Ramol

St z gdzieś u scyzoryków
ramol - to brzmi jednoznacznie, choć nie zawsze dumnie!
razem:   211 8
  • Użytkownik Ramol

    @nienasycona - poprawione, jeszcze jedna literówka również!   :yahoo:

    10 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @nienasycona - dzięki za uwagi Twe Agnieszko! Teraz dostaje się bumagę z pieczęciami, że jest się którymś z dys- ... Ja zbierałem podwójne oceny: "treść bdb, ort: niedost." Co dziwne, więcej błędów robiłem w dyktandach z języka polskiego niż w obcych językach.

    10 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @LittleScarlet Jest wyraźnie napisane: "ciąg dalszy łatwy do przewidzenia; końcowych efektów nie jestem pewien; z ciekawością sprawdzę (w kolejnych odcinkach) jak bardzo pomyliłem się co do Autorki". Czyli: jak bardzo nie trafiłem z ;przewidywaną przeze mnie treścią.... Czy aż tak nie jasno piszę?

    9 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Napisane ładną polszczyzną, wydaje się, że ciąg dalszy łatwy do przewidzenia, choć końcowych efektów nie byłbym pewien. Reasumując: z ciekawością sprawdzę w drugim, ewentualnie trzecim - bo na tyle oceniam żywotność tej pisaninki - jak bardzo pomyliłem się co do Autorki.

    9 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Mam dla czytelników mych powiastek ciekawą wiadomość. Moderator (czy też jakieś konsylium moderatorów) ulitowało się nade mną i pomimo nie uzyskania przez tydzień dziesięciu tysięcy czytelników zaakceptował/ło tę powiastkę... I jak tu nie wierzyć w szczęście!?

    8 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Tekst króciutki, ale czuć atmosferę napięcia. Jedna uwaga: po wyłączeniu bezpieczników ciężko chyba zobaczyć świeżego siniaka na ramieniu i pierogi w zamrażarce... podrapania twarzy - można.

    7 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @Malolata1 - popadasz moja droga w megalomanię. Pisz co chcesz, bo i tak nie ma sposobu, aby Ci (czy też innym chcącym być "trendy";) cokolwiek wytłumaczyć. Ot mając nieco więcej doświadczenia, chciałem się z Tobą nim podzielić... i to by było na tyle (jak mawiał pewien aktor).

    7 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @Malolata1 - wbrew pozorom dokładnie rozumiem co napisałaś. Rozumiem też do jakich wniosków prowadzi taka dyskusja... Tak czy inaczej pomagasz wpędzać się w dróżki bez powrotu osobom cierpiącym już (lub mającym skłonność) do depresji. Fakt wystąpienia takiej choroby u znajomych, (może pod Twym wpływem?) byłby z pewnością (mógłby być) dowodem na istnienie diabła... Wyciągnięcie zaś kogoś z depresji nie jest ani proste, ani łatwe, ani też miłe... i zwykle trzeba o tę osobę walczyć stale i wciąż.

    7 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Hmmm... Nie wiem, czy to modna poza małolatów, czy też bunt przeciw temu, że "bez pracy nie ma kołaczy!". Może to też być obrażenie się na cały świat, bo ktoś-tam (ponoć) ma lepiej, łatwiej... a przynajmniej tak można z oddali oceniać. Czy diabeł istnieje? Raczej nie, myśląc o przystojnym gościu z różkami w kędzierzawej czuprynie i z kozimi raciczkami zamiast stóp.  Sami dla siebie jesteśmy zarówno dobrymi jak i złymi duchami, możemy liczyć też na pomoc innych ludzi, bo wielu z nich gotowa jest do pomocy bliźnim...

    7 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @nefer - dzięki Neferze, za miłe słowa. Nie staje mi wiedzy, aby napisać coś z naszej rodzimej historii: "Starą Baśń - bez cenzury", "Pieśń o pięknej Świętosławie i jej synach"... Bawię się zatem bajkami z czasów obecnych...

    6 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Hmmm... "Zakfalikowałam się do kandry i wyjeżdżam na obóz." - piękne, prawda!?

    6 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Spodziewałem się spotkania małżonków, podczas którego Ana będzie dominować... Nie sądziłem jednak, aby to była aż taka dominacja i takie zacietrzewienie zranionej kobiety. Bardzo dobry rozdział Neferze, jak zwykle podziwiam i gratuluję kolejnego wspaniałego opowiadania!    :faint:    :bravo:

    6 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @chaaandelier piszę o moich odczuciach... To jest tak jak z gustami: każdy ponoć ma gust, ale nic z tego nie wynika!

    4 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Moim zdaniem pierwsza część była bardziej "soczysta" - bardziej dopracowana, aby nie rzec "dopieszczona". Obecne opowiadanie jest jakby uboższe, ale też dobre.

    4 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    Ładna polszczyzna, realna sytuacja (dzieci bocian przyniósł mamie na 17 i 18 - urodziny a mógł też wcześniej), ciekawość "świata" i "dążenie do wiedzy" jest u młodzieży bardzo silne.    :devil:

    4 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @Hope3 - Nie sądzę. Lubię kpić z siebie, bo mało jest odważnych - jak na mój gust - i  prawie nikt nie pokpiwa sobie ze mnie. A twórczość Kornela Makuszyńskiego tak dla przedszkolaków, jak i dla starszych dam i kawalerów jest mi bliska. Łapię się na tym, że chętnie bym prowadził taką narrację jak twórca np "Panny z mokrą głową". Ale gdzie mi do Mistrza!

    4 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @Hope3 - Ja cierpię na demencję starczą, ale w moim wieku to norma. Wiem jednak co napisałem, a czego nie. Wątpliwości rodzą się czasami przy zwrotkach z oryginału Koziołka Matołka lub z przygód małpki Fiki Miki...

    4 sie 2015

  • Użytkownik Ramol

    @ktosiekxd Piszą krótsze, zgoda! Ja Ci też napiszę i to jeszcze mrożące krew w żyłach:
    " Tu szyna, tam szyna, hop maszyna, chłopa ni ma!" Jest krótkie, treściwe i mrożące krew w żyłach? Jest! A co do "świetne"... Pochwaliłem, bo podobało mi się, ale "świetne" od razu... może tak powiem za czas jakiś. A tego MM szczerze życzę!

    4 sie 2015