Cień Arielki cz 4

Cień Arielki cz 4Po chwili panicznych prób uwolnienia się z uścisku Damiana jednocześnie pokiwała głową i wydała z siebie potakujący odgłos. Wszyscy oddychneliśmy z ulgą a Włodek wziął jej rękę i wsunął na serdeczny palec piękny pierścionek.
- Panowie, teraz możecie dać mojej narzeczonej jej pierwsze prezenty zaręczynowe – zawołał
Zgodnie z ustaleniami Damian pierwszy zasugerował świeżo upieczonej narzeczonej co powinna zrobić z jego nabrzmiałym członkiem. Był tak napalony że po kilkudziesięciu sekundach on stękał z rozkoszy, a ona oblizywała usta nie uroniwszy ani kropelki (co za zbieg okoliczności).
Kiedy Jurek w końcu chciał wprowadzić jej biodra w ruch, zdecydowała na swoje własne małe udoskonalenie tej celebracji.
Spojrzała na mnie.
- Robert - a twój prezent ?
Zdziwiłem się bo wydawało mi się że jasno postawiłem sprawę na początku spotkania, ale zanim otworzyłem usta żeby jeszcze raz wyjaśnić moje stanowisko dodała:
- Wiem, wiem, ale przecież nie musisz mnie dotykać. To będzie jakbyś oglądał pornolka.
I patrząc mi prosto w oczy otworzyła usta i wyciągnęła język.
Faktycznie do tej pory widziałem taką akcje tylko w kinie ślizganym. No ale z mądrą kobietą to przyjemnie jest przebywać w jednym pomieszczeniu. Olśniło mnie, przecież ona ma racje! Skoro nie będę jej dotykał to przecież żadnej zdrady nie będzie, a ja nie będę musiał sobie zwalić konia zaraz po wejściu do domu. Naiwny.  
Pomruki zadowolenia i poparcia takiego pomysłu które wydali moi koledzy dopełniły reszty.
Czym prędzej delikatnie odłożyłem aparat i pozbyłem się dolnej części ubrania. Stanąłem przy łóżku, a ona pochyliła się w łakomie patrząc na w końcu uwolnionego wojownika.
Najpierw chwyciła piersi i wystawiła je w moim kierunku. Zacząłem z ulgą masować mojego stęsknionego akcji penisa. Starałem się patrzeć na jej piękne cycuszki i jednocześnie utrzymując kontakt wzrokowy z tymi oczętami wpatrzonymi we mnie zza okularów. Wiedziałem że nie może to trwać długo, bo sperma praktycznie bulgotała mi w jądrach.
- Daj - wyszeptała patrząc mi prosto w oczy ponownie zmysłowo otworzyła usta wyciągając język.  
Spermę z kamienia by wycisnął takim widokiem a co dopiero z napalonego trzydziestoparolatka. Zbliżyłem się maksymalnie nie dotykając jej i poleciało na piersi i język.  
Nie chciałem zabrudzić jej okularów bo wyglądała w nich zajebiście seksy i nie chciałem żeby je zdjęła.
Starannie wytarła się dłonią i oblizała wszystko uśmiechając się zwycięsko. Była to chwila jej triumfu. Żaden facet w pokoju jej się nie oparł.
Jurek już nie mogąc się doczekać swojej kolejki zaczął ruszać biodrami, a ona oderwała wzrok ode mnie i wspomogła jego starania. Wkrótce wyładował prezent zaręczynowy.
Powoli zeszła z niego i uklękła koło swojego narzeczonego. Objęła do za twarz i zaczęła namiętnie całować.
- Też cię kocham - wyszeptała
- Wiem - odpowiedział śmiejąc się do niej całym sobą.
- To co dostanę do mojego przyszłego męża ? - wypowiedziała to słowo z lubością.
Bez słowa położył ją na brzuchu i pokazał że ma zrobić orzełka.
- Panowie, przytrzymajcie ją trochę bo czasami ma opory.
Jurek złapał ją za ramiona a Damian za pośladki domyślnie je rozwierając. Wydaje mi się że było to niepotrzebne bo nie stawiała żadnego sprzeciwu. Włodek sięgnął do cipki i wydobył z niej soczki połączone z nasieniem Jurka. Dokładnie wysmarował jej oczko i czubek swojego kutasa.
Leżała przodem do mnie i widziałem że czeka na to z pewna obawą.  
Faktycznie pierwsze wejście sprawiło grymas bólu i jej ciało spięło się gwałtownie. Przypomniała sobie chyba że do tego trzeba się rozluźnić, bo po chwili napięcie mięśni ustąpiło. Leżała biernie poddając się ruchom Włodka który z widoczną satysfakcją obserwował ruchy członka w jej anusku.  
Stanąłem obok Włodka zafascynowany patrząc na coś czego nigdy nie dane mi było zakosztować.

