Błędów jest więcej, niż MrHyde raczył wskazać. On zawsze jest delikatny dla kobiet! Świeży ładniej wygląda z "ż" niż z "rz". Czyta się miło, choć połączenie w jednym akapicie alkoholu i motoru jeży mi resztki włosów na głowie... Czekam na ciąg dalszy...
Dziwnie się to czyta... Odnoszę wrażenie, że obie strony (osoby) obcujące ze sobą, komunikujące się, są jednocześnie i kobietą i mężczyzną... Niby różowy kolor, motylki w brzuchu winny jednoznacznie wskazywać na kobietę, ale gramatyka pokazuje, że Autor/Autorka mówi o tej osobie jak by był to mężczyzna... Tekst ten - nawet napisany z jasno określonymi osobami - byłby materiałem do przemyśleń (i chyba o to w nim chodziło), w obecnej formie jest, chyba nie tylko dla mnie, nieczytelny. A szkoda! W trzecim akapicie od końca jest ewidentny błąd: "W nocy zastawiasz..." Zamiast "zastanawiasz"... Powodzenia!
"LEGULARNE" byłoby w cenie... a szkoła to znane "dręczydło" dziec... o sorry: młodzieży.... Za zaśmiecanie strony opowiadań proponuję banować na np 2 tygodnie! Czasokres kolejnych banów winien wzrastać w postępie geometrycznym!
Dobrze się czyta. Postaraj się unikać powtórzeń tych samych słów (np dwa razy "już" w opisie początku dyskoteki). Znów dyskutowałbym nad celowością takiego honorowania wiadomości sms, że trzeba ją pisać dużą literą! Poloniści zawyliby chyba w proteście chóralnie. Jako, że są ludzie, którym cudze szczęście przeszkadza spodziewam się jakiś zgrzytów w następnych odcinkach. Powodzenia!
Pisz... albo nie pisz (jak masz pisać po dwie linijki)! Co wnosi ten "prolog"? Poniżej wszelkiej krytyki, choć nic o opowiadaniu nie wiem! Napiszę Ci podobne "Opowiadanie": Treść: "A potem był bal, a po balu... to się cuda wyprawiały!" ###### "Pisać dalej? Podoba się Wam taki początek?"
Nie miałem nigdy siostry, więc nie jestem w stanie ocenić, czy też bym tak postąpił... Na pewno jednak nie wyszedłbym, jak sądzę, przed końcem burzy... Sposób opisu "innych czynności seksualnych" jest - w moim odczuciu - prawidłowy, każdy dorosły (wliczając w to i większość gimnazjalistów) nie potrzebuje dokładniejszego opisu dla jasności sytuacji. Pisaninka za krótka, o błędach wypowiedzieli się poprzednicy. Z ciekawości czekam na następne utwory, w końcu taki nick zobowiązuje!
Błędy są, co prawda w moim odczuciu takie "drugiej kategorii" (ą, ę, ż) - można by nazwać to >przeoczeniem<, ale polonista, to polonista. Przecinków parę brakuje - to prawda, jakiejś spacji - też prawda... Największą wadą (moim zdaniem) jest rozmiar utworu. Wygląda jak powiastka do kalendarza o zrywanych kartkach - tylko piętnaście wersów, ani słowa więcej! A temat jest wspaniały, choć trudny... Nie każdy lubi czytać o niepełnosprawności i przyznawać tym Ludziom takie same prawa jak mają ci inni, nie doświadczeni przez los. Chciałbym przeczytać Twe opowiadanie bardziej dopracowane. Powodzenia!!
No i jest debiut... Króciutki, nie najgorzej napisany, parę literówek by się znalazło, ale tego trudno uniknąć. Osobiście nie widzę (jeszcze ) powodu, aby zaimek "on" pisać z wielkiej litery. Zostawmy to wyróżnienie na na prawdę wyjątkowe okazje! No i małe czepianie się: miało być ognisko... i być może gdzieś było! :P
Napisane ładnym językiem... Kilka drobnych potknięć, nie wyłapałem ich dokładnie, treść zdominowała moją percepcję. Moje powiastki bywają też ostre, ale chyba w innym nieco sposób... Gwałt i dominacja to bliscy krewniacy, jednak nie bliźnięta - przynajmniej w mym pojęciu.
