Źróło: onet.plNa pierwszy rzut oka jest to niewinny plac zabaw dla dzieci. Jednakże każdy kto próbowałby dostać się na uroczą zjeżdżalnię, przeżyłby prawdziwy szok: jej rama umieszczona jest na krawędzi dachu kilkunastometrowego budynku - informuje dailymail.co.uk.
Zjeżdżalnia przeraża mieszkańców wschodnich Chin. Obawiają się, że ich dzieci mogą dotrzeć na dach, na którym znajduje się trefna zabawka.
- Martwimy się, że nasze dzieci mogą się tam dostać i spróbować zjechać. Trzeba być szalonym, aby umieścić zjeżdżalnie na krawędzi dachu – mówi oburzony mężczyzna.
Rama została umieszczona na dachu trzypiętrowej fabryki w Heze, w prowincji Shandong, gdzie odbywa się produkcja wyposażenia parków rozrywki.
Zjeżdżalnia umocowana jest w taki sposób, że jej końcowa część prowadzi prosto w dół budynku. Tak więc każdy szalony poszukiwacz mocnych wrażeń, który zdecydowałby się na zjazd, spadnie bezpośrednio na betonowy parking.
Menedżerowie fabryki poinformowali, że postawiona na dachu ślizgawka ma reklamować wyroby spółki i nie jest przeznaczona do użytku.
Odzew społeczny w sprawie niepokojącego obiektu był tak silny, że producenci zdecydowali się na jego likwidację. - Oczywiście rozumiemy obawy ludzi, dlatego ściągniemy ślizgawkę - powiedział rzecznik fabryki.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy chińskie władze zostały skrytykowane za brak reakcji, co zaszkodziło bezpieczeństwu publicznemu. Na początku sierpnia tego roku w prowincji Hubei, pięcioletni chłopiec opuścił publiczną fontannę posiniaczony i zakrwawiony. Okazało się, że fontanna napędzana była zbyt silnym strumieniem wody.
(DG;TR)
źródło: onet.pl
Dodaj komentarz