Trafił mnie w łóżku piorun!

Trafił mnie w łóżku piorun!Źróło: fakt.plNigdy w życiu jeszcze czegoś takiego nie widziała i do końca swych dni będzie się modlić, by się to nie powtórzyło. - Dlaczego mnie to spotkało? Mogłam przez to stracić życie! - mówi roztrzęsiona Gizela Kasza (55 l.) z Raciborza na Śląsku, która przeżyła atak pioruna kulistego. We własnym domu.  

Kiedy zmęczona po pracy ledwo zasnęła w łóżku, obudził ją potworny huk. Przerażona otworzyła oczy i ujrzała... gorejącą kulę. Latała po jej mieszkaniu, siejąc zniszczenie. Kobieta cudem ocaliła życie.

– Zamarłam ze strachu. To coś było wielkości piłki w czerwonym płomiennym kolorze i latało po pokoju. W powietrzu unosił się smród spalonego plastiku. Zaniemówiłam, nie wiedziałam co robić. Zerwałam się z łóżka, cały czas widziałam, jak ta kula lata po pokoju. Od jednej ściany do drugiej. Boże! Co to jest? - myślałam z przerażeniem i wybiegłam na klatkę schodową – opowiada z drżeniem w głosie Pani Gizela.

O drugiej w nocy cała kamienica była na nogach. Huk pobudził wszystkich. Ciemności ogarnęły całą klatkę schodową i wszystkie mieszkania. Nikt z lokatorów nie widział co się stało. Przestraszeni ludzie wezwali pogotowie energetyczne.

Dopiero gdy już świtało, pani Gizela odważyła się wrócić do mieszkania. Obraz jaki zastała zwalił ją z nóg. Okno było wybite i popalone. Kulisty piorun spalił komputer, telewizor oraz odbiornik satelitarny.
– Dziękuję Bogu, że żyję. Nikomu nie życzę, by miał do czynienia z kulistym piorunem – mówi ciągle jeszcze przerażona pani Gizela.

Pani Gizela pracuje w restauracji. Była potwornie zmęczona, bo skończyła pracę przed północą. Pościeliła łóżko koło okna, marząc tylko o tym, by spokojnie spać do rana. Stało  się jednak inaczej...
Potworny huk zerwał ją z łóżka. Z szafy koło łóżka odleciała drewniana płyta i spadła prosto na głowę pani Gizeli. Wystraszona kobieta nie mogła uwierzyć w to, co widzi. W jej mieszkaniu unosiła się czerwona, ognista kula.

źródło: fakt.pl

tede

znalazła niusa na fakt.pl.

Dodaj komentarz