Opowiadania z cyklu "Mroczny Kamień" oraz "Nawiedzona Rezydencja" są jedynie moimi przekładami na język polski serii opowiadań autorstwa RawlyRawls. Serdecznie zachęcam do zapoznania się z resztą jej twórczości w oryginalnej wersji językowej oraz prac grafików z nią współpracujących :)
razem:
229 Kate
@TomoiMery Jak dodam zdjęcia, tak aby powiadomienie o dodaniu opowiadania wyświetliło się obserwującym u samej góry.
Nick całuje Kate 3
@TomoiMery Dorzucę jeszcze jedną grafikę i jutro można się spodziewać publikacji nowej części opowiadania.
Łamigłówka boga Enki (II)
Prócz oddania głosu, by opowiadanie wyszło z poczekalni oraz zostawienia łapki w górę, proszę o opinię, czy dodawać do tekstu ilustracje, czy większej różnicy to nie sprawia w odbiorze.
Łamigłówka boga Enki (I)
@Pipol97 Wcześniej tłumaczyłam po kilka części i przed publikacją jeszcze raz na spokojnie sprawdzałam, po publikacji tłumaczyłam następny rozdział i jak skończyłam, to czytałam na spokojnie i nanosiłam ostatnie poprawki tą część, która miała zostać opublikowana. Tamten sposób dawał mi możliwość odsapnięcia na chwilę, a i tak nie było poślizgów przy publikacji kolejnych części.
Aktualnie tłumaczę i sprawdzam na bieżąco. Jeżeli uzbiera mi się jakiś zapasik, to będzie fajnie, ale na razie nastawiam się na to, że do tego nie dojdzie.
I tak powinnam publikację jakoś rozciągnąć sobie w czasie, z tej racji, że za pięć miesięcy będę mogła dopiero opublikować ostatnią część. To z tej racji, że autorka ma na gotowych 33 części, ale tłumaczyć i udostępniać za darmo, mogę tylko te części, które przez nią zostały za darmo opublikowane w sieci. DO końca zostało jej jeszcze 5 części, a co około miesiąc wrzuca jedną część.
Reasumując, niezależnie od tego jak szybko będę tłumaczyć, bo mogłabym przetłumaczyć i 28 części, i od razu opublikować, tak końcówkę musiałabym publikować zależnie od dostępności najnowszych części w sieci.
Ale w oparciu o prostą matematykę, jeżeli będę publikować tłumaczenia co około 4-5 dni, to powinnam skończyć akurat razem z autorkę oryginału
Łamigłówka boga Enki (I)
@WojtekWr W sumie jak na razie tylko 28 rozdziałów mogę legalnie opublikować, bo tyle jest udostępnionych za darmo przez autorkę.
Natali Alter - BFG division OST DOOM, Mick Gordon
@PeggyBrown Dziękuję
Zanim opublikujesz opowiadanie
@Piotr123456 Nie ma za co
Planuję, ale nie wiem czy to będzie aż taka niedaleka przyszłość
Zanim opublikujesz opowiadanie
@Somebody Często po publikacji znajduje się ktoś, komu chce się, z dobroci serca, pomóc w korekcie drobnych błędów. Zarówno korzystam z takiej pomocy, jak i sama często pomagam innym. Ale trudno oczekiwać pomocy, gdy ktoś wrzuca tekst, którego poprawa, będzie polegać na napisaniu go od nowa. Więc tak jak pisałam wyżej, trzeba szanować ludzi, którzy za darmo chcą nam pomóc w korekcie błędów i postarać się, aby robić ich jak najmniej.
Oczęta
@VeryBadBoy Ta ćpunka z "Requiem dla snu" rzeczywiście ma podobną linię brwi, tylko nieco bliżej siebie co wygląda jakby miała prawie monobrew
Wysokie obcasy
@TakiJeden Dziękuję.
Wysokie obcasy
@Martinez Nie będzie kolejnych części, jest to jednoczęściowe opowiadanie.
Czekając na sezon
Sezon jeszcze się nie skończył, a ty już tęsknisz
Edit. Teraz zauważyłam swój błąd. Jak wpisałam w google zapytanie kiedy kończy się sezon motocyklowy, to wyskoczyły mi zapowiedzi różnych imprez motocyklowych (2, 5, 8, 24 września). Jednak wraz z mężem wyznajemy zasadę, że jak jest powyżej 5°C i nawierzchnia spokojnie nadaje się do jazdy, to jeździć można nawet cały rok
Twi'lek 2
Ciężko się czyta coś gdzie na trzy akapity stosujesz trzy różne typy narracji i niepotrzebnie dzielisz coś tak krótkiego na dwie części.
