C10H12N2O

Ania, 30 lat
Opowiadania z cyklu "Mroczny Kamień" oraz "Nawiedzona Rezydencja" są jedynie moimi przekładami na język polski serii opowiadań autorstwa RawlyRawls. Serdecznie zachęcam do zapoznania się z resztą jej twórczości w oryginalnej wersji językowej oraz prac grafików z nią współpracujących :)
razem:   thumb_up 359 thumb_down 7
  • C10H12N2O

    @Piotr123456 Nie ma za co :)
    Planuję, ale nie wiem czy to będzie aż taka niedaleka przyszłość  :shrug:

    12 lis 2022

  • C10H12N2O

    @Somebody Często po publikacji znajduje się ktoś, komu chce się, z dobroci serca, pomóc w korekcie drobnych błędów. Zarówno korzystam z takiej pomocy, jak i sama często pomagam innym. Ale trudno oczekiwać pomocy, gdy ktoś wrzuca tekst, którego poprawa, będzie polegać na napisaniu go od nowa. Więc tak jak pisałam wyżej, trzeba szanować ludzi, którzy za darmo chcą nam pomóc w korekcie błędów i postarać się, aby robić ich jak najmniej.

    11 lis 2022

  • C10H12N2O

    @VeryBadBoy Ta ćpunka z "Requiem dla snu" rzeczywiście ma podobną linię brwi, tylko nieco bliżej siebie co wygląda jakby miała prawie monobrew :p

    24 paź 2022

  • C10H12N2O

    @TakiJeden Dziękuję.

    26 wrz 2022

  • C10H12N2O

    @Martinez Nie będzie kolejnych części, jest to jednoczęściowe opowiadanie.

    26 wrz 2022

  • C10H12N2O

    Sezon jeszcze się nie skończył, a ty już tęsknisz ;)

    Edit. Teraz zauważyłam swój błąd. Jak wpisałam w google zapytanie kiedy kończy się sezon motocyklowy, to wyskoczyły mi zapowiedzi różnych imprez motocyklowych (2, 5, 8, 24 września). Jednak wraz z mężem wyznajemy zasadę, że jak jest powyżej 5°C i nawierzchnia spokojnie nadaje się do jazdy, to jeździć można nawet cały rok :)

    21 wrz 2022

  • C10H12N2O

    Ciężko się czyta coś gdzie na trzy akapity stosujesz trzy różne typy narracji i niepotrzebnie dzielisz coś tak krótkiego na dwie części.

    Pierwszy akapit pierwszej części - narracja pierwszo-osobowa, narrator albo myśli na głos, albo zwraca sie do czytelnika.
    Drugi akapit - narracja trzecioosobowa, z perspektywy drugiego bohatera.
    Trzeci akapit - narracja pierwszoosobowa, ale zamiast  "głośnych myśli, czy zwracania się do czytelnika, narrator zwraca się do drugiego bohatera.
    Czwarty akapit - narracja drugoosobowa, narrator z perspektywy pierwszego bohatera, opisuje wypowiedzi drugiego bohatera.
    Pierwszy akapit drugiej części - narracja trzecioobowa i jedno zdanie w narracji pierwszoosobowej.

    Na przyszłość radzę zdecydować się na jeden typ narracji i przy pozostać w obrębie całego opowiadania.

    9 wrz 2022

  • C10H12N2O

    @MEM "To nie była ani panika, ani też radość. Ot, po prostu pokazanie skutków kaczych rządów – gdy nawet kurs waluty kraju ogarniętego wojną (wtedy ze znacznie większym prawdopodobieństwem jej przegrania niż dziś) rośnie w stosunku do waluty kraju, w którym panuje pokój, to świadczy to (i świadczy źle) o rządzących tym krajem, w którym jest pokój."

    W takim wypadku wypadałoby porównać kursy EUR/UAH i wtedy można odkryć, iż te tabelka wygląda niemalże identycznie co PLN/UAH. Różnice polegają na niewielkich wahaniach EUR/PLN, oczywiście spowodowanymi działaniami polskiego rządu...

    Ciekawie również wyglądają kursy EUR w stosunku do USD, widać jak w ostatnim czasie Euro się umacnia względem dolara.

    Podsumowując, kurs hrywny zarówno w stosunku do złotówki jak i euro jest bardzo rozbujany, zapewne ze względu na manipulacje na rynku walut. Złotówce słabo idzie, ale jej kurs nie jest aż tak bardzo rozbujany jak kurs hrywny. Przy pisie przy korycie, człowiek żałuje, że nie mamy wprowadzonego euro, by nie mogli dodrukowywać pieniędzy.

    1 wrz 2022

  • C10H12N2O

    @MEM Rzeczywiście, przepraszam.

    Jednakże uważam, że nie ma co panikować, czy też radować się kursami na rynku walutowym. Szczególnie, że kurs ukraińskiej hrywny ze względu na trwający konflikt zbrojny, jest bardzo podatny na manipulacje rynkowe.

