Wakacyjny wyjazd cz.1

Witam to moje pierwsze jeżeli będą jakieś błędy lub sugestie do kolejnej części opowiadań zostawcie komentarze jeżeli wam się podoba zostawcie komentarz żebym wiedziała zy jest sens dalej pisać. Przepraszam za brak znaków polskich.  
--------------------------------

Główna bohaterka to Ola, która spędza wakacje w Hiszpanii z 5 znajomych Patrykiem, Krystianem, Patrycja jej najlepsza przyjaciolka, Daria i Karolina. Cala paczka jest popularna w szkole i Ola zostaje nawet przewodniczaca szkoly na ostatni rok pobytu w gimnazjum.

Na ten wyjazd czekałam całe wakacje. Razem z dziewczynami zakupy robiliśmy już od początku wakacji.Wszystko było już ustalone kto z kim siedzi w autokarze i jak spimy w namiotach. Gdy przyszedl dzien upragnionego wyjazdu wstalam wczesnie poszlam do lazienki umalowalam się ubralam przygotowane wczoraj ciuchy i byłam już gotowa do wyjścia. Sprawdziłam telefon dostałam sms'a od Patrycji " Spotkajmy się pod moim domem o 7.00" Dobra spojrzałam na zegarek zobaczyłam ze zbliża się godzina spotkania pod domem Patrycji wiec, pożegnałam się z rodzicami jeszcze dali mi trochę kasy i wyszłam. Gdy doszłam do domu Patrycji już na mnie czekała przywitała mnie buziakiem w policzek i powiedziałam:
-Dobra musimy lecieć bo już pewnie na nas czekaj.  
Nic nie odpowiedziała sprawiała wrażenie przygnebiona wiec spytałam się o co chodzi.
- Damian ze mną zerwał powiedział, ze to nie ma sensu już mnie nie kocha. Powiedział.
- Nie przejmuj się wyjeżdżamy do Hiszpanii znajdziemy tam sobie jakichś przystojniak.  
Od razu się uśmiechnęła słysząc moje słowa. Po chwili byłyśmy już przy autokarze. Przywitalysmy się ze zajomymi Karolina od razu powiedział nam ze miejsca są ustalone przez opiekunów żebyśmy poznali nowe osoby. Okazało się ze jesteśmy rozdzielenie na dwa autokary a ja jedna sama jak palec będę jechać w innym autokarze. Poszlam do autokaru i znalazłam miejsce nr. 36 na siedzeniu przy oknie siedział przystojny chłopak. Gdy się do mnie odwrócił i spojrzał na mnie swoimi głębokimi brązowymi oczami nie wiedziałam co powiedzieć.
- Hej. Powiedział
-Hej jestem Ola. Wyciągnęłam rękę w jego stronę.  
-Bartek. Podał mi rękę i odwrócił się w stronę okna.
Pierwszy raz jakis chlopak zrobil na mnie takie wrazenie. Chciałam go bliżej poznać ale nie wiedziałam jak to zrobić żeby nie wyjść na idiotke Jechaliśmy już ponad godzinę a ja postanowiłam zagadać :
-Chodzisz tutaj do szkoły ?  
- Tak od września. Powiedział obojętnie.
- Do której klasy bedziesz chodził ?
- 3 e  
Nic nie odpowiedziałam byłam po wrażenie, że będzie chodził ze mną do klasy. Pisałam z dziewczynami SMS a mój towarzysz słuchał muzyki. Było już późno więc stwierdziłam, że czas się przespać. Obudziłam się wtulona w Bartka.Zerwalam się i rozegrała wszyscy spali. Bartek się obudził.  
-Wyspalas się ? Zapytał.  
- Tak. Przepraszam, że na tobie spałam.  
-Spoko nic się nie stalo. Wygodnie bylo ? Uśmiechnął się.
Mimo tego że było ciemno zauważyłam jego piękny uśmiech.
