nefer

Zbyszko, 58 lat
Czytać lubię od zawsze, pisaniną zająłem się z przypadku i dla rozrywki. Krótko mówiąc, postanowiłem sprobować napisać tak, jak chciałbym przeczytać jako czytelnik. Poniewaz nieźle się przy tym bawię, piszę nadal. Aktualnie, 24 lutego 2025, ukaże się drukiem moja powieść "Wiedźma Siedmiu Bram", obecna kiedyś na Lol jako "Nowy Świat Czarownic". Publikuje ją wydawnictwo Novae Res. zapraszam do lektury.
razem:   440 9
  • Użytkownik nefer

    Dzięki za wszystkie komentarze. Bohater cierpiał nie tyle z powodu konkretnych upodobań, co ze względu na podejrzenie, iż  oszukał swoją panią i małżonkę podczas sceny pojednania w poprzednim opowiadaniu. Podejrzenie to podsunął wróg pary książęcej. Ostatecznie jednak wszystko dobrze się skończyło, co również zauważono.  Piszę dlatego właśnie, bo sprawia mi to pewną przyjemność, podobnie jak żywa reakcja Czytelników, wyrażana w zamieszczonych wpisach. Nefer - niewolnik/arcykapłan tymczasem odpoczywa, mam nadzieję, że w zamian za słońce pustyni zmrozi was mój lód i śnieg oraz sparzy ogień.  :devil: Violet, dzięki za konsultację dotyczącą koni oraz sztuki jeździeckiej (i nie mam tu niczego zbereźnego na myśli  :)  ). Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu.
    PS. Dla bardziej dociekliwych Zamieszczone w opowiadaniu szczegóły dotyczące dworu cesarskiego zostały zaczerpnięte z dziejów średniowiecznego Bizancjum i są jak najbardziej autentyczne.

    22 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    Jednak złośliwy drań z niego. Niestarannie układa grafik (albo powinien w takiej chwili wzmoc oddziaływanie) i do tego w niezbyt odległej przyszłości cofnie swoje względy. I co wtedy począć?

    22 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    Bardzo urocza scena erotyczna. Bezpretensjonalna, unikajaca wulgaryzmów, aż się chce do tej wanny wskoczyć, pomimo konieczności wykonania w tym celu figur gimnastycznych. Może powiększyć trzeba. Urocza sąsiadka ideałem marzeń mężczyzny... Ale może to moc Bożka tak ją kształtuje :devil:  Drobna uwaga. Powtórzenia wyrazów. W pewnym kluczowej scenie roi się od dłoni. S mamy przecież jeszcze ręce czy też palce. ;)  Pozdrawiam

    21 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @Anon Wyciągasz zbyt daleko idące, pochopne wnioski.
    1. Zdecydowanie nie jestem żadną dominą.
    2. Wątpię aby jakakolwiek Pani miała ochotę opisywać swoje odczucia, emocje, przeżycia przypadkowemu rozmówcy, na necie czy gdziekolwiek indziej. Ale mogę się mylić, bo ludzie bywają różni.
    3. Zakładam, że niezależnie od indywidualnych upodobań do konkretnych praktyk źródłem satysfakcji i zadowolenia każdej Pani godnej tego miana może być poczucie posiadanej i sprawowanej władzy.

    12 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @Bloni Dzięki za dobre słowo. Kapłan tymczasem odpoczywa, autor zmienił natomiast scenerię. Zamiast słońca pustyni śnieżny las i zamieć. Mam jednak nadzieję, że ta opowieść również się spodoba. Pozdrawiam.

    7 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @Revenge Dziękuję za tak miłe słowa oraz szczodrą pochwałę. Kobiety są zarazem ozdobą jak i sprężyną naszego świata. Jakże więc ich nie wielbić oraz im nie służyć? Tutaj nie planuję, póki co, powieści ale może jakieś luźno powiązane opowiadanie zdołam jeszcze napisać. Pozdrawiam.  :)

    4 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @Nowicjusz Tymczasem to pojedyncze opowiadanie. Powieści na tę chwilę nie planuję, ale jeśli ten świat się spodoba (a z punktu widzenia autora oraz bohatera ma pewne zalety) to nie wykluczam następnych, luźno powiązanych opowieści.