    1 wrz 2022

  • C10H12N2O

    Nie żebym się czepiała, ale zdziwił mnie wycięty fragment wykresu kończący się na początku kwietnia, skoro aktualnie mamy przełom sierpnia i września.

    Z ciekawości sprawdziłam ten sam wykres z aktualnymi danymi na stronie investing com. Przy skalowaniu co jedną godzinę to dziś (1.09.2022r.) o godzinie 10:00 za złotówkę trzeba było zapłacić 7,68 hrywny. Najniższy poziom wskazuje za to 28.08.2022r. o godzinie siódmej rano. Wtedy trzeba było zapłacić za złotówkę 7,67 hrywny. Gdy skalę zmienimy w taki sposób aby pokazywało uśredniony kurs z jednego dnia, to można zauważyć, że od marca do czerwca bieżącego roku kurs wahał się między 7,10 do 6,50 by pod koniec czerwca zaliczyć ostatnią górkę (6,66 \m/) przed spadkiem do osiągnięcia 14.07.2022r. dołku (6,07). Wycinek wykresu z tamtego okresu wyglądałby jeszcze bardziej dramatycznie, tylko po osiągnięciu tego pułapu po tygodniu kurs osiągnął poziom 7,89 i się w miarę ustabilizował. Kurs osiągnął nawet poziom 8,06 (10.08.2022r.)  najniższy spadek do 7.62 (24.08.2022), a aktualnie wynosi 7,77, co jest równe średniej dobowej na dzisiejszy dzień.

    1 wrz 2022

  • C10H12N2O

    @Vodka Dziękuję za spostrzeżenie. Już ten błąd poprawiłam :)

    26 sie 2022

  • C10H12N2O

    @KontoUsuniętel2586 Dziękuję :)

    23 sie 2022

  • C10H12N2O

    @AnnaAneta      Nie zamierzam publikować kontynuacji Dexa.
         Jednym z tego powodów jest to, że Dex składa się z łącznie dwóch cykli o łącznej ilości 49 dość obszernych części. Do tego autor Dexa ma brzydki zwyczaj pisania opowiadań w perspektywie pierwszoosobowej, za czym ja osobiście nie przepadam. Co za tym idzie, prócz tłumaczenia, i przekładu i korekty, muszę się również męczyć z praktycznie zmianą całości na perspektywę trzecioosobową.
         Kolejnym powodem jest to, że Dex jako postać, w tym opisywana w oryginale z perspektywy pierwszoosobowej, jest zwyczajnie słabo zbudowana, co w rezultacie sprawia, że po jakimś czasie wydaje się to wręcz nudne. Przeczytałam w oryginale coś około 35 części i można odnieść wrażenie, że w całości brakuje jakiegoś  fantastycznego, magicznego elementu, które sprawia, że dziewczyny wokoło Dexa zwyczajnie stają się głupie, nie myślą o niczym innym jak tylko o tym, by mieć okazję zobaczyć jak wygląda przyrodzenie Dexa, a jak już uda im się w jakiś sposób je zobaczyć, to zastanawiają się nad tym czy będzie pasował do ich ust, cipki i odbytu. Generalnie z tego co wiadomo o Dexie z tego jak jest opisywany, to Dex jest kujonem (sam o sobie tak myśli), jest wysoki – w jednostkach metrycznych ma około 190cm, jest przypakowany i wyrzeźbiony od codziennego chodzenia na uczelnianą siłownię oraz jest posiadaczem dużego i grubego kutasa. O jego włosach wiadomo tylko tyle, że je ma, bo od czasu do czasu, gdy komuś robi minetkę, to dziewczyna go za nie chwyci, aby wcisnąć jego twarz w swoją cipkę. Nie wiadomo jakiej są długości, faktury i koloru. Można byłoby wręcz sądzić, że autor chciał, by wokół Dexa roztaczała się aura tajemniczości, ale można to wykluczyć skoro seria jest ukazywana z jego perspektywy. Do tego Dex nie widzi oporów by bez zabezpieczenia, uprawiać seks i spuszczać się w matce, siostrach, nowo poznanych dziewczynach oraz w nieznajomych.
         Można też odnieść wrażenie, że autor chciał aby bliźniaczki różniły się nieco pod względem charakteru. Z początku jedna była bardziej pruderyjna i wstydliwa, gdy druga była bardziej bezpośrednia i bez hamulców. Ale ostatecznie skończyło się na tym, że obie po niedługim czasie chętnie nadziewały się na kutasa starszego brata, oraz kutasy swoich chłopaków. Raz ta bliźniaczka, która miała być bardziej wstydliwa, miała ochotę na bardziej spokojny i delikatny seks z bratem w wersji sam na sam.
         Generalnie Dex zalicza wszystkie atrakcyjne dziewczyny, w zasięgu swego wzroku. Żadna z atrakcyjnych dziewczyn nie jest w stanie mu się oprzeć (niczym sen jakiegoś nieudacznika o byciu samcem alfa). Nie da się wykluczyć, że jest to fajne „poczytadło”, dla ludzi piszących coś swojego, aby zauważyli, że przy nadmiarze to i motyw kazirodztwa staje się nudny, a i umieszczanie bliźniaczek w opowiadaniu jest bez sensu, jeżeli nie ma się na nie dobrego pomysłu.
         Dla porównania naprzeciw serii o Dexie można ustawić opowiadania Rawly Rawls. W nich również kobiety nie są w stanie oprzeć się bohaterom z wielkimi przyrodzeniami. Lecz w przypadku jej opowiadań za tym wszystkim stoi coś fantastycznego, magicznego czy niespotykanego. Przy czym u niej bohaterowie są zdecydowanie lepiej zbudowani. Gdy jest ich kilku, tak jak w „Wodzie”, wyraźnie różnią się od siebie, nie tylko wyglądem, ale również charakterem.
         Mogę jednak zdradzić, że zgodnie z zapowiedziami Rawly Rawls, za niecały rok będzie dostępna cała seria pt. „Enki's Puzzle”. Wtedy też zamierzam przetłumaczyć całość i udostępnić ją na lolu :) Do tego czasu, planuję tłumaczyć jakieś niedługie serie innych autorów, oraz opowiadania nie będące częściami serii i dalej pracować nad własnymi opowiadaniami.

