@Ewa Właśnie musi podjąć taką decyzję, okazać dojrzałość, wybrać "mniejsze zło" - czy może raczej: "nieco mniejsze dobro". Właściwie, to dojrzewa w całym toku opowieści, zaczynał bowiem jako ktoś w rodzaju przerośniętego, niedowarzonego uczniaka. Przychodzi mu to z pewnym trudem, wcale bowiem tego nie pragnął i tylko same wypadki wymusiły ten proces. Trochę żałuje tamtej naiwności, dlatego sam do końca nie wie, czego by chciał. Potrzebuje może "ukierunkowania"...
@Ewa Zgadzam się w pełni z założeniem, że ludzie aż tak bardzo się nie zmieniają i w różnych epokach kierowali się oraz nadal kierują podobnymi motywami, pragnieniami, uczuciami. Dzięki temu możemy ich zrozumieć czy utożsamiać się z nimi, nawet po upływie wieków. Nefer potrafi manipulować całymi narodami czy królestwami ale w przypadku obydwu pań, które kocha, ta umiejętność zawodzi go całkowicie. Dał już wielokrotnie tego dowody, to one manipulują nim, jak zechcą. To mu zresztą odpowiada i wątpię aby pragnął poważniejszej zamiany ról. Mam nadto szczerą nadzieję, że żadna z nich nie życzy mu źle i ostatecznie nie wychodzi na tym wszystkim najgorzej - zaspokaja własne pragnienia i emocje we wszelkich sferach życia osobistego, do tego zrobił błyskotliwą karierę. Pytanie, czy pogodzi się z pewnymi uwarunkowaniami?
@KontoUsunięte Ten tutaj, to z całą pewnością bóstwo pogańskie. W dodatku wyspecjalizowany w erotyźmie, powiedzmy "naturalnym" (bez niczyjej obrazy). Nadto jest pucharem przechodnim, stąd wnoszę, że monogamia nie należy do jego ulubionych układów. Może powinien wrzucić wyższy bieg w swoim oddziaływaniu na bohatera i jego otoczenie?
@Ewa Podziwiam jednak intuicję, koronacja to obecnie główny problem... . "Noc poślubna" w zasadzie już się odbyła i to właśnie tak bardzo wzburzyło bohatera. Pozdrawiam wszystkich.
@Roksana76 To już prawie finał. Zdecydowana większość wątków została rozwiązana i zamknięta. Wprawdzie "wpychają się" nowe - nic na to nie poradzę, ale ich rozwijanie zburzyłoby konstrukcję opowieści. Jak to w życiu, sprawy nigdy się nie kończą. Pod rydwan to Nefer rzeczywiście trafić by raczej nie chciał.
Ostatnio rzadziej zaglądam to i teraz dopiero trafiłem na Twoją nową serię. Przeczytałem z przyjemnością. Odnajduję tutaj radosny nastrój zbójeckiej niefrasobliwości śp. (?) Najemnika, który tamten bohater gdzieś jednak z czasem zatracił... Czyżby w odmętach życia rodzinnego oraz ojcostwa? Mam nadzieję, że wspomagany przez swojego Bożka, szef-MCP zachowa swoją niewymuszoną dezynwolturę. Co prawda, to "puchar przechodni". Kiedy i komu będzie zmuszony oddać talizman? Może nie zechce, ale to reakcja do przewidzenia i przypuszczam, że samo bóstwo - ceniące zapewne swobodę i nowe wrażenia - zabezpieczyło się przed taką zachłannością aktualnego posiadacza. Pozdrawiam.
@Piotr2 Chodzi jednak o zachowanie świeżości właśnie. Spójrz jak kończą autorzy wielotomowych sag fantasy, przymuszeni kontraktami z wydawnictwem. Od tego jestem wolny. Aktualnie chcę dokończyć tę opowieść, potem może ruszę z inną... A obecni bohaterowie... Może kiedyś do nich wrócę, gdy znowu sami zechcą opowiedzieć mi swoją historię, jak czynili to do tej pory.
@Piotr2 Tego własnie trochę się obawiam, że nie dorównam i myślałem aby po ukończeniu przygód Nefera dać sobie spokój z pisaniną, chociaż tymczasem ta zabawa sprawia mi przyjemność.
