nefer

Zbyszko, 58 lat
Czytać lubię od zawsze, pisaniną zająłem się z przypadku i dla rozrywki. Krótko mówiąc, postanowiłem sprobować napisać tak, jak chciałbym przeczytać jako czytelnik. Poniewaz nieźle się przy tym bawię, piszę nadal. Aktualnie, 24 lutego 2025, ukaże się drukiem moja powieść "Wiedźma Siedmiu Bram", obecna kiedyś na Lol jako "Nowy Świat Czarownic". Publikuje ją wydawnictwo Novae Res. zapraszam do lektury.
razem:   440 9
  • Użytkownik nefer

    Mam wrażenie, że nastąpił tu znaczny przeskok czasowy i ominęła nas scena spotkania bohaterów z Azellą, zranienia Laimy oraz z pewnością ciekawa wymiana zdań. Postać Azelli od samego początku mnie ciekawiła. Ostatnimi czasy nie zachowywała się jak królowa, ale w sumie, to nigdy nią nie była.  
    Chociaż posiadała przecież dumę i jakiś rodzaj godności. Dlatego jej błagania uznałam za pewien dysonans. Pomysł z rzekomym małżeństwem, istniejącym tylko w jej umyśle, przedni. Z drugiej strony, mam takie uczucie, że trochę zmarnowałaś ten pomysł i tę postać. Jest z pewnością tragiczna, okrutna nie ze swojej winy, żyjąca następnie w świecie urojeń, podtrzymywanych przez ojca. A i Aktora również, z przyczyn egoistycznych. Śmierć z ręki ukochanego jak najbardziej na miejscu, ale może w bardziej namiętnych i erotycznych okolicznościach? W takich, w których Aktor zwykle czerpał siłę życiową ze swoich ofiar/kochanek? Pozdrawiam.

    12 mar 2018

  • Użytkownik nefer

    To nie jest opowiadanie i nie powinno być oceniane tylko jako tekst literacki. Jak rozumiem, to zapis autentycznych wspomnień autora/bohatera, i to zapewne nie takich sprzed miesiąca czy nawet roku, ale sprzed wielu lat. Widocznie w taki sposób to zapamiętał, może trochę chaotycznie, może trochę mało "romantycznie", ale czy dzisiaj trafia się często tenże "romantyzm"? Jak dla mnie, największy walor, to autentyzm właśnie. Zobaczymy, co będzie dalej. Pozdrawiam.

    26 lut 2018

  • Użytkownik nefer

    Cóż, kobiety wiedzą najlepiej, w jaki sposób wzajemnie sobie dopiec tak, żeby naprawdę zabolało. Ale tutaj najbardziej boli chyba jednak pogarda Aktora. Swoja drogą, on sam też tak do końca w tej historii w porządku nie jest, czego dowody dawał wiele razy.

    21 lut 2018

  • Użytkownik nefer

    Co autor tego miniartykułu miał na myśli nazywając Nefretete "jedyną w historii królową Egiptu" trudno pojąć. Obawiam się, że i reszta jego rewelacji może opierać się na podobnie słabej znbajomości faktów.

    10 lut 2018

  • Użytkownik nefer

    Szybka zmiana czasu i miejsca akcji, potrafisz zaskakiwać. Z tym, że mam wrażenie, iż Aktor nie jest tylko staytsą w obecnych wydarzeniach.

    7 lut 2018

  • Użytkownik nefer

    O co chodzi Mistrzowi? Bo musi knuć jakies dalsze plany. Wyadeje się, że w tej chwili osiągnął już wszystko i kontroluje sytuację. Tak chyba jednak wcale nie jest...

    29 sty 2018

  • Użytkownik nefer

    @CzarnaKaczuszka A ja liczę, że w jakiś sposób ten zwrot logicznie uzasadnisz. Może Mistrz czymś od od dawna ją szantażował? Może została magicznie uwarunkowana? Może matka Aktora byłaby w stanie odkryć to uwarunkowanie i dlatego trzeba było działać szybko? Liczę na Twoją pomysłowość.

    18 sty 2018

  • Użytkownik nefer

    Postać Zaliny rzeczywiście zadziwia. Czyżby miłość do utraconego, pierwszego męża zwichnęła jej charakter? Zobaczymy. A Aktor odżyje, to pewne jak w szwajcarskim banku.