Podoba mi się i już! Mam jedną prośbę: język polski (o czym jako kujonka Karolina wiedzieć powinnaś) w deklinacji (rzeczowników, w tym imion też) ma siedem przypadków. Forma imion: Jasiu, Stasiu nie występuje w mianowniku. Na starych nagrobkach można odczytać "Tu leży Stasiu..."; "Nasz ukochany Jasiu odszedł..." itp. Obecnie przychodzi moda odwrotna: zamiast wołacza używa się mianownika. Brzdąc drze się w sklepie: "Mama! kup mi..."; babcia strofuje wnuka: "Adaś! bądź grzeczny i nie zaglądaj paniom pod spódniczki!" Czyli znów nie wiadomo, o co Babjagowi chodzi! A ja prywatnie mam na imię Stanisław....
A co to jest "dzwąkiem"...? Przed kropką nie daje się spacji. Zwykle mawiało się "muszę zostać na uczelni"... O "kółku" była już mowa... Napisane w dobrym tempie, wyrażenia stosowane wśród młodzieży też można by zaliczyć do pozytywów, ale wulgaryzmy w ustach dziewcząt... nie będę narzekał, ale mam swe zdanie...
@psotka1214 - moją szczerość blokuje wrodzona szarmanckość dla kobiet! Argument zaś: "jak nie chcesz, to nie czytaj" prowokuje do rozbierania na czynniki pierwsze trzech zdań uznawanych przez Ciebie za "utwór literacki". Można na przykład zadać pytanie: czy kolega zasłabł w gabinecie i dlaczego? Nie piszesz nic, że wyszedł z niego.
Olewanie czytelnika! Całkowite! Gdybyś opisała codzienną poranną wizytę w łazience, oraz jadłospis śniadania, byłoby trzy razy dłuższe! Ale czy lepsze...?
@nienasycona - każdego ze stworów można oswoić (mając cierpliwość, wiedzę, czas i osobnika w odpowiednim wieku). Doszły mnie słuchy, że niektóre Panie chwalą się rzekomym sukcesem w oswajaniu facetów. W to jednak nie wierzę! Problemy: zakaz pozbawiania wolności dzikich zwierząt (trzy generacje żyjące w niewoli >w hodowli< jak wolisz, dopiero pozwalają czwartej żyć w hodowli bez uzyskania zezwoleń od władz); Kuna jako średni drapieżnik jest dość niewdzięczny w oswajaniu, może też narobić sporo szkód (ptactwo, koty, małe psy, króliki itp). W średniowieczu (koty były uznawane za kumpli szatana i czarownic) z myszami walczyły chyba dobrze - łasiczki. Stąd też słynna "Dama z łazuką" (jak twierdziły dzieci w szkole.
@Szarik - to jest przednia myśl! prezesurę rady nadzorczej oraz zostanie twarzą Może Pani Miłościwie nam Panującej zaproponować prezesurę Rady Nadzorczej i aby została Twarzą Przedsiębiorstwa...
@Szarik - wszystkim nie dogodzisz! Spójrz poniżej: tak ważna osoba nie ma ochoty nawet na "wczasy pod gruszą" w mym rancho! Jestem na skraju załamania!!!
Bezcenna pomoc
Pomysł i opis wspaniałe! No i nasza Wspaniała Pani Agnieszka - jak zwykle - na miejscu! Gratulacje dla Autora za TAKI debiut!
Niegrzeczna ♔
Błędów jest więcej, niż MrHyde raczył wskazać. On zawsze jest delikatny dla kobiet! Świeży ładniej wygląda z "ż" niż z "rz". Czyta się miło, choć połączenie w jednym akapicie alkoholu i motoru jeży mi resztki włosów na głowie... Czekam na ciąg dalszy...