Pierwszy akapit pierwszej części - narracja pierwszo-osobowa, narrator albo myśli na głos, albo zwraca sie do czytelnika.
Drugi akapit - narracja trzecioosobowa, z perspektywy drugiego bohatera.
Trzeci akapit - narracja pierwszoosobowa, ale zamiast "głośnych myśli, czy zwracania się do czytelnika, narrator zwraca się do drugiego bohatera.
Czwarty akapit - narracja drugoosobowa, narrator z perspektywy pierwszego bohatera, opisuje wypowiedzi drugiego bohatera.
Pierwszy akapit drugiej części - narracja trzecioobowa i jedno zdanie w narracji pierwszoosobowej.
Na przyszłość radzę zdecydować się na jeden typ narracji i przy pozostać w obrębie całego opowiadania.
Rodzinna tradycja - II
@Vodka Dziękuję za spostrzeżenie. Już ten błąd poprawiłam
Rodzinna tradycja - I
@KontoUsuniętel2586 Dziękuję
Rodzinna tradycja - I
@AnnaAneta Nie zamierzam publikować kontynuacji Dexa.
Jednym z tego powodów jest to, że Dex składa się z łącznie dwóch cykli o łącznej ilości 49 dość obszernych części. Do tego autor Dexa ma brzydki zwyczaj pisania opowiadań w perspektywie pierwszoosobowej, za czym ja osobiście nie przepadam. Co za tym idzie, prócz tłumaczenia, i przekładu i korekty, muszę się również męczyć z praktycznie zmianą całości na perspektywę trzecioosobową.
Kolejnym powodem jest to, że Dex jako postać, w tym opisywana w oryginale z perspektywy pierwszoosobowej, jest zwyczajnie słabo zbudowana, co w rezultacie sprawia, że po jakimś czasie wydaje się to wręcz nudne. Przeczytałam w oryginale coś około 35 części i można odnieść wrażenie, że w całości brakuje jakiegoś fantastycznego, magicznego elementu, które sprawia, że dziewczyny wokoło Dexa zwyczajnie stają się głupie, nie myślą o niczym innym jak tylko o tym, by mieć okazję zobaczyć jak wygląda przyrodzenie Dexa, a jak już uda im się w jakiś sposób je zobaczyć, to zastanawiają się nad tym czy będzie pasował do ich ust, cipki i odbytu. Generalnie z tego co wiadomo o Dexie z tego jak jest opisywany, to Dex jest kujonem (sam o sobie tak myśli), jest wysoki – w jednostkach metrycznych ma około 190cm, jest przypakowany i wyrzeźbiony od codziennego chodzenia na uczelnianą siłownię oraz jest posiadaczem dużego i grubego kutasa. O jego włosach wiadomo tylko tyle, że je ma, bo od czasu do czasu, gdy komuś robi minetkę, to dziewczyna go za nie chwyci, aby wcisnąć jego twarz w swoją cipkę. Nie wiadomo jakiej są długości, faktury i koloru. Można byłoby wręcz sądzić, że autor chciał, by wokół Dexa roztaczała się aura tajemniczości, ale można to wykluczyć skoro seria jest ukazywana z jego perspektywy. Do tego Dex nie widzi oporów by bez zabezpieczenia, uprawiać seks i spuszczać się w matce, siostrach, nowo poznanych dziewczynach oraz w nieznajomych.
Można też odnieść wrażenie, że autor chciał aby bliźniaczki różniły się nieco pod względem charakteru. Z początku jedna była bardziej pruderyjna i wstydliwa, gdy druga była bardziej bezpośrednia i bez hamulców. Ale ostatecznie skończyło się na tym, że obie po niedługim czasie chętnie nadziewały się na kutasa starszego brata, oraz kutasy swoich chłopaków. Raz ta bliźniaczka, która miała być bardziej wstydliwa, miała ochotę na bardziej spokojny i delikatny seks z bratem w wersji sam na sam.
Generalnie Dex zalicza wszystkie atrakcyjne dziewczyny, w zasięgu swego wzroku. Żadna z atrakcyjnych dziewczyn nie jest w stanie mu się oprzeć (niczym sen jakiegoś nieudacznika o byciu samcem alfa). Nie da się wykluczyć, że jest to fajne „poczytadło”, dla ludzi piszących coś swojego, aby zauważyli, że przy nadmiarze to i motyw kazirodztwa staje się nudny, a i umieszczanie bliźniaczek w opowiadaniu jest bez sensu, jeżeli nie ma się na nie dobrego pomysłu.
