
Czytać lubię od zawsze, pisaniną zająłem się z przypadku i dla rozrywki. Krótko mówiąc, postanowiłem sprobować napisać tak, jak chciałbym przeczytać jako czytelnik. Poniewaz nieźle się przy tym bawię, piszę nadal. Aktualnie, 24 lutego 2025, ukaże się drukiem moja powieść "Wiedźma Siedmiu Bram", obecna kiedyś na Lol jako "Nowy Świat Czarownic". Publikuje ją wydawnictwo Novae Res. zapraszam do lektury.
razem:
Bożek cz. 8
A to drań z tego bożka. Nic tylko wodą święconą potraktować i spalić jako pogańskiego bałwana.
Bożek cz. 7
No proszę. Kosmate nie tylko myśli. Ale co tam teraz w pracy się podzieje...
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@Ramol Cześć. Dzięki za tę uwagę. Zmienię stosowny szczegół w wersji która pójdzie zapewne na Najlepszej Erotyce. Na przyszłość też się pewnie przyda. Co do Kruka to należą się tu podziękowania dla Violet, która skonsultowała ten opis i zaproponowała pewne sugestie odnośnie rasy wierzchowca. To nie jest w zasadzie powieść, tylko cykl kilku powiązanych opowiadań, z których każde może być jednak czytane oddzielnie. Zapraszam.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@Marschal1 Dzięki za dobre słowo. Tymczasem zapału nie tracę i mam dalsze pomysły, które spróbuję przelać na klawiaturę... Dystrybucja... W tej chwili na necie, tutaj najłatwiej, dla każdego grafomana internet to prawdziwa gratka... Zamieszczam teksty tutaj oraz na portalu Najlepsza Erotyka (w troszkę bardziej dopracowanej językowo formie). Tam też zapraszam, zajrzyj i rozejrzyj się.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@PF Tak je stworzyłem, piękne i mądre, dumne, silne, odważne. O ich miłość warto walczyć, nienawiści trzeba się obawiać. Sam się zadurzyłem jak Pigmalion
, moi bohaterowie nie mieli więc żadnych szans. Nie planuję tu jednak powieści, a tylko cykl opowiadań, luźno połączonych, z których jednak każde może stanowić odrębną całość.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
Dzięki za wszystkie komentarze. Bohater cierpiał nie tyle z powodu konkretnych upodobań, co ze względu na podejrzenie, iż oszukał swoją panią i małżonkę podczas sceny pojednania w poprzednim opowiadaniu. Podejrzenie to podsunął wróg pary książęcej. Ostatecznie jednak wszystko dobrze się skończyło, co również zauważono. Piszę dlatego właśnie, bo sprawia mi to pewną przyjemność, podobnie jak żywa reakcja Czytelników, wyrażana w zamieszczonych wpisach. Nefer - niewolnik/arcykapłan tymczasem odpoczywa, mam nadzieję, że w zamian za słońce pustyni zmrozi was mój lód i śnieg oraz sparzy ogień.
Violet, dzięki za konsultację dotyczącą koni oraz sztuki jeździeckiej (i nie mam tu niczego zbereźnego na myśli
). Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu.
PS. Dla bardziej dociekliwych Zamieszczone w opowiadaniu szczegóły dotyczące dworu cesarskiego zostały zaczerpnięte z dziejów średniowiecznego Bizancjum i są jak najbardziej autentyczne.
Bożek cz. 6
Jednak złośliwy drań z niego. Niestarannie układa grafik (albo powinien w takiej chwili wzmoc oddziaływanie) i do tego w niezbyt odległej przyszłości cofnie swoje względy. I co wtedy począć?
Bożek cz. 4
Bardzo urocza scena erotyczna. Bezpretensjonalna, unikajaca wulgaryzmów, aż się chce do tej wanny wskoczyć, pomimo konieczności wykonania w tym celu figur gimnastycznych. Może powiększyć trzeba. Urocza sąsiadka ideałem marzeń mężczyzny... Ale może to moc Bożka tak ją kształtuje
Drobna uwaga. Powtórzenia wyrazów. W pewnym kluczowej scenie roi się od dłoni. S mamy przecież jeszcze ręce czy też palce.
