Półżywego mężczyznę odnaleźli przy drodze strażacy – podaje RMF 24. Nie mogli uwierzyć, że mają do czynienia z tak drastycznym przypadkiem! – Nie chce mi się do tej pory wierzyć. To jest wynik badania krwi, robionego w szpitalu i zapisanego w dokumentacji medycznej – mówił reporterowi RMF 24 komendant straży miejskiej z Nowej Dęby.
Mężczyzna musiał pić więc od wielu dni bardzo mocny alkohol. Przkroczył ponad dwukrotnie dawkę śmiertelną określaną na 4,5 promili.
Najwyższy poziom alkoholu we krwi – ale u mężczyzny, który zmarł – odnotowano we krwi kierowcy, który pod koniec maja 2012 w Dobrołęce (gmina Olszewo-Borki) doprowadził do śmiertelnego wypadku drogowego prowadząc samochód osobowy. Miał 22,3 promila alkoholu! Wynik badania potwierdził rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce. Możliwe jednak że próbka krwi była zanieczyszczona.
źródło: fakt.pl
Dodaj komentarz