Dla porównania naprzeciw serii o Dexie można ustawić opowiadania Rawly Rawls. W nich również kobiety nie są w stanie oprzeć się bohaterom z wielkimi przyrodzeniami. Lecz w przypadku jej opowiadań za tym wszystkim stoi coś fantastycznego, magicznego czy niespotykanego. Przy czym u niej bohaterowie są zdecydowanie lepiej zbudowani. Gdy jest ich kilku, tak jak w „Wodzie”, wyraźnie różnią się od siebie, nie tylko wyglądem, ale również charakterem.
Mogę jednak zdradzić, że zgodnie z zapowiedziami Rawly Rawls, za niecały rok będzie dostępna cała seria pt. „Enki's Puzzle”. Wtedy też zamierzam przetłumaczyć całość i udostępnić ją na lolu Do tego czasu, planuję tłumaczyć jakieś niedługie serie innych autorów, oraz opowiadania nie będące częściami serii i dalej pracować nad własnymi opowiadaniami.
Rodzinna tradycja - I
@czytelnik3 Dziękuję, już poprawione
Rodzinna tradycja - I
@Poznaniak Początek serii zawierającej łącznie dwa opowiadania
Kamil(a) cz. II
@darjim Pisz i formatuj tekst w programie Word pakietu Office, albo Writer pakietu OpenOffice, podczas kopiowania formatowanie pozostaje nienaruszone. W sumie może to jeszcze zależeć od przeglądarki na jakiej dodajesz swoje prace. Ja używam Opery i nie mam tego rodzaju problemów.
Kamil(a) cz. II
Wypowiedzi zaczyna się od myślników, a nie od dywiz. Natomiast po nich stawia się spację. Jeżeli stosujesz didaskalia, to przed myślnikiem stawia się spację jak i po nim. Didaskalia zaczyna się z małej, o ile zaczynają się od czasownika. Jeżeli dzielisz tekst na akapity, czyń to tak aby miał to jakiś większy sens. Zazwyczaj w jednym akapicie zawiera się słowa, myśli i czyny jednej postaci. Gdy chcesz opisać słowa, myśli i czyny kolejnej postaci, zaczynasz od kolejnego akapitu. Ty czasami po prostu zaczynasz zdanie od nowej linijki bez jakiegoś wyraźnego powodu.
"Ale, nieważne jakiego kaca moralnego będę miał następnego dnia, to rzecz zapowiadała się zajefajnie."
Kto normalny cenzuruje własny myśli? Albo gość jest pełen kultury i ogłady i "...zapowiada się niesamowicie", albo daje się ponieść emocjom i myśli, że "...zapowiada się zajebiście".
Rzuca się też w oczy inspiracja anglojęzycznymi filmami dla dorosłych "-Aaaa...-wyrwało się z jej ust-ekstra, jeees, jeees, ooooo....", chyba, że bohaterka nie pochodzi z Polski w innym przypadku wyglądałoby to tak: "- Aaa... -wyrwało się z jej ust - ekstra, taaak, taaak, ooo..."
Widać też inspirację kinem S-F, "Star Trek" itp. - Teleportacja z łazienki do łóżka.
Tematyki czepiać się nie będę, gdyż przynajmniej ładnie otagowane i wiadomo czego można się spodziewać. Choć nie jestem fanką, przeczytałam z ciekawości, gdyż tytuł kojarzył mi się z piosenką "Randka w ciemno" Nocnego Kochanka.
Miałam nadzieję, że początek pierwszej części będzie podobny do wydarzeń z tekstu piosenki. Tzn. bohater po zerwaniu z dziewczyną, od jakiegoś czasu cyklicznie upija się z kolegami rozpaczając nad swoim losem i gdy pewnego razu wpada mu w oko dziewczyna z bonusem, to jest tak pijany i zdesperowany, że i tak jest mu już wszystko jedno. Nie licząc tego, że jakikolwiek, nieco bardziej rozbudowany wstęp, mógłby sprawić, że czytelnik bardziej poznał głównego bohatera. Bez tego odbiera się go jako samotnego typa, który jest tak napalony, że przeleciałby nawet kolegę, gdyby miał pewność, że ten też ma na to ochotę.