Moc cz.3

Na zdjęciu moje wyobrażenie Daniela. :-)



-No co nie przedstawisz mnie swoim towarzyszkom?
-Jasne. Jess, Kate poznajcie moją siostrę Vanessę.
-Tak, siostra. Cześć. - podała najpierw mi a później Kate dłoń. - Czekajcie. To Ty jesteś tą Jessicą???
-Van, proszę. - powiedział Daniel widocznie zmieszany.
-No co? Nie mogę się zapytać? - uśmiechnęła się do mnie promiennie. - Co teraz macie? Ja mam angielski.
-O to tak jak ja.- powiedziałam
-Ja i Kate mamy historię. - odpowiedział siostrze chłopak.
-Oooo. Fajnie. Jess, siądziemy razem? Wiesz nowa szkoła itd. A tak wgl mogę do Ciebie mówić Jess. - powiedziała z prędkością karabinu maszynowego brunetka.
-Jasne. Możemy siedzieć razem i tak możesz tak do mnie mówić.
-Super. Dziewczyny mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.
W tym momencie zadzwonił dzwonek więc weszliśmy do swoich sal. Ja i Vanessa usiadłyśmy w trzeciej ławce w środkowym rzędzie. Dziewczyna wyciągnęła zeszyt i zwróciła się do mnie:
-Fajnie, że Cię poznałam. Daniel dużo o Tobie mówił.
-Tak? A tak wgl czemu nie przyszłaś do szkoły razem z bratem?
- Aaa. Wiesz, wczoraj masakrycznie się czułam, domyślasz się o co chodzi. A dziś przyjechałam swoim autem bo kończę później niż Daniel a po za tym mówił, że będzie Cię dziś podwoził.
-Aha. - nie zdążyłam nic więcej powiedzieć, ponieważ nauczycielka wywołała mnie do odpowiedzi.
Do końca lekcji nie zamieniłyśmy już słowa. Po dzwonku wyszłyśmy na przerwę, na korytarzu spotkałyśmy Kate i Daniela. Zamieniliśmy parę słów i rozeszliśmy się do swoich sal. Przerwę na lunch spędziliśmy we czwórkę. Ku wielkiemu niezadowoleniu Meredith, która mierzyła mnie i Vanessę wzrokiem.  
Po lekcjach spotkałam Daniela przy wyjściu.  
-To co wracamy razem? - zapytał z uśmiechem.
-Jasne. Nie mam ochoty iść w taką pogodę.
Wsiedliśmy do samochodu, tam zapytałam chłopaka:
-Słyszałam, że dużo mówiłeś o mnie swojej siostrze. Tak w ogóle jesteście do siebie bardzo podobni.
-Tak, jesteśmy bliźniętami. I wcale nie mówiłem jej o Tobie tak dużo.





Specjalnie dla natka i Kinia.... Mam nadzieję, że się spodoba.