Wszystko 5

Wszystko 5Kiedy się obudziłam leżałam obok Sebastiana. Miała na sobie... Ja nic nie miałam na sobie! Jak to się stało? Pamiętam tylko jak zasypiałam przy oglądaniu minionków. Potem mi się film urwał. Jak on to zrobił? Co on zrobił? To jest pytanie... Pomijając nagość, leżałam na łóżku Sebastiana. Było dość wygodne. Całe białe, podobnie jak wszystkie inne meble. Ściany były szare z czarnymi pasami, powykrzywiane w różne strony i kąty. Pokój był czysty i zadbany. W całym pokoju unosił się zapach Sebastiana i czegoś jeszcze czego nie potrafiłam rozróżnić. Sam właściciel leżał tuż przy mnie, obejmował mnie w pasie i spał. Dość głęboko, dlatego postanowiłam wstać i ubrać się jak najszybciej. Przecież nie będę leżała naga obok kolegi z klasy, który nie jest też całkiem ubrany. Ma na sobie tylko bokserki. Jak postanowiłam tak zrobiłam. Kiedy byłam tylko w bieliźnie usłyszałam cichy chichot. Szybko zasłoniłam się koszulką, która leżała tuż obok i spojrzałam w stronę, z której dochodził śmiech.
- I co teraz z tobą zrobimy? - śmiał się w głos - Nie wiedziałem, że tak szybko potrafisz zaufać. Zwłaszcza, że jak sama kiedyś stwierdziła w brudnopisie? A tak! Nienawidzę Sebastiana i całej reszty. Dobrze to powiedziałem moja suczko?
- J-jak? C-co? - niestety nie potrafiłam niczego powstrzymać, łzy leciały cały czas po moich policzkach, a mną targały potężne fale smutku, bezradności i złości na samą siebie. Dlaczego ja tak łatwo ufam ludziom?! Dlaczego?...
- Tak to. Teraz należysz do mnie Niunia! Będziesz moją dziwką na zawołanie albo wszyscy zobaczą twoje zdjęcia z dzisiejszego wieczoru. Muszę przyznać, że masz wspaniałe ciało do ruchania. Oczywiście na takie jakie sobie zasłużysz, mała. - mówił to z takim spokojem, że to tak zaczynało wkurzać, że liczyłam na jego szybką śmierć - A teraz się ubieraj i wynocha! Aha, jeszcze jedno. Masz nikomu o tym nie mówić albo wszyscy zobaczą na co mnie i ciebie stać.
Zrobiłam tak jak kazał szybko się ubrałam i wybiegłam z jego domu. Biegłam tak ulicami aż dotarłam do jakiegoś lasu. Musiałam dość spory kawałek przebiec, bo nie znałam tego miejsca. Weszłam w głąb lasu. Na początku szłam ścieżką dla turystów. Oczywiście musiałam ryczeć, bo jakże by inaczej! W pewnym momencie usłyszałam szum potoku. Ucieszyłam się, bo zawsze chciałam znaleźć sobie jakieś ustronne miejsce do myślenia. Weszłam w zarośla i po drugiej stronie zauważyłam strumień wpadający do malutkiego jeziorka. Było takie czyste i przejrzyste! Wokół było cicho, spokojnie. Jedynie ptaki coś tam świergotały od czasu do czasu. Las bardzo gęsto porastał to miejsce więc mogłam liczyć na spokój i brak cywilizacji. Rozłożyłam sobie tam kurtkę i usiadłam na niej. Musiałam długo tam siedzieć, bo byłam tam aż 5 godzin! Pewnie znowu włączyło i się takie coś jak 'nic nie myślenie, nie czucie niczego'. Uwielbiam tak siedzieć i nic nie robić. Taka pożyteczna bezczynność. Nikomu nie przeszkadzam ani nikomu nie dokuczam. Zupełna odwrotność Sebastiana. Po co znów będę myśleć o tym bucu? Nie ważne! Muszę się odstresować. Poradzę się w domu brata.

W pokoju zostałam brata przeglądającego facebooka.
- Co robisz gdy chcesz o czymś zapomnieć i się odstresować? - pytam tak w prost
- Co się stało? - no nie... Co ja mu teraz powiem? Wiem!
- Nic tylko muszę znów zapomnieć o jedynce z matmy. - oby to kupił!
- Skoro musisz, to idź na imprezę. Tylko wróć na jutro do pokoju. Okej?
- Spoko. - dobra kupił to. Teraz druga część planu: zrób się na bóstwo i zaszalej!
Ubrałam się w czarną, koronkową sukienkę sięgającą do pół uda. Miała duży, trójkątny dekolt. Nawet nie wiem co ona robiła w mojej szafie. No nic. Skoro jest, to czemu nie założyć? Do tego czerwone balerinki. Nienawidzę szpilek! Są tak nie ziemsko ładne i tak niewygodne. Makijaż zrobiłam na tę noc dość mocny jak na mnie. Za to włosy postanowiłam wyprostować i rozpuścić. Wiem, wreszcie się odważyłam. Ostatnie drobnostki i jestem gotowa aby zapomnieć o Sebastianie i o wszystkich mych problemach.

***

Udało się! Napisałam i to w tygodniu nowy rozdział. Mimo iż na tym starym telefonie to i tak czy siak coś :)
Mam do was malutkie pytanko. Jaki polecacie telefon? Nie musi być duży, ale taki mniej więcej na 4, 5 cala. Muszę sobie kupić nowy. Zastanawiam się nad iPhonem 5s. Moim zdaniem chyba dobry. A waszym?

Koteczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 854 słów i 4593 znaków.

1 komentarz

 
  • Kingusia

    Super czesc !! Chce wiecej
    P.S ja polecam huawei p9 lite

    14 paź 2016

  • Koteczka

    @Kingusia Dzięki za podpowiedź :) Dzięki, że ktokolwiek to czyta :D

    14 paź 2016