    4 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @Szarik Ha! Przecież księżna wytarła buty zanim postawiła stopy na tym futrze. I uważała z ostrogami  ;). A potem niedźwiadek spisał się lepiej niż fotel i może nie żałował?  :lol2:

    4 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @Ramol Na tego trolla to trzeba łowy urządzić w takim razie. Księżna lubi polowania.  ;)  Wyrwiemy mu to śniadanie z gardła, niech tylko ustanie zamieć. Cóż, bohaterowie mają pewne cechy wspólne, to prawda. Nefer tymczasem odpoczywa. Pozdrawiam.

    4 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @Funkykoval197 Średniowiecze jest może mniej widowiskowe niż starożytność (gdzie te piramidy, świątynie, rydwany, igrzyska, gladiatorzy, półnagie królowe albo niewolnice -których pełno w filmach wszelakich) ale ma też swoje zalety, które obecny bohater potrafi zapewne docenić.  ;) A Nefer... tymczasem odpoczywa. Pozdrawiam, Pierwszy Rycerzu Księżniczki (to też tytuł na modłę jakiegoś średniowiecznego dworu Południa).  :)

    4 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @violet Czas spędzony w piątkowe popołudnie przez Panią Rezydencji na przyjemnej lekturze, co pozwoliło jej oderwać się od obowiązków, nie może być czasem straconym. Oni obydwaj mają sporo wspólnego, niewolnik, arcykapłan, książę czy wędrowny trubadur.  ;) . Prz okazji, my też czekamy na kolejny odcinek.

    4 lut 2017

  • Użytkownik nefer

    @KontoUsunięte Ten tutaj, to z całą pewnością bóstwo pogańskie. W dodatku wyspecjalizowany w erotyźmie, powiedzmy "naturalnym" (bez niczyjej obrazy). Nadto jest pucharem przechodnim, stąd wnoszę, że monogamia nie należy do jego ulubionych układów. Może powinien wrzucić wyższy bieg w swoim oddziaływaniu na bohatera i jego otoczenie?  ;)

    25 sty 2017

  • Użytkownik nefer

    Talizman sprawdza się nadzwyczajnie. Czy jednak w końcu nie obrazi się z powodu tak jednostronnego wykorzystywania jego mocy?

    25 sty 2017

  • Użytkownik nefer

    Ostatnio rzadziej zaglądam to i teraz dopiero trafiłem na Twoją nową serię. Przeczytałem z przyjemnością. Odnajduję tutaj radosny nastrój zbójeckiej niefrasobliwości śp. (?) Najemnika, który tamten bohater gdzieś jednak z czasem zatracił... Czyżby w odmętach życia rodzinnego oraz ojcostwa?  :blackeye:  Mam nadzieję, że wspomagany przez swojego Bożka, szef-MCP zachowa swoją niewymuszoną dezynwolturę. Co prawda, to "puchar przechodni". Kiedy i komu będzie zmuszony oddać talizman? Może nie zechce, ale to reakcja do przewidzenia i przypuszczam, że samo bóstwo - ceniące zapewne swobodę i nowe wrażenia - zabezpieczyło się przed taką zachłannością aktualnego posiadacza. Pozdrawiam.

    19 sty 2017

  • Użytkownik nefer

    @Fanriel Na ulicach nie było tłoku, a nawet idący niezbyt szybkim krokiem zaprzęg zdecydowanie wyprzedzi naszych  pieszych bohaterów.  :)

    29 lis 2016

  • Użytkownik nefer

    Hej. Jedna uwaga. W jaki sposób śledzili pieszo karetę? Zwłaszcza w nocy, kiedy powóz mógł i powinien jechać szybko a oni, biegnąc ewentualnie, rzucaliby się w oczy. Czyta się dobrze, ale pamiętaj o szczegółach. Pozdrawiam.

    29 lis 2016