@zostef Każdą opowieść trzeba skończyć, tego wymaga jej rytm i logika. Tu przekroczony już został punkt kulminacyjny, wiele wątków zamkniętych. Może potem podejmę coś innego. Dzięki za wpis. Wasze zainteresowanie dopinguje do pracy ze słowami.
@Piotr2 Ana od samego początku wybierała wpływ na wydarzenia jako istotna postać, początkowo na odległość. Jeśli coś wyjedzie z tego nowego pomysłu to rezultaty pojawią się tutaj i/albo na Najlepszej Erotyce.
@Ewa Hej. Ana na pewno nie zapomni a i z otwieraniem, mam nadzieję, wielkich trudności robić nie będzie. Ona sama też przecież woli małżonka w pełni zdolnego do działania. Potrzebuje bardziej tych obręczy jako narzędzia rywalizacji z Amaktaris, środka nacisku czy najbardziej podkreślenia własnej dumy i pozycji. Syruacja Nefera, wbrem pozorom, nie jest taka tragiczna. Polowanie... On sam może nie przepada za tą rozrywką ale Irias już postanowiła, że razem upoluja lwa, najlepiej kilka lwów. Wystartowała już zgodę Królowej i na pewno nie zrezygnuje. A woli księżniczki nikt oprzeć się nie zdoła... ????
@Ewa Sojusz żony i matki przeciw bohaterowi. To już byłoby zbyt wiele, nawet jak dla niego. Ale spieszę donieść zza kulis, Myra ma się dobrze, pozostając pod dyskretną opieką Królowej.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Ewa Właśnie musi podjąć taką decyzję, okazać dojrzałość, wybrać "mniejsze zło" - czy może raczej: "nieco mniejsze dobro". Właściwie, to dojrzewa w całym toku opowieści, zaczynał bowiem jako ktoś w rodzaju przerośniętego, niedowarzonego uczniaka. Przychodzi mu to z pewnym trudem, wcale bowiem tego nie pragnął i tylko same wypadki wymusiły ten proces. Trochę żałuje tamtej naiwności, dlatego sam do końca nie wie, czego by chciał. Potrzebuje może "ukierunkowania"...
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@agness Dzięki za wpis. Twoja opinia ma dla mnie jako autora spore znaczenie. Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Ewa Zgadzam się w pełni z założeniem, że ludzie aż tak bardzo się nie zmieniają i w różnych epokach kierowali się oraz nadal kierują podobnymi motywami, pragnieniami, uczuciami. Dzięki temu możemy ich zrozumieć czy utożsamiać się z nimi, nawet po upływie wieków. Nefer potrafi manipulować całymi narodami czy królestwami ale w przypadku obydwu pań, które kocha, ta umiejętność zawodzi go całkowicie. Dał już wielokrotnie tego dowody, to one manipulują nim, jak zechcą. To mu zresztą odpowiada i wątpię aby pragnął poważniejszej zamiany ról. Mam nadto szczerą nadzieję, że żadna z nich nie życzy mu źle i ostatecznie nie wychodzi na tym wszystkim najgorzej - zaspokaja własne pragnienia i emocje we wszelkich sferach życia osobistego, do tego zrobił błyskotliwą karierę. Pytanie, czy pogodzi się z pewnymi uwarunkowaniami?
Bożek cz. 5
@KontoUsunięte Ten tutaj, to z całą pewnością bóstwo pogańskie. W dodatku wyspecjalizowany w erotyźmie, powiedzmy "naturalnym" (bez niczyjej obrazy). Nadto jest pucharem przechodnim, stąd wnoszę, że monogamia nie należy do jego ulubionych układów. Może powinien wrzucić wyższy bieg w swoim oddziaływaniu na bohatera i jego otoczenie?
Bożek cz. 5
Talizman sprawdza się nadzwyczajnie. Czy jednak w końcu nie obrazi się z powodu tak jednostronnego wykorzystywania jego mocy?
