Dear friend.. I

Dear friend.. IDroga przyjaciółko!
Żałuję, że nie możesz wysłać mi listu i powiedzieć, jak tam jest. Mam nadzieję, że dobrze, skoro zdecydowałaś się tam odejść. Nie winię Cię za to, że odeszłaś. Rozumiem przez co przeszłaś. Myślę, że każdy na Twoim miejscu postąpiłby podobnie. Czy skończyło się Twoje cierpienie? Śmiem twierdzić, że jednak nie. Zniknęłaś, nie ma Cię, ale to co się stało ciągle jest żywe. Najdroższa przyjaciółko, w tym liście nie powiem Ci, kim jestem. Nie chcę, żebyś się mną martwiła. Czasami będę Ci się zwierzać, bo wiem, że słuchasz. Nie przejmuj się tym, że nie możesz odpowiedzieć. Nie oczekuję żadnej odpowiedzi. Nie oczekuję tego, że sobie o mnie przypomnisz. Właściwie to.. Nie oczekuję już niczego ani od życia, ani od Ciebie. Wiesz.. zastanawiam się jak to było przejechać zimnym metalem po skórze i odejść. Tak po prostu. Nie ma Cię. Nie musisz się już przejmować tym, co pomyślą inni. Nie musisz myśleć o tym, by zadowolić rodziców, nie musisz udawać, że jest dobrze. Ja wiem, że nie było. Ty też to wiesz. Ale teraz będzie już dobrze. Dobrze, dobrze, dobrze. Dobrze. Dziwne słowo.. Nie pojawiło się w mojej głowie od wieków. Ale teraz jest. I wszystko znów będzie w porządku.

PannaNikt

opublikowała opowiadanie w kategorii dramat, użyła 239 słów i 1298 znaków.

Dodaj komentarz