@Ewa Hej! Miło powitać Cię i tutaj. Zapraszam, licząc jak zawsze na wnikliwe i ciekawe komentarze. W zamian oferuję zupełnie nowy świat. Prawda, bywa tu mroźno, więc ubierz się ciepło i nie zapomnij o butach. Lubię zaskakiwać, jak pewnie zdążyłaś już zauważyć, chociaż bardziej może zwrotami akcji niż stylem. Ten, który prezentuję, bardzo mi odpowiada i chyba przy nim pozostanę. Nowy świat nie wyczerpał jeszcze swoich możliwości i na dwóch odsłonach opowieść na pewno się nie skończy. Tym razem są to powiązane wprawdzie ale skończone jednak opowiadania (a nie rozdziały), stąd ich większa objętość, a tym samym dłuższy czas pracy nad każdym. W średniowieczu (a tak osadzam tę historię, są tu dość konkretne nawiązania) polowali praktycznie wszyscy odpowiednio wysoko postawieni. Była to powszechna rozrywka, a mnie daje różne możliwości fabularne. Opowieść egipska naturalną koleją rzeczy zmierzała już ku swemu zakończeniu to zacząłem rozglądać się za nową. Tamtą też mam zresztą nadzieję podjąć w niedługim czasie, tyle, ze to już naprawdę sama końcówka.
@Bloni Ha, liczę, że nie tylko Tobie jednemu. Książę ma jednak tymczasem pierwszeństwo. Planuję przynajmniej kilka powiązanych ze sobą opowiadań osadzonych w tym świecie. Aktualnie pracuję nad trzecim.
@Piotr2 Nefer uszedł cało z licznych niebezpieczeństw, to może i teraz bogowie mu dopomogą. Królowa w końcu go ułaskawiła, a tymczasem Twoje słowa przynoszą ulgę niczym wizyta Księżniczki Irias. Z prawdziwymi wrogami sam się rozprawił (przy pomocy przyjaciół, oczywiście). Pozdrawiam.
@Ramol Cześć. Dzięki za tę uwagę. Zmienię stosowny szczegół w wersji która pójdzie zapewne na Najlepszej Erotyce. Na przyszłość też się pewnie przyda. Co do Kruka to należą się tu podziękowania dla Violet, która skonsultowała ten opis i zaproponowała pewne sugestie odnośnie rasy wierzchowca. To nie jest w zasadzie powieść, tylko cykl kilku powiązanych opowiadań, z których każde może być jednak czytane oddzielnie. Zapraszam.
@Marschal1 Dzięki za dobre słowo. Tymczasem zapału nie tracę i mam dalsze pomysły, które spróbuję przelać na klawiaturę... Dystrybucja... W tej chwili na necie, tutaj najłatwiej, dla każdego grafomana internet to prawdziwa gratka... Zamieszczam teksty tutaj oraz na portalu Najlepsza Erotyka (w troszkę bardziej dopracowanej językowo formie). Tam też zapraszam, zajrzyj i rozejrzyj się.
@PF Tak je stworzyłem, piękne i mądre, dumne, silne, odważne. O ich miłość warto walczyć, nienawiści trzeba się obawiać. Sam się zadurzyłem jak Pigmalion , moi bohaterowie nie mieli więc żadnych szans. Nie planuję tu jednak powieści, a tylko cykl opowiadań, luźno połączonych, z których jednak każde może stanowić odrębną całość.