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Ewa Podziwiam jednak intuicję, koronacja to obecnie główny problem... . "Noc poślubna" w zasadzie już się odbyła i to właśnie tak bardzo wzburzyło bohatera. Pozdrawiam wszystkich.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Roksana76 To już prawie finał. Zdecydowana większość wątków została rozwiązana i zamknięta. Wprawdzie "wpychają się" nowe - nic na to nie poradzę, ale ich rozwijanie zburzyłoby konstrukcję opowieści. Jak to w życiu, sprawy nigdy się nie kończą. Pod rydwan to Nefer rzeczywiście trafić by raczej nie chciał.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@FP To jeszcze nie jest całkowity koniec, chociaż już niedaleko. Przerwa potrwa jednak teraz zapewne dłuższą chwilę... Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Batv Hej. Tym razem potrwa to jednak trochę dłuższą chwilę... Pozdrawiam i dzięki za dobre słowo.
Bożek cz. 3
Ostatnio rzadziej zaglądam to i teraz dopiero trafiłem na Twoją nową serię. Przeczytałem z przyjemnością. Odnajduję tutaj radosny nastrój zbójeckiej niefrasobliwości śp. (?) Najemnika, który tamten bohater gdzieś jednak z czasem zatracił... Czyżby w odmętach życia rodzinnego oraz ojcostwa? Mam nadzieję, że wspomagany przez swojego Bożka, szef-MCP zachowa swoją niewymuszoną dezynwolturę. Co prawda, to "puchar przechodni". Kiedy i komu będzie zmuszony oddać talizman? Może nie zechce, ale to reakcja do przewidzenia i przypuszczam, że samo bóstwo - ceniące zapewne swobodę i nowe wrażenia - zabezpieczyło się przed taką zachłannością aktualnego posiadacza. Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Ewa Bardzom to miłe i budujące co piszecie... Nie wiem jednak, czy zdołam, będę mógł i potrafię... W tej chwili nie wiem.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Piotr2 Chodzi jednak o zachowanie świeżości właśnie. Spójrz jak kończą autorzy wielotomowych sag fantasy, przymuszeni kontraktami z wydawnictwem. Od tego jestem wolny. Aktualnie chcę dokończyć tę opowieść, potem może ruszę z inną... A obecni bohaterowie... Może kiedyś do nich wrócę, gdy znowu sami zechcą opowiedzieć mi swoją historię, jak czynili to do tej pory.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Piotr2 Tego własnie trochę się obawiam, że nie dorównam i myślałem aby po ukończeniu przygód Nefera dać sobie spokój z pisaniną, chociaż tymczasem ta zabawa sprawia mi przyjemność.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Piotr2 Kto wie? Zaczynam się wahać. Ale to może z czasem. Teraz chcę dokończyć i mam pewne inne pomysły. Nefer niech odpocznie.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@zostef Każdą opowieść trzeba skończyć, tego wymaga jej rytm i logika. Tu przekroczony już został punkt kulminacyjny, wiele wątków zamkniętych. Może potem podejmę coś innego. Dzięki za wpis. Wasze zainteresowanie dopinguje do pracy ze słowami.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Piotr2 Ana od samego początku wybierała wpływ na wydarzenia jako istotna postać, początkowo na odległość. Jeśli coś wyjedzie z tego nowego pomysłu to rezultaty pojawią się tutaj i/albo na Najlepszej Erotyce.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Ewa Hej. Ana na pewno nie zapomni a i z otwieraniem, mam nadzieję, wielkich trudności robić nie będzie. Ona sama też przecież woli małżonka w pełni zdolnego do działania. Potrzebuje bardziej tych obręczy jako narzędzia rywalizacji z Amaktaris, środka nacisku czy najbardziej podkreślenia własnej dumy i pozycji. Syruacja Nefera, wbrem pozorom, nie jest taka tragiczna. Polowanie... On sam może nie przepada za tą rozrywką ale Irias już postanowiła, że razem upoluja lwa, najlepiej kilka lwów. Wystartowała już zgodę Królowej i na pewno nie zrezygnuje. A woli księżniczki nikt oprzeć się nie zdoła... ????
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@KontoUsunięte Dzięki i zapraszam za mniej więcej tydzień.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Ewa Sojusz żony i matki przeciw bohaterowi. To już byłoby zbyt wiele, nawet jak dla niego. Ale spieszę donieść zza kulis, Myra ma się dobrze, pozostając pod dyskretną opieką Królowej.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Piotr2 Zapewne nie chce. Nie widzę innej możliwości.