Ramol

St z gdzieś u scyzoryków
ramol - to brzmi jednoznacznie, choć nie zawsze dumnie!
razem:   thumb_up 206 thumb_down 8
  • Ramol

    @Szarik  :yahoo:  racja!

    20 paź 2016

  • Ramol

    @Szarik - popatrz, popatrz! Pachnie mi to jakimiś moralizatorskimi ruchami dam trzeciej młodości! No cóż musimy zatem nadal żyć w diasporze!   :pissed:

    20 paź 2016

  • Ramol

    @Szarik  - a jak postępy w zbieraniu butelek? Wciąż liczę na naszą wspólną inwestycję i stworzenie może nawet Księstwa Miłośników Krągłości!

    20 paź 2016

  • Ramol

    @Obserwator - ja też. Zawsze jednak się obawiam, że bajka zamiast dla niegrzecznych panienek będzie odpowiednia jedynie dla kiboli. Strach się bać swej wyobraźni!   :O

    20 paź 2016

  • Ramol

    @merlin, Nie na moje nerwy byłby tabunik takich kobyłek! Co innego kilkanaście wałachów. Lecz niestety same wałachy nie wystarczą na stado rozrodcze.  :sad2:

    20 paź 2016

  • Ramol

    @nefer Niestety jak na razie konowały blokują me zapędy... Nie dam się tym łobuzom i już!   :bitka:

    14 paź 2016

  • Ramol

    @nefer wbrew pozorom ja to wszystko rozumiem co do sytuacji i napięć pomiędzy Królową, kapłanem (sorry: arcykapłanem) i setnikiem. Dla ludzi oglądających z bliska otoczenie Królowej (np. Mistrz Apres, Hafran, nieodżałowany Sierżant) wiele spraw musiało być zrozumiałych, mądrość byłego niewolnika i oddanie królowej sprawiły, że Nefer był tak wysoko ceniony... Wiem, że mój lekko sarkastyczny sposób pisania jest dla wielu osób wysoce niestrawny, pozwalam sobie (często bezwiednie)  na takie zachowanie jedynie w dyskusji z ludźmi których cenię, lubię i mam ich za mądrzejszych ode mnie...

    14 paź 2016

  • Ramol

    Pojmanie Horkana przez oddział gwardii pod dowództwem Hafrana był pewny w 99%. Tłumaczenie się setnika już mnie tak nie przekonuje... no cóż muszę być "starej daty"... Ana wciąż jest (dla mnie) dziwną osobą i to nie całkiem pasującą do Nefera. (Może to też moja "stara data" jest winna takiej ocenie...) Królowa ma prawo być "humorzasta", jednak szukanie sobie aż tak krwawych "rozrywek" nie jest chyba dla Niej wskazane... Nefer - jak wynika z jego rozmyślań przed puszczeniem mrówek na Horkana - chciałby zastąpić Amaktaris sierżanta (z jego poczuciem sprawiedliwości) co jednak nie jest stanowiskiem łatwym, przyjemnym i bezpiecznym... Ten odcinek stanowi w dużej mierze reasumpcję wzajemnych stosunków Horkana, Nefera i Królowej - nie wiem czy konieczną dla stałych czytelników. Rozdział trzymający w napięciu (pomimo wcześniejszych uwag)... Czekam na ciąg dalszy...  :bravo:

    13 paź 2016

  • Ramol

    Wątpię, że to koniec zaskoczeń w tej sadze... Stawiałem na współdziałanie setnika Horkana z Amazonkami. Nie sądziłem jednak, że to będzie aż tak krwawe... Wydaje mi się, że Hafran jest świetnym kandydatem na dowódcę gwardii, nie sądzę, aby setnik miał wielkie szanse na wywinięcie się... Niepokoi mnie jednak cisza w obozie spiskowców. Kapłani Ozyrysa nie należą do ludzi łatwo dających się zastraszyć. Obecnie starają się uchodzić na zlęknionych i spacyfikowanych, lecz nie wierzę w ich szczerość... Słowem: Autor jest w świetnej formie, wciąż nas zaskakuje, ostatnim zaś zaskoczeniem będzie z pewnością ostatni akapit przed słowem "KONIEC".
    Gratulacje Zbyszku!

    5 paź 2016

  • Ramol

    Mam dość samouwielbienia i zarozumiałości, więc "podbijanie mi bębenka" nie jest już konieczne! A co oznacza czekanie na potomka długie lata - wiem sam dokładnie. Pozdrowienia Zbyszku!

    25 wrz 2016

  • Ramol

    Hmmm... Jubileuszowy, setny rozdział  - jak zwykle - świetnie napisany.  Druga część opisująca "czary nad sromem" Any nie całkiem jest (chyba) zgodny ze współcześnie obowiązującą wiedzą medyczną - tym gorzej dla tej wiedzy!  Obie Amazonki zachowywały się tak, jakby z premedytacją chciały obrazić Amaktaris, termin ich wyjazdu "na łowy" bardziej pasuje na jakąś "randkę" na pustyni. Horkan sam się nie wymknie swym podwładnym, musi mieć pomoc sporego oddziału wyćwiczonych żołnierzy... Czyżby to najemnicy ze świątyni Ozyrysa mieli mu pomóc? Wiem, że moje pomysły są zawsze gorsze od rozkazów bogów Krajów nad Rzeką podanych nam do wierzenia przez arcykapłana Nefera...

