Witaj Szariku! Miło Cię znowu tu spotkać! Gratuluję zarówno pomysłu jak i realizacji! Mam nadzieję, że Twe Muzy są już całkowicie pod Twym wpływem i często będziemy się spotykać z Tobą, Muzami i nowo poznanym Bożkiem!
@majkel_najt - oby nie znalazł się taki "spec". Ktoś kiedyś zwrócił mi uwagę na użycie rzeczywistych danych w podobnej "pisanince"... Przypomniałem sobie wówczas jedną z zasad mego Dziadka. Twierdził On, że "najwięcej rozumu trzeba, kiedy z durniem sprawa!" Nie rozumiem do końca tej maksymy... i niech tak pozostanie!
Dobrze się czyta, bo jest napisane dobrą polszczyzną. Nie chcę uchodzić za "czepiacza się", ale wolałbym, aby miasto nie było wymienione z nazwy, lub jeszcze lepiej, aby akcja rozgrywała się w Jersey - stolicy Kamczatki... U nas w Ojczyźnie już dość chyba różnych-różnistych "niewyjaśnionych przypadków", kolesiostwa itp.
@Miłośnik - mpwampolski to trusdna sztuka! Po co ortografia, stylistyczność i fiersze>< My mieć puł betia, albo i więcej i sdziamdziaki jósz wiedzom, rze będzie balangą... Stary pierdziel dysz na pewno przyjdzie do nas....
Chcesz mieć takie teksfy w gazetach? Pewnie. nauka jest dla idiotów! Nam wystarczy bat dozorcy!!!!
Czyta się wspaniale! Jak bajka, to niech będzie piękna, perwersyjna i nieco rzewna, boć mamy wszyscy coś z Mniszkówny... A we wszystkim ten palec @Bogu! Cud, miód, ultramaryna!
Hmmm... Czyżby autor przeżywał kolejny orgazm opisując finał wspólnej zabawy z koleżanką? Na to wygląda. Fragment opisujący szczyt rozkoszy mężczyzny aż roi się od literówek, pomylenia form gramatycznych itp. Mnie osobiście rażą "paluszki (dłoń)" u trzydziestoletniego chłopa. Panuje jakaś moda na zdrabnianie wszystkiego (poza "sprzętem" mężczyzny). Może wkrótce jakiś esteta zacznie opisywać jak panna Dziunia pieściła jego "ogonek"? Tymczasem pozdrawiam delikatnie muskając "paluszki" twe!
Sporo błędów gramatycznych (pomieszanie rodzajników), powtórzenia i błędy stylistyczne. Tekst uznają za sprawdzony, kiedy dwie osoby, niezależnie od siebie, powiedzą "jest OK!", ale i tak zwykle muszę jeszcze edytować swą pisaninkę. Pomimo tych uwag przeczytałem z przyjemnością. O wiele więcej jest opowiadań erotycznych pisanych przez mężczyzn, niż przez kobiety... A wielka szkoda! Pozdrawiam!
Do tej pory dokładnie wiedziałem kogo należy czytać najpierw, a kogo można sobie na razie odpuścić. Jako ramol mam swe przyzwyczajenia, których nie zamierzałem zmieniać! Wyrastasz, moim zdaniem, na liczącego się twórcę pisadełek o humorystycznym zacięciu. Świetnie napisany każdy odcinek, odnoszę wrażenie, że bliskie Ci są w stylu narracji powieści Chmielewskiej! Masz już we mnie zagorzałego kibica... Niestety, abym został liczącym się kibolem muszę potrenować obsługę rac, świec dymnych i maczet!
Witaj. Masz pomysł, piszesz... i to jest dobre. Nie opowiadanie nawet, ale chęć przekazania Twych myśli, może pragnień i/lub emocji. Każdy inaczej (chodzi o szczegóły) przeżywa zbliżenie, seks... Młodzi często odrzucają "uczucia wyższe" koncentrując się na "ruchu posuwisto-zwrotnym". Można i tak, ale czy naprawdę seks jest aż tak ubogi? Postaraj się opisać/wyobrazić sobie zarówno swą nieśmiałość i skrępowanie, jak i przeżycia partnerki. Można też oczywiście pisać jako macho z coltem za paskiem od spodni, biczem w ręku, często policzkującym "głupią dziwkę, która musi mu się oddać"... Ty zatraciłeś chyba piękno uczucia i seksu koncentrując się na nieistotnych (w tak krótkim w końcu) odcinku. Sądzę, że bez dobrego i życzliwego Ci korektora, trudno będzie wejść na przyzwoity poziom. Przykładem braku pomocy/korekty (oprócz uwag @KontoUsunięte i @Wariatki69) jest nielogiczność w treści (przedostatni i ostatni akapit). Nie wiem w końcu kiedy Ola obróciła się na plecy? A może ona ma dwoje pleców? To byłby już jakiś ciekawy temat! Pozdrawiam Cię!