    22 sie 2022

  • C10H12N2O

    @czytelnik3 Dziękuję, już poprawione ;)

    21 sie 2022

  • C10H12N2O

    @Poznaniak Początek serii zawierającej łącznie dwa opowiadania :p

    21 sie 2022

  • C10H12N2O

    @darjim Pisz i formatuj tekst w programie Word pakietu Office, albo Writer pakietu OpenOffice, podczas kopiowania formatowanie pozostaje nienaruszone. W sumie może to jeszcze zależeć od przeglądarki na jakiej dodajesz swoje prace. Ja używam Opery i nie mam tego rodzaju problemów.

    11 lip 2022

  • C10H12N2O

    Wypowiedzi zaczyna się od myślników, a nie od dywiz. Natomiast po nich stawia się spację. Jeżeli stosujesz didaskalia, to przed myślnikiem stawia się spację jak i po nim. Didaskalia zaczyna się z małej, o ile zaczynają się od czasownika. Jeżeli dzielisz tekst na akapity, czyń to tak aby miał to jakiś większy sens. Zazwyczaj w jednym akapicie zawiera się słowa, myśli i czyny jednej postaci. Gdy chcesz opisać słowa, myśli i czyny kolejnej postaci, zaczynasz od kolejnego akapitu. Ty czasami po prostu zaczynasz zdanie od nowej linijki bez jakiegoś wyraźnego powodu.

    "Ale, nieważne jakiego kaca moralnego będę miał następnego dnia, to rzecz zapowiadała się zajefajnie."
    Kto normalny cenzuruje własny myśli? Albo gość jest pełen kultury i ogłady i "...zapowiada się niesamowicie", albo daje się ponieść emocjom i myśli, że "...zapowiada się zajebiście".

    Rzuca się też w oczy inspiracja anglojęzycznymi filmami dla dorosłych "-Aaaa...-wyrwało się z jej ust-ekstra, jeees, jeees, ooooo....", chyba, że bohaterka nie pochodzi z Polski w innym przypadku wyglądałoby to tak: "- Aaa... -wyrwało się z jej ust - ekstra, taaak, taaak, ooo..."  

    Widać też inspirację kinem S-F, "Star Trek" itp. - Teleportacja z łazienki do łóżka. ;)

    Tematyki czepiać się nie będę, gdyż przynajmniej ładnie otagowane i wiadomo czego można się spodziewać. Choć nie jestem fanką, przeczytałam z ciekawości, gdyż tytuł kojarzył mi się z piosenką "Randka w ciemno" Nocnego Kochanka.

    Miałam nadzieję, że początek pierwszej części będzie podobny do wydarzeń z tekstu piosenki. Tzn. bohater po zerwaniu z dziewczyną, od jakiegoś czasu cyklicznie upija się z kolegami rozpaczając nad swoim losem i gdy pewnego razu wpada mu w oko dziewczyna z bonusem, to jest tak pijany i zdesperowany, że i tak jest mu już wszystko jedno. Nie licząc tego, że jakikolwiek, nieco bardziej rozbudowany wstęp, mógłby sprawić, że czytelnik bardziej poznał głównego bohatera. Bez tego odbiera się go jako samotnego typa, który jest tak napalony, że przeleciałby nawet kolegę, gdyby miał pewność, że ten też ma na to ochotę.

    10 lip 2022

  • C10H12N2O

    @zlosnica79 Jeżeli tekst z obrazka odbierasz dosłownie, trudno spełnić warunki "nic nierobienia" oraz "braku osiągnięć", gdyż każdy coś robi i coś bardziej lub mniej istotnego osiągnął.
    Jeżeli odbierasz go jako przenośnie, to wtedy oba te aspekty są dość względne i zależne od subiektywnej oceny.

    8 cze 2022