Pozdrawiam
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Funkykoval197 W tej chwili nie jestem w stanie. Może z czasem...
Wizja Kary
@Anon Wyciągasz zbyt daleko idące, pochopne wnioski.
1. Zdecydowanie nie jestem żadną dominą.
2. Wątpię aby jakakolwiek Pani miała ochotę opisywać swoje odczucia, emocje, przeżycia przypadkowemu rozmówcy, na necie czy gdziekolwiek indziej. Ale mogę się mylić, bo ludzie bywają różni.
3. Zakładam, że niezależnie od indywidualnych upodobań do konkretnych praktyk źródłem satysfakcji i zadowolenia każdej Pani godnej tego miana może być poczucie posiadanej i sprawowanej władzy.
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Bloni Dzięki za dobre słowo. Kapłan tymczasem odpoczywa, autor zmienił natomiast scenerię. Zamiast słońca pustyni śnieżny las i zamieć. Mam jednak nadzieję, że ta opowieść również się spodoba. Pozdrawiam.
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Revenge Dziękuję za tak miłe słowa oraz szczodrą pochwałę. Kobiety są zarazem ozdobą jak i sprężyną naszego świata. Jakże więc ich nie wielbić oraz im nie służyć? Tutaj nie planuję, póki co, powieści ale może jakieś luźno powiązane opowiadanie zdołam jeszcze napisać. Pozdrawiam.
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@violet Fakt, to nie był przypadek.
Chociaż to nie jest przecież prawdziwe imię tego bohatera.
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Szarik To już może w gawrze. Teraz to nawet w Moskwie niedźwiadka w domu/mieszkaniu trzymać nie wolno.
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Nowicjusz Tymczasem to pojedyncze opowiadanie. Powieści na tę chwilę nie planuję, ale jeśli ten świat się spodoba (a z punktu widzenia autora oraz bohatera ma pewne zalety) to nie wykluczam następnych, luźno powiązanych opowieści.
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Szarik Ha! Przecież księżna wytarła buty zanim postawiła stopy na tym futrze. I uważała z ostrogami
. A potem niedźwiadek spisał się lepiej niż fotel i może nie żałował? 
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Ramol Na tego trolla to trzeba łowy urządzić w takim razie. Księżna lubi polowania.
Wyrwiemy mu to śniadanie z gardła, niech tylko ustanie zamieć. Cóż, bohaterowie mają pewne cechy wspólne, to prawda. Nefer tymczasem odpoczywa. Pozdrawiam.
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@Funkykoval197 Średniowiecze jest może mniej widowiskowe niż starożytność (gdzie te piramidy, świątynie, rydwany, igrzyska, gladiatorzy, półnagie królowe albo niewolnice -których pełno w filmach wszelakich) ale ma też swoje zalety, które obecny bohater potrafi zapewne docenić.
A Nefer... tymczasem odpoczywa. Pozdrawiam, Pierwszy Rycerzu Księżniczki (to też tytuł na modłę jakiegoś średniowiecznego dworu Południa). 
Zimowy ogień (Sługa płomieni 1)
@violet Czas spędzony w piątkowe popołudnie przez Panią Rezydencji na przyjemnej lekturze, co pozwoliło jej oderwać się od obowiązków, nie może być czasem straconym. Oni obydwaj mają sporo wspólnego, niewolnik, arcykapłan, książę czy wędrowny trubadur.
. Prz okazji, my też czekamy na kolejny odcinek.
Bożek cz. 5
@KontoUsunięte Ten tutaj, to z całą pewnością bóstwo pogańskie. W dodatku wyspecjalizowany w erotyźmie, powiedzmy "naturalnym" (bez niczyjej obrazy). Nadto jest pucharem przechodnim, stąd wnoszę, że monogamia nie należy do jego ulubionych układów. Może powinien wrzucić wyższy bieg w swoim oddziaływaniu na bohatera i jego otoczenie?