Ramol

St z gdzieś u scyzoryków
ramol - to brzmi jednoznacznie, choć nie zawsze dumnie!
razem:   178 8
  • Użytkownik Ramol

    Krótkie!!!! Niby wszystko jest, ale bardzo ciężko się czyta... Mówiąc szczerze: Nie mam ochoty analizować co przeszkadza mi w Twym opowiadaniu.

    7 cze 2016

  • Użytkownik Ramol

    @dreamer Hmmm... Zarzut słuszny! Na swą obronę mam jedynie to, że ostatnio odeszli do Krainy Wiecznych Łowów moi Blizcy. Zostałem zatem w jakiś tam sposób  - kolejny raz - zderzony ze złośliwością Parek... Są plany, są gotowe fragmenty, jest nawet chęć... Obecnie przeszkodziła przeprowadzka, remont hacjendy i wszelkie sprawy z tym związane.

    30 maj 2016

  • Użytkownik Ramol

    Wielkie litery oznaczają zwykle krzyk. W powyższym tekście wykrzyczenie tak iej wiadomości znaczy (moim zdaniem), że kobieta jest nadal zakochana i chwyta się metody wrzasku... Co ona zrobiła, aby mężczyzna ją pokochał? Stała, patrzyła, może pachniała drogimi perfumami... Z tak opisanej "przygody" (???)wynika -moim zdaniem - że nie pasowali do siebie... Uwodzenie (wzajemne) to długa i trudna sztuka, nikt nie odpowiada za to, że kogoś nie pokocha. Tak więc kobiecie (chyba) będzie musiał pomóc psycholog/seksuolog, a facet (o ile jest z tych drani) będzie chodził dumny, że aż tak rozkochał dziewczynę nie kiwnąwszy nawet palcem.

    1 maj 2016

  • Użytkownik Ramol

    Podobało mi się to opowiadanie, choć niektóre egzaltowane wyrażenia nie pasowały mi w tym tekście. Oczywiście to kwestia gustu. Pozdrawiam  :lol2:

    1 kwi 2016

  • Użytkownik Ramol

    To nie moja bajka... Lubię ostrą "zabawę" lecz, abym był "za" powinno być czyściutko i pachnąco... Zjawisko "złotego deszczu" znane jest w historii i nie sądzę, aby była to wyuczona sztuczka ekwilibrystyczna.

    8 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    Wiem, że nie każdy lubi przekraczać normy ilościowe jak robotnicy w PRL-u w pierwszych latach po wojnie. Wiem też, że przerwanie opowiadania w odpowiednim (dla czytelnika czytaj: "w nieodpowiednim";) momencie jest sztuką i wyznacza poczytność powiastki... Miejmy jednak nieco z Pstrowskiego i załóżmy sobie, że najkrótszy godny nas odcinek cyklu to na przykład półtorej strony maszynopisu... Ten rozdział ma wszelkie zalety poza swą długością...

    8 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    @Twenty16 - ja WIEM, że pomagają w dobrej wierze. Lubię i szanuję koleżeństwo po pió... po klikaniu, ale traktuję działalność tu jako wspaniałą zabawę...

    8 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    Taaaa... Masz zatem @Twenty 16 za sobą spotkanie z jednym purystą językowym, obecnie pisze do Ciebie inny wariat o skrzywieniu na temat długości tekstu opowiadania i (lub) komunikatów nie związanych z powiastkami, następnie - z dużym taktem co prawda - zajmą się urocze istoty od interpunkcji... Przewiduję zabawę dla Ciebie przez ładnych parę dni!  Mnie podoba się zarówno sposób pisania, jak i opisywane sytuacje. BRAWO!   :bravo:

    7 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    Jeszcze ze trzy flirciary i pół tuzina podkochujących się facetów i opera mydlana "Made in Poland" będzie mieć pełną obsadę... Gdy będę mieć czas i przeczytam jeszcze ze dwa razy, może zacznę coś rozumieć... A tak serio: nieźle napisane opowiadanka...

