Pani K i Pan P. "Ciepło zimno"

P bardzo lubił kiedy K zajmowała się Jego penisem. Nie musiało dochodzić do stosunku, żeby oboje byli szczęśliwi. K czerpała satysfakcję z tego, że mogła dogodzić swojemu Lubemu samymi ustami.  
W tym tygodniu była niedysponowana ale mimo to miała ogromną ochotę zrobić P loda. Nie chciała jednak aby było to zwykłe obciąganie. Miała to być miła odmiana i niespodzianka. Wiedziała, że potrzebny będzie jej aksamitny szalik i dwa krawaty, które bez problemu zlokalizowała w szafie. Ale co dalej?? Inspiracji do samego fellatio poszukała w ogólnodostępnym miejscu, czyli w sieci. Wpisała w wyszukiwarce hasło i po chwili trafiła na stronę, w której zaproponowano użycie kostek lodu i gorącej wody.
- To może być całkiem przyjemna i fajna zabawa - rzuciła w pustą przestrzeń pokoju i zaczęła przygotowania. Upewniła się, że w zamrażarce ma odpowiednią ilość kostek lodu, znalazła swój mały termos na gorącą wodę, tak aby za szybko nie wystygła. W między czasie K napisała wiadomość do P z zapytaniem kiedy będzie szybciej w domu. Okazało się, że więcej czasu będzie miał dopiero na drugi dzień więc postanowiła trochę się z Nim podroczyć. Wzięła telefon i wysłała mu wiadomość:

K: "Zaplanowałam małą niespodziankę dla Ciebie Kochanie"

P: "Ok, w takim razie już nie mogę się doczekać"

K: "Jak chcesz to mogę Ci wysłać małą podpowiedź."

P: "Poproszę"

Po tej krótkiej wymianie wiadomości K przyniosła do łóżka kostkę lodu i gumowego penisa, którego P kupił dla Niej aby urozmaicić wspólne igraszki. K wysłała kilka zdjęć. Na pierwszym widniały tylko jej podkreślone czerwoną szminką usta z kostką lodu trzymaną zębami, a kropelki rozmarzniętej wody kapały na biust. Na drugim utrwaliła moment, w którym kostką lodu robiła kółka dookoła swojego twardego i odstającego z zimna sutka. Na ostatnim zdjęciu było widać zbliżone do siebie piersi i topniejący lód między nimi.  
Żeby jeszcze bardziej podniecić P i zaintrygować swoim pomysłem nagrała krótki filmik, w którym trzyma lód w ustach i ochładza nim swój język, potem powoli i dokładnie przejeżdża przez wargi jak szminką. Następnie bierze gumowego penisa do rąk, całuje jajka i zimnym językiem przesuwa przez całą jego długość kończąc pocałunkiem na żołędzi.  

"Mam nadzieję, że Twój przyjaciel poczuł ten przyjemny chłodek" - napisała K.

Reakcja P była bardzo oczywista, bo już za chwilę odesłał K zdjęcie swojego sterczącego penisa wystającego ze spodni z dopiskiem:

"Poczuł i już nie może się doczekać"

Nim wrócił do mieszkania było już późno i K zdążyła zasnąć. Położył się obok Niej, pocałował i obiecał, że na drugi dzień postara się wrócić szybciej i w całości oddać w Jej ręce.

