Szaleję za tobą 9

Byłam w szpitalu. Patrzyłam na ten cholerny sufit parę ładnych godzin. W pomieszczeniu panowała jasność więc przypuszczałam że była 6-7 rano. W pokoju znajdowały się 2 łóżka na jednym leżałam ja a drugie łóżko było wolne. Było pięknie pościelone białą pościelą. Na środku pokoiku był zawieszony czarny dość duży telewizor.  
W pokoju znajdowała się również wysoka brązowa lśniącą się i widać niedawno malowana szafa a przy niej stół. Stała na nim zupa pomidorowa z ryżem. Pod miseczką na stole został ślad po zupce. Pewnie ktoś niechcący ją troszeczkę wylał. Na stoliczku obok mnie znajdowała się woda ( Cisowianka lekko gazowana ^^). Ucieszyłam się widząc ją. Jest to moja ulubiona woda. Z tych interesujących rozmyślań wyrwało mnie pytanie pielęgniarki.  
- Dobrze się dziś czujesz, dziecinko ? - Zapytała kobieta z siwiejącymi włosami. Na glowie miała czepek. A ubrana była w biały fartuch oraz też białe buty. Miała tak ok. 60 lat.
- Tak - skłamałam cholernie bolał mnie brzuch  
- Miałaś lekki uraz głowy. Twój chłopak mówił że jacyś mężczyźni pobili cię na imprezie na której byliście.  
- Mój chłopak? - Spytałam ze zdziwieniem.  
- No tak Pan Marcin. Tak się o ciebie martwił. Nawet wczoraj przyniósł Cię na rękach.  
- Ciekawe- szepnęłam do siebie.
- Teraz panno zjedz zupę bo ci wystygnie i pamiętaj masz dużo pić. Bo się odwodnisz jak nic nie będziesz pić.  
- Tak jest psze Pani - Powiedziałam z uśmiechem. Kobieta śmiejąc się wyszła z pokoju. Zupa była przepyszna.  


MARCIN ( pojeb, nieznajomy, porywacz)  

Wkurzyłem się na Klarę ! Nikt nie może pić mojej kawy ! I w ogóle ta pizda po sobie nie sprząta !!!Więc pobiłem ją za to. Niech ma suka nauczkę. Leżała tak z parę godzin na podłodze nawet nie drgnęła więc pomyślałem że zabiorę ją do szpitala. Bo jakby matka weszła mi do chaty to bym miał przesrane i znów by była kłótnia że kolejną gwałcę. Zaniosłem ją na rękach do szpitala. W szpitalu jakaś stara babka się do mnie uśmiechała.  

- Nosz kurwa za stara jesteś dla mnie - Krzyczałem do niej w myślach  
Klarę szybko wziął ode mnie z rąk jeden z lekarzy zaniósł ją do pierwszego lepszego wolnego pokoju ale pierw oczywiście ją przepadał. Podałem się za jej chłopaka. Miałem się kurwa za jej gwałciciela podać? Bardzo śmieszne. Pogadałem Se z tą starą pielęgniarką po czym wróciłem do domu. Umówiłem się do kina z Adamem kiełbasą moim najlepszym przyjacielem. Potem rozmyślałem o Klarze. O mojej niezłej dupie xd. Rozmyślając o niej zapadłem w sen...



--------------------------------------------------
Hej jak podoba wam się ta część? Hmm Pisałam ją od nowa z jakieś 3 razy. Jestem wkurwiona xD. Zostawiajcie po sobie komentarze / Pozdrawiam tYnKa