Wakacje z kuzynostwem cz.2

Tego dnia byłem bardzo szczęśliwy, dziś mieli przyjechać do mnie Iza z Tomkiem. Rano oczywiście stały rytuał, zszedłem nagi na dół szybkie śniadanie i nad staw. Dziś jakoś nie miałem ochoty na walenie. Gdy wróciłem do domu postanowiłem pograć trochę na kompie. Tak zleciał mi czas do wieczora tzn. do przyjazdu kuzynostwa. Wreszcie, późnym wieczorem tata przywiózł ich z dworca. Tomek był ubrany w krótkie spodenki i koszulkę. Natomiast gdy zobaczyłem Izę... omało nie rozerwało mi spodni. Obcisłe shorty i koszulka na ramiączkach do połowy pepka, a brzuszek miała śliczny. Pogadaliśmy trochę o starych czasach, Ale trzeba było iść się myć. Najpierw poszli rodzice, potem Tomek, a następnie Iza. Siedziałem sobie w salonie i oglądałem tv, gdy nagle weszła Iza opatulona ręcznikiem. Ile ja bym dał za moc jedi by móc zrzucić ten ręczniczek. Jeżeli przedtem wydawało mi się, że coś rozerwie mi spodnie to teraz byłem tego pewien. Z zadumy wyrwał mnie głos kuzynki.  
-Darek, Tomek zużył całą ciepłą wodę. Mógłbyś coś z tym zrobic?
-Jasne, tylko będziesz musiała poczekać, nim woda się zagrzeje.
-Dzięki.
Zszedłem do piwnicy i uruchomiłem piec(każdy może programować:])
Wróciłem na górę, ona siedziała na wersalce, miała podwinietę delikatnie nóżki, kilka kropelek na ciele mokre włosy. Wyglądała wtedy jak morska bogini. Prawdopodobnie zauważyła wzruszenie w moich spodniach, bo dziwnie się do mnie uśmiechnęła. Gdy się umyła, poszedłem zrobić to samo. Temperatura, dzisiejsze widoki i wyobraźnia zadziałały na mnie w oczywisty sposób. Jako lubrykant użyłem oliwki z szafki nad lustrem. Penis tak delikatnie ślizgał się w ręce, było mi tak dobrze, chciałem by te chwilę trwały wiecznie. W łazience spędziłem pół godziny kończąc ogromnym wytryskiem.  
Następnego dnia była sobota więc rodzice byli w domu. Mama z Izą postanowiły ugotować obiad niespodziankę, więc ja i Tomek postanowiliśmy pójść nad stawik. Poszliśmy w samych kąpielówkach i spodenkach. Kuzyn był całkiem nieźle umięśniony.  
W czasie drogi gadaliśmy o tym co zawsze, czyli piłce nożnej i grach komputerowych.
Pływaliśmy, a że mieliśmy dużo czasu to postanowiliśmy się opalić. Gdy tak leżeliśmy zaczęliśmy rozmawiać o dziewczynach. Kto z kim był, co robił, i co widział. Takie rozmowy mnie podnieciły, więc nie było szans by nie objawiło się to namiocikiem. Nie uszło to uwadze Tomka.
-Widzę, że ktoś dawno nie walił. Zaśmiał się.
-Seksuolog za 5 groszy.
- Nie spinaj się(adekwatne wyrażenie), ja też dawno tego nie robiłem.  
- To co robimy? Zapytałem naiwnie.
Tomek pierwszy ściągnął majtki i moim oczom ukazał się przynajmniej 20cm kutas.
-Dawaj Daruś. Jeden za wszystkich...
Zsunołem majtki i wypuściłem mojego rycerzyka na wolność. Był odrobinę mniejszy od Tomkowego.
-O! Widzę, ze mamy to w genach. Z tym musiałem się zgodzić.
Powoli zaczęliśmy ruszać dłońmi naszych sprzętach.
Przewodniczącym całej akcji był oczywiście on.
"Moge ci zwalić?" To pytanie mnie zaskoczyło.
- Czy ty jesteś gejem? Skontrowałem pytaniem.
- Nie ale zastanawiam się jak to jest, walić nie swojego kutasa.
Sam byłem ciekaw.
-Ok, jeżeli ja mogę tobie.
-Nie ma problemu. To może wstaniemy i sprawdzimy który dalej strzeli?
Urodzony animator wycieczek. Przystałem również na tę propozycję.
Objąłem jego prącie palcami, był gruby. Nie jestem gejem ale to było dla mnie ciekawe doświadczenie. Fajne uczucie trzymać nie swojego penisa w dłoni. Waliliśmy coraz szybciej, słyszalne jak on zaczyna głośniej oddychać. Był już blisko wytrysku. Waliliśmy chyba 10 minut. W końcu doszliśmy razem. Niestety wygrał Tomek, pewnie dlatego, że waliłem wczoraj. Sperma fajnie wyglądała na piasku. Postanowiliśmy jeszcze się nago poopalać.
-Było świetnie. Powiedział nagle
- No... Powiedziałem dysząc.
- A gdybym zrobił Ci loda...odwdzięczyłbyś się?
-No nie wiem. Ale to musiała by być tajemnica.
-Ok.
Nagle pochylił się nad moim sflaczałym prąciem i wziął je w usta. Nie był to mój pierwszy raz, ale zazwyczaj robiła to dziewczyna. Mimo wszystko Tomek szybko mi go postawił. Kręcił zwinnie języczkiem dookoła główki. A potem brał prawie całego do ust. Poinformowałem go, że dochodzę, on wyjął członka z ust i zaczął energicznie walić. Spuściłem się drugi raz dziś tym razem na klatę.
Gdy odsapnąłem, zacząłem wywiązywać z obietnicy. Nie było mowy, żebym wziął go całego. Naśladowałem ruchy poprzednika. Coraz szybciej ssałem i kręciłem dookoła. Poczułem skurcze jego penisa więc szybko go wyjąłem i strzepałem mu, aż spuścił się na klatę. Po tym ustaliliśmy, ze to było z ciekawości i to nie zmienia naszej orientacji.  
Ubraliśmy się i wróciliśni do domu na, jak się okazało pyszne spaghetti. Po drodze gadaliśmy o tym co się zdarzyło i jakiś pierdołach.
CDN
A w następnej części pierwsze eksperymenty z kuzynką.
Sorry, ze piszę takie krótkie części, komentujcie proszę.

jerkboy23

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 938 słów i 5145 znaków.

5 komentarzy

 
  • podniecona12

    Kocham to opowiadanie <3

    7 sty 2015

  • hmmm

    Powiem tyle, juz to gdzieś czytalem...

    11 gru 2014

  • jerkboy23

    Teraz jeszcze dodaje poprawki jak  coś widzę, bo autokorekta w fonie nie współpracuje ze mną.

    7 gru 2014

  • jerkboy23

    Dzięki za rady. Przeczytajcie też pierwszą część.

    7 gru 2014

  • em

    Sam dobrze wiesz, że za krótko, za szybko, za pobieżnie. Leń z ciebie bo widać, że potrafisz. Postaraj się bardziej przy kolejnej części.

    7 gru 2014