Dłoń
Dziwnie się to czyta... Odnoszę wrażenie, że obie strony (osoby) obcujące ze sobą, komunikujące się, są jednocześnie i kobietą i mężczyzną... Niby różowy kolor, motylki w brzuchu winny jednoznacznie wskazywać na kobietę, ale gramatyka pokazuje, że Autor/Autorka mówi o tej osobie jak by był to mężczyzna... Tekst ten - nawet napisany z jasno określonymi osobami - byłby materiałem do przemyśleń (i chyba o to w nim chodziło), w obecnej formie jest, chyba nie tylko dla mnie, nieczytelny. A szkoda!
W trzecim akapicie od końca jest ewidentny błąd: "W nocy zastawiasz..." Zamiast "zastanawiasz"... Powodzenia!
przepraszam...
"LEGULARNE" byłoby w cenie... a szkoła to znane "dręczydło" dziec... o sorry: młodzieży.... Za zaśmiecanie strony opowiadań proponuję banować na np 2 tygodnie! Czasokres kolejnych banów winien wzrastać w postępie geometrycznym!
Tylko Ciebie Chcę cz.2
Dobrze się czyta. Postaraj się unikać powtórzeń tych samych słów (np dwa razy "już" w opisie początku dyskoteki). Znów dyskutowałbym nad celowością takiego honorowania wiadomości sms, że trzeba ją pisać dużą literą! Poloniści zawyliby chyba w proteście chóralnie. Jako, że są ludzie, którym cudze szczęście przeszkadza spodziewam się jakiś zgrzytów w następnych odcinkach. Powodzenia!
Wakacyjne wspomnienia - Burza
@nielubiekiedytymowszzenielubiszjakja no tak: "kumanie" to dla niektórych trudna czynność.... Nie martw się: o *upie Maryni jest wiele powiastek!
,,Nowa znajomość" prolog
Pisz... albo nie pisz (jak masz pisać po dwie linijki)! Co wnosi ten "prolog"? Poniżej wszelkiej krytyki, choć nic o opowiadaniu nie wiem!

Napiszę Ci podobne "Opowiadanie":
Treść: "A potem był bal, a po balu... to się cuda wyprawiały!"
###### "Pisać dalej? Podoba się Wam taki początek?"
Szkolna Przygoda
Hop... siup... i całość powiastki!

Noc z bratem cz.1
Nie miałem nigdy siostry, więc nie jestem w stanie ocenić, czy też bym tak postąpił... Na pewno jednak nie wyszedłbym, jak sądzę, przed końcem burzy... Sposób opisu "innych czynności seksualnych" jest - w moim odczuciu - prawidłowy, każdy dorosły (wliczając w to i większość gimnazjalistów) nie potrzebuje dokładniejszego opisu dla jasności sytuacji. Pisaninka za krótka, o błędach wypowiedzieli się poprzednicy. Z ciekawości czekam na następne utwory, w końcu taki nick zobowiązuje!
masturbacja niepełnosprawnego
Błędy są, co prawda w moim odczuciu takie "drugiej kategorii" (ą, ę, ż) - można by nazwać to >przeoczeniem<, ale polonista, to polonista. Przecinków parę brakuje - to prawda, jakiejś spacji - też prawda... Największą wadą (moim zdaniem) jest rozmiar utworu. Wygląda jak powiastka do kalendarza o zrywanych kartkach - tylko piętnaście wersów, ani słowa więcej! A temat jest wspaniały, choć trudny... Nie każdy lubi czytać o niepełnosprawności i przyznawać tym Ludziom takie same prawa jak mają ci inni, nie doświadczeni przez los. Chciałbym przeczytać Twe opowiadanie bardziej dopracowane. Powodzenia!!
Tylko Ciebie Chcę
No i jest debiut... Króciutki, nie najgorzej napisany, parę literówek by się znalazło, ale tego trudno uniknąć. Osobiście nie widzę (jeszcze
) powodu, aby zaimek "on" pisać z wielkiej litery. Zostawmy to wyróżnienie na na prawdę wyjątkowe okazje! No i małe czepianie się: miało być ognisko... i być może gdzieś było! :P
Zbiorowy gwałt na nastoletniej Laurze
Napisane ładnym językiem... Kilka drobnych potknięć, nie wyłapałem ich dokładnie, treść zdominowała moją percepcję. Moje powiastki bywają też ostre, ale chyba w innym nieco sposób... Gwałt i dominacja to bliscy krewniacy, jednak nie bliźnięta - przynajmniej w mym pojęciu.