Na pewno nie była to jej ulubiona bajka ale po pierwszym wtargnięciu które było zdecydowanie bolesne teraz cierpliwie dawała sobie orać dupcie. Włodek dał znać kolegom że mogą już ją puścić. Teraz obiema rękami chwycił ją za biodra i coraz głębiej i szybciej systematycznie posuwał się w jej środku. I już na koniec wydaje mi się że zaczęła odczuwać jakąś przyjemność. Okrzyki bólu powoli modulowały się w odgłosy przyjemności. Niestety podobnie jak my wszyscy, Włodek był bardzo podniecony i ten jego pierwszy raz tego wieczoru też nie trwał długo. Już po chwili leżeli razem obok siebie, ona ciągle na brzuchu i z dupci wylewała się strużka spermy narzeczonego. Myślałem że na tym skończymy te zaręczyny, ale Włodek popatrzał dookoła i zawołał na Damiana
– Musi być sprawiedliwość na tym świecie ty jeszcze nie kończyłeś w mojej narzeczonej.  
Słysząc to Ania poderwała się szybko i pobiegła do łazienki. Usłyszeliśmy szum wody prysznica i po kilku minutach wyszła naga ciągle w tych jej okularkach, ale czyściutka i odświeżona.
Weszła na materac stanęła na czworaka z wypiętą pupą i powiedziała do Damiana
- Teraz tak chcę
No cóż Pani chce sługa musi. On dodatkowo nie widział problemu żeby Pani odmawiać więc po chwili zobaczyliśmy jego zadowoloną minę, słyszeliśmy klaskanie brzucha o jej pupsko i widzieliśmy jej cycuszki miarowo kołyszące się nad materacem.
Włodek który też na chwile wszedł do łazienki kiedy zobaczył ten widok z miejsca wskoczył na materac i położył się przed Anią okrążając jej ręce swoimi udami. 
Z miejsca zrozumiała jakie jest następne zadanie. Z nieufnością ostrożnie powąchała jego penisa, ale rozpromieniła się. Domyśliłem się powodów pobytu Włodka w łazience. Pochyliła się nad nim i zobaczyliśmy jak kutas rośnie w jej ustach. 
Ten widok zmienił moje dotychczasowe fantazje erotyczne. Wprawdzie moim marzeniem było bawić się z partnerką w większym gronie, ale widok tego to co ta trójka robi, sprawiło że właśnie coś takiego stało się moją obsesją i celem. O tym później.
Przepiękny widok dodatkowo potęgowały go wrażenia akustyczne, bo Ania ponownie po niezbyt entuzjastycznym podejściu do analka, wchodziła w fazę coraz większego zadowolenia z postępów Damiana. Szybko zregenerowany kolega z zachwytem patrzał na scenę odgrywająca się przed nim i w której trzeba powiedzieć otwarcie: grał pierwsze skrzypce. Jego występ skończył się tuż po tym kiedy Ania na chwile znieruchomiała i ponownie dała koncertowy pokaz swojego orgazmu.
Jego miejsce od razu zajął Jurek, który popatrzył w dół i sięgnął tam ręką. Ania ockneła się, odwróciła do niego głowę i powiedziała:
- Nie tam
Jurek nieco zawiedziony, ale przecież wiadomo że nie będzie nic robił wbrew woli gospodyni, zajął dziurkę którą przed chwilą opuścił Damian.
Ania kontynuowała prace na przyszłym mężu no i oboje doszli jeden po drugim.
Wszyscy panowie byli świeżo wyładowani, a pani zaliczyła prawie tyle samo orgazmów ile oni razem wiec postanowili dać sobie chwile odpoczynku. Włodek ułożył wybrankę ma środku a oni ja obsiedli dookoła. Ja przyniosłem sobie krzesło z części gościnnej i zaczęliśmy wspominać liceum. Jednocześnie dotykali ją niby od niechcenia w czułe miejsca. Ich ręce błądziły po jej piersiach, szyi udach bawią się odrostami włosków na cipce, czasem dotykając jej warg, ale celowo omijając łechtaczkę. 
Widać było że sprawiało jej to przyjemność ale po kilku minutach zaczęło ją frustrować. Nie miała orgazmu ostatnim razem i teraz niewerbalnie dawała nam do zrozumienia że chciałaby trochę więcej niż zwykłe myzianki.
Tak po 10 minutach kiedy Włodek bawił się w drapanie jej ledwo odrośniętych włosków nie wytrzymała i wyrzuciła jego rękę spychając palce niżej. Westchnęła przy tym z ulgą.
- Proszę, proszę powiedział powoli Włodek -  mamy tu niegrzeczną napaloną dziewczynkę. A wiesz co się robi z niegrzecznymi dziewczynkami? Dostają lanie!
Włodek złapał ją i z łatwością przełożył sobie na kolana. Jej dość dorodna pupa i apetyczna cipka wystawały teraz na nasz widok. 
- Jurek wiesz co masz robić !
Trzask klapsa rozległ się w pokoju a Ania pisnęła
- No ty kolacji dziś je jadłeś czy ci siła razem ze spermą odeszła ? - zakpił Włodek.
Wszedł Jurkowi na ambicje, więc tamten nie myśląc dłużej solidnie przyłożył w to wypięte pupsko.
- Awww - zawyła Ania protestując - boli
- O ! Niegrzeczna i pyskuje - Włodek był nieubłagany - Damian ty masz już wprawę w uciszaniu mojej narzeczonej.
Nasz kolega sprawnie zakneblował krzyki swoim sprzętem, a pozostali dość mocno wymierzali jej sprawiedliwość. Jurek koncentrował się na jej półdupkach a Włodek centralnie między pupcią a udami. Wdać było że z każdym jego uderzeniem timbr jej głosie zmienia z bólu na podniecenie. Wkrótce jej pupcia zrobiła się buraczkowa, a drgania jej głosu spowodowały niezłe usztywnienie u Damiana. Włodek zdecydował że wystarczy tego karania.
Wstała ostrożnie z jego kolan i popatrzyła na nich nieprzytomnym wzrokiem. 
- Któryś z was musi to skończyć bo zwariuję - wychrypiała
Włodek pokazał jej żeby położyła się na łóżku
- Damian, ty jesteś najbardziej gotów z nas. I nie musisz być delikatny.
Faktycznie może Damian nie był imponujący rozmiarem, ale teraz zdecydowanie najtwardszy z nich wszystkich. 
Zawyła z ulgi kiedy wszedł w nią gwałtownym pchnięciem i od razu zaczęła jęczeć za każdym jego ruchem. Jurek w Włodkiem usiedli obok niej dodatkowo drażniąc jej piersi i raz po raz używając jej ust.