-Całkiem, całkiem. Zrobiłam głupia minę a on znowu się uśmiechnął.
- Ile jeszcze drogi zostało ? Spytałam.  
- Jeszcze dzień. Zaraz będziemy mieli postój.
- O to dobrze bo jestem strasznie głodna.  
- Przecież po tym jak ruszyliśmy to zjadlas chyba z 5 kanapek i tonę słodyczy.
-Oj nie bylo tego tak duzo. Powiedziałam i zaczęłam się śmiać.  
- Dziewczyno jak ty możesz tyle jeść i mieć taką figurę  
Byłam w szoku gdy to usłyszałam.  
- Dzięki. Odpowiedziałam na komplement.  
- Jedziesz z jakimiś znajomymi czy sam ?  
- Sam nie dawno się wprowadziłem.
- Ja jestem ze znajomymi.
Nasza rozmowę przerwała informacja kierowcy o postoju. Wszyscy się obudził i zaczęli wychodzić z autokaru. Dziewczyny podeszly do mnie i od razu pytaly się o droge i opowiadały droge. Karolina z Daria poszly pogadac z chloapakami a ja zostałam z Patrycja.
- O boże Olka patrz jaki przystojniak !!!  
- Gdzie, który ?
- Za toba ale nie odwaracaj się bo jeszcze zoqbczy ze go obserwuejmy.
- Nie świruj. Odwróciłam się dyskretnie. Miałam nadzieję że to nie będzie mój towarzysz z autokaru, ale zawsze nam się podobali podobni chlopcy. Tak to był Bartek. Odwróciłam się do koleżanki.
- Znam go siedzi ze mną w autokarze.
- O boże poznaj mnie z nim.  
-Dobra ale później chodź coś zjeść jestem strasznie głodna.
- Ok. To idziemy jeść.
Zjadłam i zrobiłam zapasy na kolejną część drogi i trzeba było wracać do autokarów.  
Weszłam do autokaru Bartek już siedział na miejscu.  
- Zdazylas zjeść ? Zapytał.  
- Tak i nawet zrobilam zapasy. Chcesz to się czestuj.  
- Na razie dziękuję ale może później.  
Każdy zajął się sobą ja pisałam z Krystianem, ktory wypytywal się o Patrycje ktora mu się zawsze podobala nigdy mi o tym nie mowil ale ja to wiedzialam zawsze byl dla niej mily i często się o nią pytał. Napisalam mu, że nie jest już z Damianem i trzeba ją pocieszyć on mi odpisał na to tylko ok i po tym nic nie pisał. Bartek ciagle sluchal muzyki. Na dSciagnal na chwile słuchawki
- Jeżeli chcesz to możesz si położyć tak jak wcześniej.
- Dobra dziękuję.  
Oparłam głowę na jego ramieniu. Mimo długiej podróży bardzo ładnie pachniał.
-Dobranoc. Powiedział.  
-Dziękuję.  
Spojrzał się na mnie i uśmiechnął od wzajemnilam uśmiech. Założył słuchawki a ja za chwile zasnęłam. Bartek obudzil mnie jak byliśmy już na kempingu.


CDN

Zakochanawariatka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 999 słów i 5554 znaków.

6 komentarzy

 
  • Vessene

    Parę błedów interpunkcyjnych ,oraz słówkowych. Opowiadanie miło się czyta +Subek♥

    16 sty 2014

  • ;D

    Superr !!1

    12 sty 2014

  • Zakochanawariatka

    Ciesze się ze wam się podoba . Kolejna część pojawi się prawdopodobnie jutro mam już ja napisaną tylko musze znaleźć chwile na napisanie na komputerze ;)

    12 sty 2014

  • Ada

    Mega *-* Kiedy następna część? :))

    12 sty 2014

  • malutka

    To jest boskie! Proszę dalej ;*

    12 sty 2014

  • koloroowa

    Dalej ;)

    11 sty 2014