Dzięki za wszystkie komentarze. Bohater cierpiał nie tyle z powodu konkretnych upodobań, co ze względu na podejrzenie, iż oszukał swoją panią i małżonkę podczas sceny pojednania w poprzednim opowiadaniu. Podejrzenie to podsunął wróg pary książęcej. Ostatecznie jednak wszystko dobrze się skończyło, co również zauważono. Piszę dlatego właśnie, bo sprawia mi to pewną przyjemność, podobnie jak żywa reakcja Czytelników, wyrażana w zamieszczonych wpisach. Nefer - niewolnik/arcykapłan tymczasem odpoczywa, mam nadzieję, że w zamian za słońce pustyni zmrozi was mój lód i śnieg oraz sparzy ogień. Violet, dzięki za konsultację dotyczącą koni oraz sztuki jeździeckiej (i nie mam tu niczego zbereźnego na myśli ). Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu. PS. Dla bardziej dociekliwych Zamieszczone w opowiadaniu szczegóły dotyczące dworu cesarskiego zostały zaczerpnięte z dziejów średniowiecznego Bizancjum i są jak najbardziej autentyczne.
Jednak złośliwy drań z niego. Niestarannie układa grafik (albo powinien w takiej chwili wzmoc oddziaływanie) i do tego w niezbyt odległej przyszłości cofnie swoje względy. I co wtedy począć?
Bardzo urocza scena erotyczna. Bezpretensjonalna, unikajaca wulgaryzmów, aż się chce do tej wanny wskoczyć, pomimo konieczności wykonania w tym celu figur gimnastycznych. Może powiększyć trzeba. Urocza sąsiadka ideałem marzeń mężczyzny... Ale może to moc Bożka tak ją kształtuje Drobna uwaga. Powtórzenia wyrazów. W pewnym kluczowej scenie roi się od dłoni. S mamy przecież jeszcze ręce czy też palce. Pozdrawiam
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@pf Dzieki za pamięć. ta przerwa to nie jest jednak "chwyt reklamowy". Może wkrótce dokończę.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@Ewa Ta iskierka zwykle ledwo się tli (tak własnie usłyszałem) i pewnie ta pisanina ją roznieca.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@Ewa Hej! Miło powitać Cię i tutaj. Zapraszam, licząc jak zawsze na wnikliwe i ciekawe komentarze. W zamian oferuję zupełnie nowy świat. Prawda, bywa tu mroźno, więc ubierz się ciepło i nie zapomnij o butach. Lubię zaskakiwać, jak pewnie zdążyłaś już zauważyć, chociaż bardziej może zwrotami akcji niż stylem. Ten, który prezentuję, bardzo mi odpowiada i chyba przy nim pozostanę. Nowy świat nie wyczerpał jeszcze swoich możliwości i na dwóch odsłonach opowieść na pewno się nie skończy. Tym razem są to powiązane wprawdzie ale skończone jednak opowiadania (a nie rozdziały), stąd ich większa objętość, a tym samym dłuższy czas pracy nad każdym. W średniowieczu (a tak osadzam tę historię, są tu dość konkretne nawiązania) polowali praktycznie wszyscy odpowiednio wysoko postawieni. Była to powszechna rozrywka, a mnie daje różne możliwości fabularne. Opowieść egipska naturalną koleją rzeczy zmierzała już ku swemu zakończeniu to zacząłem rozglądać się za nową. Tamtą też mam zresztą nadzieję podjąć w niedługim czasie, tyle, ze to już naprawdę sama końcówka.
Bożek cz. 9
@Szarik Zagniewana, niestety.
Bożek cz. 9
Bożek wspomoże, więc bez obawy.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@mm Teksty można pobrać jako e-booki na stronie Najlepsza Erotyka.
Pozdrawiam
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@Bloni Ha, liczę, że nie tylko Tobie jednemu. Książę ma jednak tymczasem pierwszeństwo. Planuję przynajmniej kilka powiązanych ze sobą opowiadań osadzonych w tym świecie. Aktualnie pracuję nad trzecim.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@pf Ha, coś w tym może być.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@mm Naprawdę, w tej chwili nie wiem.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Piotr2 Nefer uszedł cało z licznych niebezpieczeństw, to może i teraz bogowie mu dopomogą. Królowa w końcu go ułaskawiła, a tymczasem Twoje słowa przynoszą ulgę niczym wizyta Księżniczki Irias. Z prawdziwymi wrogami sam się rozprawił (przy pomocy przyjaciół, oczywiście). Pozdrawiam.