Napalona kujonka i zakompleksiony prawiczek
Podoba mi się i już! Mam jedną prośbę: język polski (o czym jako kujonka Karolina wiedzieć powinnaś) w deklinacji (rzeczowników, w tym imion też) ma siedem przypadków. Forma imion: Jasiu, Stasiu nie występuje w mianowniku. Na starych nagrobkach można odczytać "Tu leży Stasiu..."; "Nasz ukochany Jasiu odszedł..." itp.
Obecnie przychodzi moda odwrotna: zamiast wołacza używa się mianownika. Brzdąc drze się w sklepie: "Mama! kup mi..."; babcia strofuje wnuka: "Adaś! bądź grzeczny i nie zaglądaj paniom pod spódniczki!"
Czyli znów nie wiadomo, o co Babjagowi chodzi! A ja prywatnie mam na imię Stanisław....
Jakoś na pewno
A co to jest "dzwąkiem"...? Przed kropką nie daje się spacji. Zwykle mawiało się "muszę zostać na uczelni"... O "kółku" była już mowa... Napisane w dobrym tempie, wyrażenia stosowane wśród młodzieży też można by zaliczyć do pozytywów, ale wulgaryzmy w ustach dziewcząt... nie będę narzekał, ale mam swe zdanie...
Życie nastolatki. cz.2
@psotka1214 - moją szczerość blokuje wrodzona szarmanckość dla kobiet! Argument zaś: "jak nie chcesz, to nie czytaj" prowokuje do rozbierania na czynniki pierwsze trzech zdań uznawanych przez Ciebie za "utwór literacki". Można na przykład zadać pytanie: czy kolega zasłabł w gabinecie i dlaczego? Nie piszesz nic, że wyszedł z niego.
Życie nastolatki. cz.2
Olewanie czytelnika! Całkowite! Gdybyś opisała codzienną poranną wizytę w łazience, oraz jadłospis śniadania, byłoby trzy razy dłuższe! Ale czy lepsze...?
Konie cz.V
@nienasycona - każdego ze stworów można oswoić (mając cierpliwość, wiedzę, czas i osobnika w odpowiednim wieku). Doszły mnie słuchy, że niektóre Panie chwalą się rzekomym sukcesem w oswajaniu facetów. W to jednak nie wierzę! Problemy: zakaz pozbawiania wolności dzikich zwierząt (trzy generacje żyjące w niewoli >w hodowli< jak wolisz, dopiero pozwalają czwartej żyć w hodowli bez uzyskania zezwoleń od władz); Kuna jako średni drapieżnik jest dość niewdzięczny w oswajaniu, może też narobić sporo szkód (ptactwo, koty, małe psy, króliki itp). W średniowieczu (koty były uznawane za kumpli szatana i czarownic) z myszami walczyły chyba dobrze - łasiczki. Stąd też słynna "Dama z łazuką" (jak twierdziły dzieci w szkole.
Konie cz.V
@nienasycona - WRRRRRRRRRRRRR!!!!
Niedoczekanie Twoje! Za to dwa komplety myszek i jedną na wpół zżartą przez kocięta łasiczkę mogę zaraz Ci wysłać!
Konie cz.V
@Szarik - to jest przednia myśl! prezesurę rady nadzorczej oraz zostanie twarzą Może Pani Miłościwie nam Panującej zaproponować prezesurę Rady Nadzorczej i aby została Twarzą Przedsiębiorstwa...
Konie cz.V
@Szarik - wszystkim nie dogodzisz! Spójrz poniżej: tak ważna osoba nie ma ochoty nawet na "wczasy pod gruszą" w mym rancho! Jestem na skraju załamania!!!