@werasil - jak to @Bogu... Te typy tak mają! Z tym fotelem - na mój gust - jest tak: stateczny pan "siedzi w fotelu" i np. ogląda obrady jakieś-tam... Szlak go trafia na opowiadanie tam bzdur, chwyta przechodzącą właśnie żonę, przewraca ją na oparcie fotela i "na fotelu" robi jej dobrze... Oczywiście to tylko moje prywatne odczucie... Ostatniej części nie czytałem "dla korekty", lecz "z przyjemnością", nie rzuciły mi się w oczy jakieś drastyczne błędy... ale też jestem "dys- itd"... Pozdrawiam!
Ciężko się czyta. Sporo wyrażeń pretensjonalnie nadętych - jak "lokowata głowa" tuż obok jakże swojskiego "rżnięcia". Stylizacja na Mniszkówną mogłaby być ciekawa (dla koneserów), ale trzeba by było utrzymać się w klimacie. W tej formie zupełnie nie jest w mym guście!
@on - "jeden lubi ogórki, drugi jak mu... itd". Nie wierzę, że "myśl przyciąga real". gdyby to była prawda, to Polska byłaby wyludnionym krajem (wszechobecna zawiść), a o politykach (na całej Ziemi) słuch by już dawno zaginął i znalibyśmy to zjawisko jedynie z wykopalisk!
Miło się czyta, lekko napisane, niezłą polszczyzną (uwagi @Bogu weź sobie do serca). Gdy czytelnicy popędzają, to niezły znak, ale czasem bywa to męczące. Pozdrawiam Cię!
@Szarik i pomyśleć, że na maturze pisemnej z języka polskiego, dostałem "głupawki" nie mogąc po sobie doczytać się w brudnopisie. Dopiero czytając szeptem, zrozumiałem (usłyszałem), że słowo sprawiające kłopoty to zwykłe "drzwi", lecz pisane na wzór "dżemu". Nauczyło mnie to szacunku do zdających wszelakie egzaminy!
@nefer - sądzę, że Twa ocena Wojtka jest za surowa, więc i niesprawiedliwa. W trakcie dwóch, trzech odcinków powinno się wyjaśnić nad czym pracują obaj dawni komandosi i po co z emiratów wysłano do Polski młodego szejka. "Jebaków" u nas przecież dostatek. Wojtek ma swe "szczypce": Martę, być może Kaję... Właśnie słychać go na podwórzu... Muszę kończyć, aby nie dostać po uszach!
@nefer, Ależ jesteś krwiożerczy w stosunku do sąsiadek ze wschodu. Nie pragnę, aby nasz kraj został "światowym żandarmem", "czort znajet" kto na wschodzie straszy, a kogo się bać, chętnie zobaczę jak Wasyl utemperuje swój tabunik, lub tabunik ten jak ustawi swego figuranta. Dla mnie ciekawsze sprawy dzieją się w kręgu osób: Marta, Sylwia, Sabina, Adam... może jeszcze Olga... Nie zapominaj też o nieobecnych... o Kai i o Gośce. A z resztą, nie wiem co oni myślą, zaskakują mnie wciąż. A zmiana stylu... na pewno jest. Pisaninka była pomyślana na dwa-trzy odcinki, a hacjenda wlazła mi na głowę i to oni mną rządzą!
Bożek cz. 3
Witaj Szariku! Miło Cię znowu tu spotkać! Gratuluję zarówno pomysłu jak i realizacji! Mam nadzieję, że Twe Muzy są już całkowicie pod Twym wpływem i często będziemy się spotykać z Tobą, Muzami i nowo poznanym Bożkiem!
Potrójny przypadek cz1.
@majkel_najt - oby nie znalazł się taki "spec". Ktoś kiedyś zwrócił mi uwagę na użycie rzeczywistych danych w podobnej "pisanince"... Przypomniałem sobie wówczas jedną z zasad mego Dziadka. Twierdził On, że "najwięcej rozumu trzeba, kiedy z durniem sprawa!" Nie rozumiem do końca tej maksymy... i niech tak pozostanie!
