Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Współczesne Getto


Cierpienie i ból te mury wznosiły  
O brzasku słońca  
Rozpali żądze  
woń śmierci błądząca  
Z początku cisza zwodząca  
Sieję trwogę
Czeka na pierwszy strzał.
I już czym prędzej wybiegli!
Chmury dymu i kłęby wielkich chęci  
Nic nie widać
Blady strach naznaczył te twarze  
Gwoli samogwałtu  
Myśli cierpiące, zetrzyj  
Nie Chlubę z naszych rąk  
Bo nawet z dobrym wzrokiem  
Prowadzimy innych w kąt.
Deszcz pocisków powoli każdego godzi  
Łza spływa po twarzy
Gdzie ta miłość która miała nas wyzwolić ?
Dym opada, cóż za zdziwienie..
Z przeciwnych stron barykady  
Te same twarze  
Cierpieniem kipiące,  
Świadomością  
O tym samym popełnianym błędzie
I to wszystko w wysokich murach  zamknięte.
Moim, twoim i naszym jednym małym duchowym getcie.

MarcinK

opublikował opowiadanie w kategorii poezja, użył 141 słów i 768 znaków. Tagi: #miłośc #polskie #poezja #refleksja

Dodaj komentarz