Bożek cz. 8
@Szarik Zgodnie z doktryną jak najbardziej TAK!
Bożek cz. 8
A to drań z tego bożka. Nic tylko wodą święconą potraktować i spalić jako pogańskiego bałwana.
Bożek cz. 7
No proszę. Kosmate nie tylko myśli. Ale co tam teraz w pracy się podzieje...
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@Ramol Cześć. Dzięki za tę uwagę. Zmienię stosowny szczegół w wersji która pójdzie zapewne na Najlepszej Erotyce. Na przyszłość też się pewnie przyda. Co do Kruka to należą się tu podziękowania dla Violet, która skonsultowała ten opis i zaproponowała pewne sugestie odnośnie rasy wierzchowca. To nie jest w zasadzie powieść, tylko cykl kilku powiązanych opowiadań, z których każde może być jednak czytane oddzielnie. Zapraszam.
Pani Dwóch Krajów cz. 76
@Czytelnik2 Dzięki za dobre słowo. Tymczasem Nefer musi jednak odpocząć.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@Marschal1 Dzięki za dobre słowo. Tymczasem zapału nie tracę i mam dalsze pomysły, które spróbuję przelać na klawiaturę... Dystrybucja... W tej chwili na necie, tutaj najłatwiej, dla każdego grafomana internet to prawdziwa gratka... Zamieszczam teksty tutaj oraz na portalu Najlepsza Erotyka (w troszkę bardziej dopracowanej językowo formie). Tam też zapraszam, zajrzyj i rozejrzyj się.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
@PF Tak je stworzyłem, piękne i mądre, dumne, silne, odważne. O ich miłość warto walczyć, nienawiści trzeba się obawiać. Sam się zadurzyłem jak Pigmalion , moi bohaterowie nie mieli więc żadnych szans. Nie planuję tu jednak powieści, a tylko cykl opowiadań, luźno połączonych, z których jednak każde może stanowić odrębną całość.
Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
Dzięki za wszystkie komentarze. Bohater cierpiał nie tyle z powodu konkretnych upodobań, co ze względu na podejrzenie, iż oszukał swoją panią i małżonkę podczas sceny pojednania w poprzednim opowiadaniu. Podejrzenie to podsunął wróg pary książęcej. Ostatecznie jednak wszystko dobrze się skończyło, co również zauważono. Piszę dlatego właśnie, bo sprawia mi to pewną przyjemność, podobnie jak żywa reakcja Czytelników, wyrażana w zamieszczonych wpisach. Nefer - niewolnik/arcykapłan tymczasem odpoczywa, mam nadzieję, że w zamian za słońce pustyni zmrozi was mój lód i śnieg oraz sparzy ogień. Violet, dzięki za konsultację dotyczącą koni oraz sztuki jeździeckiej (i nie mam tu niczego zbereźnego na myśli ). Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu.
PS. Dla bardziej dociekliwych Zamieszczone w opowiadaniu szczegóły dotyczące dworu cesarskiego zostały zaczerpnięte z dziejów średniowiecznego Bizancjum i są jak najbardziej autentyczne.
Bożek cz. 6
Jednak złośliwy drań z niego. Niestarannie układa grafik (albo powinien w takiej chwili wzmoc oddziaływanie) i do tego w niezbyt odległej przyszłości cofnie swoje względy. I co wtedy począć?
Bożek cz. 4
Bardzo urocza scena erotyczna. Bezpretensjonalna, unikajaca wulgaryzmów, aż się chce do tej wanny wskoczyć, pomimo konieczności wykonania w tym celu figur gimnastycznych. Może powiększyć trzeba. Urocza sąsiadka ideałem marzeń mężczyzny... Ale może to moc Bożka tak ją kształtuje Drobna uwaga. Powtórzenia wyrazów. W pewnym kluczowej scenie roi się od dłoni. S mamy przecież jeszcze ręce czy też palce. Pozdrawiam