KNatalley, cóż mogę powiedzieć... Takie ckliwe historyjki to wybitnie nie jest mój ulubiony gatunek! ...ale przeczytałem od dechy do dechy!!! Kurcze, porywasz mnie w krainę swojej wyobraźni jak rwąca rzeka Żebyś jednak nie obrosła za bardzo w piórka, zauważyłem jeden maleńki, tyciusieńki zgrzyt, ale to na priv :P
Buhahahahahahahaha, dawaj dalej! W trzeciej części zaszalej, niech ktoś ukradnie dziecku lizaka, używając do tego tępego pisaka, a świadkowie zdarzenia, ci ślepi, niech też klękają na stosach śmieci
Nad jeziorem
KNatalley, cóż mogę powiedzieć... Takie ckliwe historyjki to wybitnie nie jest mój ulubiony gatunek! ...ale przeczytałem od dechy do dechy!!! Kurcze, porywasz mnie w krainę swojej wyobraźni jak rwąca rzeka Żebyś jednak nie obrosła za bardzo w piórka, zauważyłem jeden maleńki, tyciusieńki zgrzyt, ale to na priv :P
Obietnice
Doskonale rozumiem tą iluzję, jaką się tworzy dla siebie. Sam przeżyłem to samo, ale wiesz co? Dałem radę i wyszedłem z tego! Da się!
ZabUjstwo (cz. 2)
Buhahahahahahahaha, dawaj dalej!
W trzeciej części zaszalej,
niech ktoś ukradnie dziecku lizaka,
używając do tego tępego pisaka,
a świadkowie zdarzenia, ci ślepi,
niech też klękają na stosach śmieci
ZabUjstwo (cz. 1)
Dobre Tak świrnięte, że aż dobre
Gate of Hades -Kontynuacja
Acha, jeszcze jedno: poszło na fejsa
Gate of Hades -Kontynuacja
Kurde, już koniec? No weź nie świruj, facet, pisz dalej
Gate of Hades cz. 3
Hmmmmmm, MORE!!!
Gate of Hades cz. 2
Łał, naprawdę mocna rzecz!!!
Ciemna postać
Hehehehe, chyba widzę początki schizofrenii Fajne opowiadanko Będzie ciąg dalszy?
Czterolistna koniczyna
Cztery piwa i dwie polany później
Śmiesznie niezręczna sytuacja.
O rany, ŻENADA!!! BADZIEW!!! Aż szkoda czytać :/
Czerwona szminka cz. 3
KNatalley, popełniłaś DZIEŁO! Tak, DZIEŁO właśnie, i szczerze mówiąc zastanawiam się czy aby uda się jeszcze je rozwinąć :-> Podejmiesz się?
Czerwona szminka cz. 2
Nie no, znowu rozczarowanie... Poproszę o trzecią część i naprawdę gorrrrący finał Buziaki
Czerwona szminka
Drogi Autorze (z dużej, bo zasługujesz). Brak mi tutaj finałowego pocałunku, hehehe, ale ogólnie lubię Twoją twórczość
Która to już kawa?
To opowiadanie jest naprawdę dobre! Gratuluję wyobraźni