    17 sty 2018

  • Użytkownik nefer

    @Milady Och, zawsze cenię dopracowana, przemyślaną fabułę. Tego szukam w opowiadanich i powiesciach, intrygi i zaskoczenia, zwrotow akcji emocjonalnie i logicznie uzasadnionych, przygotowanych przez autora i zapowiedzianych czytelnikowi (ale w taki sposób, ze pojal o co chofzi dopiero po fakcie). Powiem otwarcie, mało takich tekstów, bo potrzebują inteligentnego autora/autorki.  :devil:

    9 sty 2018

  • Użytkownik nefer

    Aż dwa zaskakujące zwroty akcji... Emocjonalne i dobrze pomyślane, tak jak lubię w literaturze. I poruszająca wyobraźnię scena zabójstwa (?). Słowem, gratulacje.

    9 sty 2018

  • Użytkownik nefer

    Bardzo udana część, nasycona emocjami (co zostało świetnie oddane), sugerująca kolejne tajemnice, a przy tym napisana dobrym, dopracowanym językiem. Gratulacje.

    27 gru 2017

  • Użytkownik nefer

    Trafnie i gorąco oddane emocje. Postepowanie obydwu stron, urażonej w swojej dumie żony, królowej i kochanki w jednej osobie, Aktora dotkniętego do żywego "zdradą" Azaelli oraz zakochanej w nim Laimii wydaje się jak najbardziej prawdopodobne. I Aktor chce ja uwolnić... Czyżby jakiś odruch szlachetności? Tak, powinien to zrobić, nawet przy sprzciwie niewolnicy. Ciekawe, jak stworzysz matke Aktora. Zwróciłbym tylko uwage na pewne zbyt współczesne kolokwializmy, zwłaszcza w dialogu Azelli i Aktora. Tak nie do końca pasują do tej sceny i tego świata.

    11 gru 2017

  • Użytkownik nefer

    @AnonimS Ale tutaj miał ją wykonać obiekt westchnień dziewczyny, na rozkaz rywalki... I o to głównie chodziło. O pokazanie miejsca w szyku oraz własnej przewagi.

    3 gru 2017

  • Użytkownik nefer

    @AnonimS Ale jednak, taki sposób wymierzenie chłosty zaboli z pewnością silniej. O wiele silniej. I jest bardziej godny Władczyni. Takie osobiste chwycenie za bicz, to w sam raz dla kogoś niższego stanu.

    3 gru 2017

  • Użytkownik nefer

    Ach, kobiety i ich wzajemne rozgrywki... Okrutne gesty, slowa które ranią głębiej niż bicz... Swietnie oddajesz te emocje. Czytam z wielkim zainteresowaniem. Aktor chyba do końca nie pojmuje uczuć Azelli. Rozumiem jeszcze, że mógł przybyć na dwór żony z zakochana w sobie niewolnica, bo przywykl, ze w tym świecie wszyscy traktują niewolnych jak przedmioty użytkowe. Ale gdy już Azella okazala, ze widzi w Laimie rywalke, to powinien dostrzec, ze kazda próba interwencji z jego strony pogorszy tylko sytuacje. Z drugiej strony, ktos wreszcie dostrzegł w Laimie czlowieka i osobę, kobietę, a nie jak zwykle dotad niewolnice i przedmiot. Tylko czy biedna dziewczyna moze się z tego cieszyc? Postać Azelli wnosi ozywienie, już o tym wspomnialem i teraz powtórzę. Na miejscu Aktora... Wybralbym chyba Królowa. Ale lubię Królowe więc mogę być niebiektywny. Pozdrawiam i pisz dalej.

    2 gru 2017

  • Użytkownik nefer

    @Milady Sięgam po Twoje opowiesci ze względu na ładunek emocji ktore niosą. A tych tutaj nie brakuje.  :)

    20 lis 2017

  • Użytkownik nefer

    O proszę, pojawia się nowa postać, "Aktorka".  ;)  I od razu okazuje się, że to kobiety są bardziej okrutne. Spory ladunek emocji w tym rozdziale. Tylko trochę nieprzekonujące to bezinteresowne znęcanie się wlasciciela nad chłopakiem z karczmy. Jesli nie jest jakimś zwyrodnialcem lecz człowiekiem interesu, to nie powinien niszczyć cennej własności. Młodzi niewolnicy przeznaczeni dla przyjemności erotycznej sporo przecież kosztują, jak się dowiadujemy. I w jaki sposób można odróżnić odgłosy wleczenia ciała człowieka martwego od np. nieprzytomnego? Postać Azelli wprowadza dużo ożywienia. To królowa a zarazem pelnokrwista Kobieta. Ponieważ lubię królowe, czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

    20 lis 2017

  • Użytkownik nefer

    Akcja toczy się wartko,czy ktos zauważy nieobecność dziewczyny z zajazdu i powiążę jej zniknięcie z wizytą u gościa? Na ciążę jeszcze chwila czasu, to znaczy, na pierwsze objawy. Ale pewnie coś z tego będzie.

    14 lis 2017