N drugi dzień K miała czas do 15 żeby wszystko przygotować. Ustawiła fotel na środku pokoju, na oparciu położyła aksamitny szalik, a do każdego z podłokietników przywiązała krawat. Wrzuciła kostki lodu do szklanej miski i wstawiła do zamrażarki. Wlała gorącą wodę do termosu, żeby była już gotowa jak będzie potrzebna. Sama też postanowiła się wystroić. Ubrała czarne, obcisłe legginsy a'la skóra, które podkreślały jej zgrabne nogi i lekko sterczący tyłek. Ubiór dopełniła czerwona, koronkowa narzutka wiązana czarnym aksamitnym pasem przez którą wyraźnie przebijały się twarde, sterczące z delikatnego podniecenia sutki.
Czekając, aż P wróci do domu K nalała sobie kieliszek czerwonego wina, a Jemu przygotowała szklaneczkę Jego ulubionej whyski. Nim wrócił zdążyła wypić już dwie lampki i poczuła przyjemne rozluźnienie, które spotęgowało Jej chęć na lodzika. W między czasie wysłała P jeszcze jedno zdjęcie, na którym rozchyliła narzutkę na boki  i eksponowała swoje okrągłe i jędrne piersi ze sterczącymi sutkami, lekko rozchylonymi ustami oraz wzrokiem pełnym pożądania. Nagle usłyszała szczęk klucza w zamku drzwi i za chwilę w pokoju ukazał się P. Z zaciekawieniem rozejrzał się dookoła i jedyne co spostrzegł to krawaty i szalik na fotelu. K podeszła żeby się przywitać, pocałowała swojego Ukochanego namiętnie w usta przygryzając przy okazji Jego dolną wargę po czym wyszeptała Mu do ucha:
- Rozbierz się i usiądź wygodnie Kochanie - przejeżdżając w między czasie po szyi P paznokciami, po czym wyszła z pokoju.

Nim wróciła z kuchni z kostkami lodu i gorącą wodą w termosie P siedział już nagi w fotelu i czekał na swoją niespodziankę. K postawiła wszystko na podłodze blisko fotela i odpalając papierosa usiadła okrakiem na kolanach P. Podała Mu szklaneczkę whyski i wolną już ręką złapała Jego dłoń i przyłożyła do swojej piersi.
- Baw się póki możesz - rzuciła z uśmiechem i oddała się pieszczotom. P zaczął ugniatać najpierw jedną pierś, a za chwilę już obie. Odłożył szklaneczkę na podłogę i obydwie dłonie zajęły się cyckami. Szczypał sutki, łapał je między palce i zgniatał zadając przyjemny krótki ból, który podniecał K. Złapała Go za włosy i przyciągnęła do swoich cycków żeby mógł pieścić je ustami. Łapczywie lizał, ssał i przygryzał pobudzone sutki, a K przyciskała Jego głowę i bawiła się włosami. Czuła pod swoją cipką jak penis P zaczyna sztywnieć z podniecenia. Powoli zaczynał się podnosić i dotykać do Jej krocza. Po chwili jednym stanowczym ruchem odciągnęła Ukochanego od swojego biustu, pocałowała i wstała mówiąc:
- Mam nadzieję, że się zdążyłeś pobawić i napatrzeć, bo już nic więcej nie zobaczysz i nie dotkniesz - lekko się uśmiechnęła i zaczęła zabawę.  

Aksamitnym szalikiem dokładnie zasłoniła P oczy, a ręce przy nadgarstkach mocno przywiązała krawatami do podłokietników. Wzięła pierwszą kostkę lodu i zamknęła ją w dłoni aby zaczęła się topić. Stojąc tak nad nagim ciałem swojego niczego nieświadomego Niewolnika upuszczała zimne krople na Jego rozgrzany tors. Pierwsza upadła w okolicach sutka i P się wzdrygnął, nagle kolejna na brzuch i następna na podbrzusze. Te spowodowały, że głośno westchnął i przygryzł swoją dolną wargę. Kilka kropli upuściła na penisa i uda powodując pobudzenie i usłyszała krótkie syknięcie P.
- Będziesz się tak nade mną znęcać?!! - warknął P na co K zadziornie odpowiedziała - Tak, a to dopiero początek - i nową kostkę lodu wzięła do ust. Przejechała nią przez szyję P od ucha aż po obojczyk, następnie przez pierś i zrobiła kółeczko przez sutek, który pod wpływem zimna zrobił się twardy. Obserwując jak ciało P reaguje na lód nalała gorącej wody do kubeczka i napiła się. Przytrzymała chwilę w ustach, żeby język zrobił się gorący po czym przejechała nim dokładnie przez te same miejsca kończąc podgryzaniem sutka.. Pod wpływem ciepła P naprężył ciało i wzdychał głośno. Widziała, że zabawa Mu się podoba więc postanowiła przenieść się niżej. Uklękła między nogami P i chłodną jeszcze dłonią zaczęła pieścić jajka ugniatając je delikatnie. Po chwili dłoń przeniosła na sztywnego już penisa, a na jej miejscu znalazły się ciepłe usta. Ssała łapczywie jądra i z wyczuciem podgryzała worek. Od czasu do czasu schodziła językiem niżej i lizała mocno dociskając do prostaty. W między czasie masowała mokrego z podniecenia penisa. Przesuwała dłonią w górę i w dół, zaciskając i rozluźniając uścisk. Po kilku minutach zaprzestała pieszczot, sięgnęła znowu po kostkę lodu i wzięła łyk gorącej wody. Trzymając lód w palcach przejechała P przez podbrzusze, a sekundę później zrobiła to samo gorącym językiem. Powtórzyła to na sutkach i szyi P. W zamian usłyszała kolejne westchnienia i poczuła jak Jego mięśnie się napinają i drżą pod wpływem nagłej zmiany temperatury. Wiedziała jak taką zabawą daje swojemu Ukochanemu przyjemność. Nie chciała dłużej zwlekać z największą rozkoszą jaką mogła mu zapewnić, więc wzięła topniejącą kostkę lodu do ust i namiętnie całując oddała ją P, żeby mógł zwilżyć swoje wargi.  