Potrójny przypadek cz1.
Dobrze się czyta, bo jest napisane dobrą polszczyzną. Nie chcę uchodzić za "czepiacza się", ale wolałbym, aby miasto nie było wymienione z nazwy, lub jeszcze lepiej, aby akcja rozgrywała się w Jersey - stolicy Kamczatki... U nas w Ojczyźnie już dość chyba różnych-różnistych "niewyjaśnionych przypadków", kolesiostwa itp.
Uwodzicielka uczennica cz.2
@Miłośnik - mpwampolski to trusdna sztuka! Po co ortografia, stylistyczność i fiersze>< My mieć puł betia, albo i więcej i sdziamdziaki jósz wiedzom, rze będzie balangą... Stary pierdziel dysz na pewno przyjdzie do nas....
Chcesz mieć takie teksfy w gazetach? Pewnie. nauka jest dla idiotów! Nam wystarczy bat dozorcy!!!!
Szparka-sekretarka12
Czyta się wspaniale! Jak bajka, to niech będzie piękna, perwersyjna i nieco rzewna, boć mamy wszyscy coś z Mniszkówny... A we wszystkim ten palec @Bogu! Cud, miód, ultramaryna!
Fajna Gośka
Hmmm... Czyżby autor przeżywał kolejny orgazm opisując finał wspólnej zabawy z koleżanką? Na to wygląda. Fragment opisujący szczyt rozkoszy mężczyzny aż roi się od literówek, pomylenia form gramatycznych itp. Mnie osobiście rażą "paluszki (dłoń)" u trzydziestoletniego chłopa. Panuje jakaś moda na zdrabnianie wszystkiego (poza "sprzętem" mężczyzny). Może wkrótce jakiś esteta zacznie opisywać jak panna Dziunia pieściła jego "ogonek"? Tymczasem pozdrawiam delikatnie muskając "paluszki" twe!
Szparka-sekretarka11
@werasil - Bywają gorsze rzeczy (choć rzadko, przyznaję) weź się w garść! Lud czytający czeka!
Szparka-sekretarka11
Będę niesamowicie oryginalny: Podoba mi się!
Aby Cię zaskoczyć jeszcze bardziej: "Z chęcią przeczytam następny odcinek!". 
Uwodzicielka uczennica cz.2
Sporo błędów gramatycznych (pomieszanie rodzajników), powtórzenia i błędy stylistyczne. Tekst uznają za sprawdzony, kiedy dwie osoby, niezależnie od siebie, powiedzą "jest OK!", ale i tak zwykle muszę jeszcze edytować swą pisaninkę. Pomimo tych uwag przeczytałem z przyjemnością. O wiele więcej jest opowiadań erotycznych pisanych przez mężczyzn, niż przez kobiety... A wielka szkoda! Pozdrawiam!
Szparka-sekretarka10
Do tej pory dokładnie wiedziałem kogo należy czytać najpierw, a kogo można sobie na razie odpuścić. Jako ramol mam swe przyzwyczajenia, których nie zamierzałem zmieniać! Wyrastasz, moim zdaniem, na liczącego się twórcę pisadełek o humorystycznym zacięciu. Świetnie napisany każdy odcinek, odnoszę wrażenie, że bliskie Ci są w stylu narracji powieści Chmielewskiej! Masz już we mnie zagorzałego kibica... Niestety, abym został liczącym się kibolem muszę potrenować obsługę rac, świec dymnych i maczet!

Wino, kawa i ona
Witaj. Masz pomysł, piszesz... i to jest dobre. Nie opowiadanie nawet, ale chęć przekazania Twych myśli, może pragnień i/lub emocji. Każdy inaczej (chodzi o szczegóły) przeżywa zbliżenie, seks... Młodzi często odrzucają "uczucia wyższe" koncentrując się na "ruchu posuwisto-zwrotnym". Można i tak, ale czy naprawdę seks jest aż tak ubogi? Postaraj się opisać/wyobrazić sobie zarówno swą nieśmiałość i skrępowanie, jak i przeżycia partnerki. Można też oczywiście pisać jako macho z coltem za paskiem od spodni, biczem w ręku, często policzkującym "głupią dziwkę, która musi mu się oddać"... Ty zatraciłeś chyba piękno uczucia i seksu koncentrując się na nieistotnych (w tak krótkim w końcu) odcinku. Sądzę, że bez dobrego i życzliwego Ci korektora, trudno będzie wejść na przyzwoity poziom.