    23 wrz 2016

  • Ramol

    @nefer Wiem o tym i rozumiem Twą dyskrecję. Zakładając, że trafiłem ja Fajdek z dyspozycją rzutową, to zawsze komuś "zabełtam błękit w głowie" jak śpiewał "zegarmistrz światła" ... Zabawę mam przednią... :rotfl:  Aż mi się zachciało wrócić do mych pisaninek...

    17 wrz 2016

  • Ramol

    Zarówno Nefer (arcykapłan) jak i Nefer (nam współczesny) są zakochani w Królowej. Z tego powodu najprawdopodobniej  Królowa okazuje swą łaskę "myśląc głową i sercem" ludziom, którzy zawiedli Jej oczekiwania. Ciekaw jestem, czy setnik Horkan odpłaci  Amaktaris obiecaną wiernością, czy też kolejny raz Ją zdradzi spiskując np. z Amazonkami. Autorowi gratuluję kolejnego wspaniałego rozdziału, odczuwam podobny niepokój co @Czytelnik2 w komentarzu poniżej...

    16 wrz 2016

  • Ramol

    @nefer szczerze wielką przyjemność sprawiło mi czytanie opisu "zapasów" dwojga bohaterów. Nie kryję, że królowa i arcykapłan Nefer powinni w moim przekonaniu przed słowem "KONIEC" zostać parą... Nigdy nie lubiłem powiastek o smutnym zakończeniu... A może to tylko wiek taki, że trza jakieś rozweselacze (poza polityką) stosować?

    8 wrz 2016

  • Ramol

    Zbyt bliskie mym pomysłom, aby było zgodne z planami bogów i Nefera... Czyta się (jak zwykle) świetnie! Gratuluję kolejnego świetnego odcinka i przekonującego opisu pieszczot (miłości?) napisanego kulturalnie, choć eksponującego żądze kochanków...

    8 wrz 2016

  • Ramol

    Moje zwierzaki - ze względu na moją całkowitą tolerancję - dokładnie wiedzą, gdzie winny stać! Głupawe owce wraz z baranem chciały przekonać się dlaczego to jest takie ważne. Wiele zrozumiały po kilometrowym marszobiegu, którego tempo regulowała sympatyczna dżokejka w siodle kobyłki. Trasa marszobiegu prowadziła przez  wspaniałe pastwiska, a celem była leśna polanka z glebą klasy VIb. Następnego ranka nie słyszałem z owczarni żadnych głosów, że ktoś/coś jest "BEEEEEE". Tak to jest odpowiednio zastosować idee i metody Wielkiego Wodza!

    7 wrz 2016

  • Ramol

    Trzymasz swój wysoki poziom, ale to u Ciebie normalne. Ostatnio miałem nieco za wiele czasu na myślenie... Arcykapłan Heparis (może przy wsparciu innych duchownych) powinien jeszcze spróbować odwrócić losy walki i urwać co nieco dla siebie i swych popleczników (powód - niejasny sposób pozbawienia życia księcia); Horkan może iść ręka w rękę z Amazonkami (przyczyna - chciwość -złoto),  trudno ocenić lojalność ojca setnika...

    22 sie 2016

  • Ramol

    Odcinek typowy dla Autora: nawyjaśniał tyle, że już nic nie wiadomo! Horkan, Amazonki, "piąta kolumna" wśród służby pałacowej, we mieszanie (wmieszanie się?) Any nie wierzę... Pamiętajmy, że książę jest skuty złotym łańcuchem, osobnik ten, to już zgrana karta, ale opakowanie jest kuszące... Do pomyślenia jest wspólne (do czasu) działanie Horkana z Amazonkami, choć na razie nie widzę w tym zbyt wyraźnych korzyści dla oficera... Strażnicy więzienni mogą zostać przekupieni łańcuchem krępującym księcia - ludzie głupieją od nadmiaru obiecanego bogactwa, które wciąż mają przed oczyma i stale je dotykają...
    Pozdrowienia dla Autora!!

    14 sie 2016

  • Ramol

    @xStraySoulx - nie wdając się w dysputy filozoficzne godne chińskich myślicieli: Czy bycie ludzkim (człowieczeństwo) jest słabością? Mawia się, że władca jest samotny... być może... ale tylko podejmując trudne decyzje. Jeżdżąc po Polsce i po Europie mógłbym określić dokładnie mapkę ludzkiej życzliwości. Nawet w Polsce można by wskazać parę enklaw życzliwości i kilka miast pełnych "zagryziaków".

    8 sie 2016

  • Ramol

    @Neferze, przecież ja w końcu doszedłem do identycznego wniosku! A chciałem wykazać rozwój człowieczeństwa w ciągu tego - w końcu nie tak krótkiego czasu!   :redface:

    7 sie 2016