Robiła to mechanicznie bo wszystko koncentrowało się na jej odczuciach i już nie byłem w stanie powiedzieć który to z kolei orgazm ją przeszył.
Damian był ostatnim z nas który w niej skończył bo wyczerpana nie chciała już im pomóc w oralnym zaspokojeniu.
Wzięli wiec sprawy w swoje ręce i bezlitośnie pokryli jej twarz, najpierw Jurek a potem Włodek.
- Panowie radzę skorzystać z z prysznica zanim wrócicie do żon – wysapał narzeczony
Definitywnie oznaczało to koniec naszej zabawy.
- Idź pierwszy - powiedział Damian do Jurka, ciągle jeszcze ciężko dysząc po ostatnim maratonie. Jurek z ociąganiem, ciągle pożerając wzrokiem gołą Anię poczłapał do łazienki. 
Ja w tym wszystkim mimo że ponownie miałem bolesny wzwód, pełniłem swoją powinność. Teraz podałem aparat Włodkowi.
- Będzie pan zadowolony - puściłem do niego oko.
Wziął go do ręki i szybko przerzucił kilka zdjęć
- Genialne - uśmiechnął się do mnie
- Ale mam nadzieje że w czasie wieczoru kawalerskiego będziesz na nich - mrugnął do mnie szelmowsko.
- Zastanowię się kiedy dostanę zaproszenie - odparłem doskonale wiedząc że koniami by mnie nie odciągnęli.
Jurek wyszedł i Damian poszedł pod prysznic.
Prawdę mówiąc nie bardzo wiedział co ma robić, ale zanim ruszył po ubranie podszedł Włodka i uścisnął mu rękę
- Gratuluje stary, twoja narzeczona to skarb
A potem do poszedł do Ani, pocałował ją w usta i teatralnym szeptem dodał:
- Jeżeli zmienisz zdanie i rzucisz tego dupka to zadzwoń. Rozwiodę się dla ciebie
- Komplemenciarz - odpowiedziała - pierwszy raz czerwieniąc się na twarzy. Zdjęła poplamione spermą okulary. Teraz wyglądała na maximum 16 lat. 
Podniosła się i usiadła na kolanach narzeczonego i w końcu dokładnie przyjrzała się pierścionkowi. Finezyjnie poskręcany, starego typu model z białego złota.
- Pozwolisz się rzucić dupku ? - spytała zalotnie, biorąc jego twarz w ręce i całując go głęboko.
- Prędzej ciebie rzucę tubylcom w Nowej Gwinei na pożarcie. 
Damian wyszedł już ubrany i wiedzieliśmy że nadeszła chwila kiedy trzeba będzie się żegnać z naszymi gospodarzami. Jurek pomyślał chwile i szybkim krokiem poszedł do pokoju obok. Przyniósł nasze kieliszki i resztę szampana w ogromnej czterolitrowej butelce. Podał nam, rozlał resztę I wzniósł toast.  
– Za Anię i Włodka. I za nasze następne spotkania !
- Mam nadzieję - dodał z mrugnięciem oka. Wypiliśmy po łyku i wtedy Włodek podniósł jeszcze raz kieliszek
– Za Arielkę - powiedział z uśmiechem
– Za Arielkę – zawtórowaliśmy mu
- Kto to jest Arielka ? - zapytała Ania zdziwiona
– Nasza polonistka i wychowawczyni z liceum – odpowiedział szybko Włodek
- Ach to ta której synek chciał się dorwać do cycka na filmie - domyśliła się Ania
- Tak, super pedagog, dużo nas nauczyła – potwierdził Jurek
Wszyscy mu przytaknęliśmy. Bez wątpienia jej wpływ na nasze życie i to nie tylko seksualne był ogromny.  
- A jak się nazywała ? - zaciekawiło ją
- Anna L. – odpowiedział Damian i dopiero wtedy zdaliśmy sobie sprawę z tego zbiegu okoliczności. Czy to naprawdę był tylko zbieg  okoliczności?
Cień Arielki podążał za nami przez cały czas.