Pozdrawiam Cię!
Przykładem braku pomocy/korekty (oprócz uwag @KontoUsunięte i @Wariatki69) jest nielogiczność w treści (przedostatni i ostatni akapit). Nie wiem w końcu kiedy Ola obróciła się na plecy? A może ona ma dwoje pleców? To byłby już jakiś ciekawy temat!
Szparka-sekretarka9
@werasil - jak to @Bogu... Te typy tak mają!
Z tym fotelem - na mój gust - jest tak: stateczny pan "siedzi w fotelu" i np. ogląda obrady jakieś-tam... Szlak go trafia na opowiadanie tam bzdur, chwyta przechodzącą właśnie żonę, przewraca ją na oparcie fotela i "na fotelu" robi jej dobrze... Oczywiście to tylko moje prywatne odczucie... Ostatniej części nie czytałem "dla korekty", lecz "z przyjemnością", nie rzuciły mi się w oczy jakieś drastyczne błędy... ale też jestem "dys- itd"... Pozdrawiam!
Szparka-sekretarka9
Trzymasz poziom. Jednak ja wolę siedzieć "w fotelu" niż "na fotelu"... Są to jednak przyzwyczajenia zgreda i nie przejmuj się nimi zbytnio!
She
Ciężko się czyta. Sporo wyrażeń pretensjonalnie nadętych - jak "lokowata głowa" tuż obok jakże swojskiego "rżnięcia". Stylizacja na Mniszkówną mogłaby być ciekawa (dla koneserów), ale trzeba by było utrzymać się w klimacie. W tej formie zupełnie nie jest w mym guście!
Blondynka 2
@on - "jeden lubi ogórki, drugi jak mu... itd". Nie wierzę, że "myśl przyciąga real". gdyby to była prawda, to Polska byłaby wyludnionym krajem (wszechobecna zawiść), a o politykach (na całej Ziemi) słuch by już dawno zaginął i znalibyśmy to zjawisko jedynie z wykopalisk!
Szparka-sekretarka7
Miło się czyta, lekko napisane, niezłą polszczyzną (uwagi @Bogu weź sobie do serca). Gdy czytelnicy popędzają, to niezły znak, ale czasem bywa to męczące. Pozdrawiam Cię!
Konie cz. IX
@Szarik i pomyśleć, że na maturze pisemnej z języka polskiego, dostałem "głupawki" nie mogąc po sobie doczytać się w brudnopisie. Dopiero czytając szeptem, zrozumiałem (usłyszałem), że słowo sprawiające kłopoty to zwykłe "drzwi", lecz pisane na wzór "dżemu". Nauczyło mnie to szacunku do zdających wszelakie egzaminy!
Konie cz. IX
@nefer - Chwała Bogu! Lubię tego gościa i już!
Konie cz. IX
@nefer - sądzę, że Twa ocena Wojtka jest za surowa, więc i niesprawiedliwa. W trakcie dwóch, trzech odcinków powinno się wyjaśnić nad czym pracują obaj dawni komandosi i po co z emiratów wysłano do Polski młodego szejka. "Jebaków" u nas przecież dostatek. Wojtek ma swe "szczypce": Martę, być może Kaję... Właśnie słychać go na podwórzu... Muszę kończyć, aby nie dostać po uszach!
Konie cz. IX
@nefer, Ależ jesteś krwiożerczy w stosunku do sąsiadek ze wschodu. Nie pragnę, aby nasz kraj został "światowym żandarmem", "czort znajet" kto na wschodzie straszy, a kogo się bać, chętnie zobaczę jak Wasyl utemperuje swój tabunik, lub tabunik ten jak ustawi swego figuranta. Dla mnie ciekawsze sprawy dzieją się w kręgu osób: Marta, Sylwia, Sabina, Adam... może jeszcze Olga... Nie zapominaj też o nieobecnych... o Kai i o Gośce. A z resztą, nie wiem co oni myślą, zaskakują mnie wciąż. A zmiana stylu... na pewno jest. Pisaninka była pomyślana na dwa-trzy odcinki, a hacjenda wlazła mi na głowę i to oni mną rządzą!