Wróciła na kolana, łyk gorącej wody i kolejna kostka lodu poszła w ruch. Dotknęła nią jajek i przesunęła w górę powoli po penisie aż do żołędzi. Za zimną kostką ruszył szybko gorący język. Dłonie P zacisnęły się w pięść, uda się spięły, a oddech przyspieszył. Podniecenie rosło, a penis prężył się i domagał uwagi. K odkładając lód zbliżyła o niego usta. Przesuwała ciepłym jeszcze językiem przez trzonek powoli i dokładnie, zbliżając się do główki objęła ją ustami i ssała. Do ust dołączyła dłoń. Po chwili wsadziła go głębiej w usta, wodziła językiem dookoła chcąc wylizać każdy milimetr. Zaczęła przyspieszać, ruchy stawały się intensywniejsze i głębsze, a P czuł coraz większą rozkosz, która rozchodziła się po Jego ciele, oddech Mu przyspieszał i czuł uderzenia gorąca. K wsunęła penisa do samego końca i przytrzymała chwilę w gardle, wyciągnęła i znowu wsadziła w taki sam sposób tylko szybciej i mocnej, powtórzyła to kilka razy. Obciągała pewnie i łapczywie jakby nigdy więcej miało się to nie zdarzyć. Ślina wymieszana z sokami z penisa P wypływała już K z kącików ust ale nie przejmowała się tym w ogóle i nadal ładowała go w gardło dociskając językiem do podniebienia.  

Zmysły P szalały z rozkoszy jaką czuł ale związany nic nie mógł zrobić, a w jego głowie myśl goniła myśl:  -Obciąga jak rasowa sucz!  Gdybym tylko mógł się uwolnić, rzucił bym ją na łóżko i zerżną tak jak na to zasługuje! Kurwa! zaraz nie wytrzymam i spuszczę się jej w gardło! Niech łyka jak taka spragniona kutasa! - wykrzykiwał w myślach. K długo nie musiała już czekać aż P wystrzeli spermą. Jak tylko poczuła pod językiem, że penis zaczyna się prężyć, a uda i pośladki się spinają to szybko wyjęła go z ust, przyłożyła do rowka między piersiami, objęła dłonią i poruszając w górę pozwoliła żeby oblał jej cycki gorącym i lepkim płynem. Kiedy wycisnęła ostatnią kroplę spermy, wytarła główkę o swoje sutki i zaczęła rozwiązywać ręce P. Zmęczony i zaspokojony jak nigdy dotąd, zdjął szalik z oczu, chwilę przyglądał się mokrym od wytrysku cyckom K, wstał i całując ją namiętnie, złapał agresywnie za tyłek, uspokoił myśli i podziękował za tak przyjemną niespodziankę.