregoś wieczoru, gdy wszyscy, razem z mamą siedzieli przy kolacji Ola zapytała się:
- To, kiedy jest wasz ślub?
Ala i Artur spojrzeli na siebie.
- Gdy ukończymy studia. - Powiedział.
- I będziemy mieć własne mieszkanie. - Dodała Ala.
- Dlaczego już teraz nie przeprowadzisz się do nas? - Zapytała Ola
Artur mieszkał wraz z dwoma kolegami w jednym pokoju, za który płacili dosyć drogi czynsz, a i tak bardzo często nocował u Ali.
Zaskoczyło go pytanie Oli, uśmiechnął się, spodobała mu się ta propozycja. Artur spojrzał na mamę.
- Ja mam swój malutki pokoik, wy jesteście już dorośli, żeby tylko była pomiędzy wami wszystkimi zgoda.  
Widać było, że Artur się ucieszył z tej decyzji. Tomek się całkowicie przeprowadził, miał teraz wspólny pokój wraz z młodszą siostrą Olą. A Ala i Artur zmienili wystrój swojego pokoju, kupując nowe meble i duże łóżko.  
Tomek zabrał swoje, ono było trochę szersze niż te od Ali.
Ola wielokrotnie wypytywała się Alę,  
- Jaki jest Artur w łóżku?  
W końcu Ala do niej rzekła:
- Przyjdź i zobacz.  
Umówiły się, że Ala nie domknie drzwi, żeby nie było słychać ich otwierania.  
Mama miała nocną zmianę, Ola już parokrotnie sprawdzała, czy są drzwi uchylone, tym razem były. Podeszła podsłuchała pod drzwiami. Było ich słychać, wślizgnęła się cichutko, stanęła przy ścianie. Ala kątem oka zauważyła ją. W pokoju było ciemno, Ola widziała tylko ich sylwetki, ruchy i słyszała ich. Sprawiło to, że się podnieciła. Włożyła sobie rękę pod koszulę masując się delikatnie. Oni zmieniali pozycję. Przez moment w półmroku widziała wygiętą maczugę Artura, to ją jeszcze bardziej podnieciło. Zobaczyła jego twarz, zauważył ją. Nie zareagował, pieprzył jej siostrę, która wydawała coraz intensywniejsze odgłosy uniesienia. Ola przeżywała to razem z siostrą. On patrzył się teraz na masturbującą się Olę dogadzając jej siostrze. Ala doszła, uspokoiła się, Artur po chwili też. Przytulił całował Alę. Gdy spojrzał, to Oli nie było już w pokoju.
Następnego dnia Ala zapytała się młodszej siostry:
- Widział cię?  
- Tak.
- Wiedziałam, wczoraj było wyśmienicie, on był taki podniecony. Przyjdziesz znowu?
- Chętnie, ale zostaw jakieś światło żebym was lepiej widziała.

Następnej nocy na korytarzu było widać promień światła wychodzącego z ich pokoju. Ola weszła. Widziała ich teraz wyraźnie w świetle lampki przy łóżku. Artur ją też od razu zauważył. Stanęła tak jak poprzednio pod ścianą, masturbowała się. On obrócił Alę tak, że nie mogła widzieć swojej siostry. Sam przyglądając się cały czas Oli, zawzięcie pieprzył jej siostrę. Gdy skończyli, to Ola wyszła.
Mama pracowała na pierwszą zmianę, więc Ola więcej nie poszła do pokoju Ali i Artura.
Do przypadkowych spotkań z Olą w łazience, to Artur już się przyzwyczaił i nie przeszkadzało mu to, tym bardziej, że Ala to akceptowała.
Któregoś ranka wyszedł z pod prysznica, a tu teściowa przy umywalce myje zęby. Spojrzała na niego mierząc go wzrokiem, uśmiechnęła się mówiąc:
- To ty, a ja myślałam, że to Tomek już wstał, bo on też nie zamyka łazienki za sobą, jak bierze prysznic.  
Mama znowu miała nocną zmianę.
- Zostawić ci uchylone drzwi? - Zapytała Ala.
- A mogę do was dołączyć?
- No nie wiem, co na to Artur.
- A ty?  
Ala ucałowała Olę i rzekła:
- Wiesz, że cię kocham siostrzyczko.

Radeck

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1997 słów i 10445 znaków.

4 komentarze

 
  • pyśka

    Fajnie, fajnie no błędy są ale ogólnie fajnie trochę za szybko poszło le jest ok. Poproszę o kolejną część  :sex2:

    11 sty 2014

  • ja

    Super, pisz dalej! ;)

    10 sty 2014

  • nemfer

    Ła… szalejesz… żebyś sie nie pogubił…
    Takżeś temperaturę podniusł że mi tu cegłofon sie topi

    9 sty 2014

  • XXX

    Kiepsko. Wcześniejsze części były znacznie lepsze

    9 sty 2014