Po kolei ucałowaliśmy Anię i mocno uścisnęliśmy rękę Włodka. Obiecaliśmy im solennie że zjawimy się na ich ślubie.
Koledzy poszli przodem a Włodek objął mnie ramieniem i mruknął mi do ucha.
- Może następnym razem z Karolinką ?
- Stary próbowałem, ale na razie nic z tego - odmruknąłem - będę dalej nad tym pracował
- Pracuj, pracuj, możemy zacząć w bardziej kameralnym gronie - wiedział że chodzi mi to po głowie a najpewniej też miał na nią ochotę. Karolina w porównaniu do Ani miała znacznie bujniejsze kształty i widać było że kręciła Włodka od momentu kiedy się poznali.  
Poklepał mnie po ramieniu dając do zrozumienia że liczy na mnie.
Przed hotelem pożegnaliśmy i każdy ruszył w swoją stronę. Z nas wszystkich tylko ja pozostałem w G. Wsiadłem do taksówki i myślałem o tym co się wydarzyło. Kiedy tak zamyślony patrzyłem na ciemny las przesuwający się za szybą zobaczyłem odbicie ducha Arielki siedzącego obok mnie i uśmiechającego się przyjaźnie. Wiedziałem że jak obrócę głowę to niczego nie zobaczę, więc pokiwałem tylko potakująco głową i odwzajemniłem uśmiech.  
Zdawałem sobie sprawę że w moim związku nie ma na to szans w najbliższej przyszłości, ale zacząłem myśleć jak moglibyśmy to tego dotrzeć. Zacząłem obmyślać mój PLAN.

eksperymentujacy

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2709 słów i 14714 znaków, zaktualizował 6 cze 2022. Tagi: #żona #cuckold

2 komentarze

 
  • darjim

    Arielka oraz jej cień bardzo mi się spodobały. Koniec zwiastuje kolejną część, na którą będę czekał z niecierpliwością. Opowiadania są bardzo dobre i trzymają wysoki poziom.

    6 cze 2022

  • eksperymentujacy

    @darjim dzięki !

    6 cze 2022

  • Xe

    Uwielbiam twoje teksty i zdjęcia do nich.
    Może też mi się kiedyś uda

    2 cze 2022

  • eksperymentujacy

    @Xe Dzięki :) I powodzenia !

    3 cze 2022