    7 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    Opowieść Wigilijna zaczęta od "Q..wa"? Wydawało mi się, że to nie do pogodzenia. Jednak "Polak potrafi!". Podoba mi się to opowiadanie. Obiecujący debiut!

    6 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    Fura cała połkniętych liter! Smacznego. Opowiadanie bardzo wiele na tym traci! A szkoda...

    6 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    Co prawda wolę bardziej intymne warunki, ale bywały też szarże nad rzeką, w lesie i na górskich polanach... Podoba mi się Twe opowiadanko.

    1 sty 2016

  • Użytkownik Ramol

    Nie oglądam TV z zasady, ale jak to jest scenopis któregoś z odcinków, to muszę szczerze przyznać, że popełniłem spory błąd! Chłop potęgą jest i basta!

    25 gru 2015

  • Użytkownik Ramol

    @nienasycona - każde indywiduum blokujące pół roku po ślubie swobodny dostęp do "szczęścia" zasługuje (w pojęciu młodziana) na najgorsze obelgi!  A jak do tego jest stary jak dąb Bartek i wzbudza strach lub obawy - tym gorzej dla niego! Tak, czy inaczej szanuję do dziś mądrego, starszego oficera...

    13 gru 2015

  • Użytkownik Ramol

    "Małp rozliczne są rodzaje w rozmaitych świata stronach, są i takie, co najchętniej kołyszą się na ogonach." Niech te słowa - zapamiętane z dzieciństwa - będą kanwą uwag na świetnie napisany felieton @Nienasyconej. Jesteśmy jak owe małpki opisane przez Kornela Makuszyńskiego: nie ma dwóch identycznych. Zdrada rani, bardzo rani, jestem bardzo zrównoważony, ale spotkawszy zdradę - NIESŁOWNOŚĆ I FAŁSZ najbliższej mi osoby, zacząłem zachowywać się nieracjonalnie. Wyszedłem z tego, ale do tej pory czuję jakbym stracił część mego serca... Tam po prostu jest dziura! Uważam, że nie ma zdrady, gdy jest jeszcze uczucie pomiędzy partnerami... Nie będę się spierał z Agnieszką, czy to "szacunek", czy "miłość", czy też inne "uczucie wyższe"... Nie może to być współczucie, mnie to sprawiało by przykrość, odbierałoby mi część mej godności... W moim przypadku pomógł mi stary, gburowaty "trep" w stopniu pułkownika, który zapytał tylko, czy obiecuję myśleć na przepustce, potem polecił memu dowódcy dać mi 5 dni urlopu (było to w Szkole Oficerskiej po zakończeniu studiów cywilnych). Mam teraz mniej więcej tyle lat co ów wojak wówczas i kilkakrotnie - nauczony jego decyzją - dawałem nieoficjalne wolne mym pracownikom w losowych sprawach. Wiem, że w sytuacji silnego stresu różne osoby różnie reagują, wiem, że zdradzony młody człowiek (on lub ona) może zrobić głupstwo - rzecz nieprzewidywalną dla otoczenia, wiem też, że okazując zaufanie takiej osobie, dając jej swobodę działania - pomimo ryzyka jakie się podejmuje - zmusza się zdradzoną/nego do myślenia... A głównie myślenie właśnie odróżniać nas powinno od Fiki Miki i jej koleżanek.  Agnieszko, dzięki za wspaniale napisany, mądry felieton!

    13 gru 2015

  • Użytkownik Ramol

    I cóż ja - biedny mały żuczek - mogę dodać do pochwał @Nienasyconej? Staraj się o następne pochwały, jesteś jednym z niewielu (o ile nie jedynym), którego nie dręczą nocami wypominane przecinki (a głównie ich brak!). Oto garść moich przecinków do uzupełnienia braków! (,,,,,,,,,,,,,)  :P

    13 gru 2015

  • Użytkownik Ramol

    Czyta się nieźle. W pewnym momencie pogubiłem się podczas dialogów która z dziewczyn co mówi... Może to mój brak wystarczającej koncentracji??

    5 gru 2015