
Opowiadania z cyklu "Mroczny Kamień" oraz "Nawiedzona Rezydencja" są jedynie moimi przekładami na język polski serii opowiadań autorstwa RawlyRawls. Serdecznie zachęcam do zapoznania się z resztą jej twórczości w oryginalnej wersji językowej oraz prac grafików z nią współpracujących :)
razem:
Twi'lek 2
Ciężko się czyta coś gdzie na trzy akapity stosujesz trzy różne typy narracji i niepotrzebnie dzielisz coś tak krótkiego na dwie części.
Pierwszy akapit pierwszej części - narracja pierwszo-osobowa, narrator albo myśli na głos, albo zwraca sie do czytelnika.
Drugi akapit - narracja trzecioosobowa, z perspektywy drugiego bohatera.
Trzeci akapit - narracja pierwszoosobowa, ale zamiast "głośnych myśli, czy zwracania się do czytelnika, narrator zwraca się do drugiego bohatera.
Czwarty akapit - narracja drugoosobowa, narrator z perspektywy pierwszego bohatera, opisuje wypowiedzi drugiego bohatera.
Pierwszy akapit drugiej części - narracja trzecioobowa i jedno zdanie w narracji pierwszoosobowej.
Na przyszłość radzę zdecydować się na jeden typ narracji i przy pozostać w obrębie całego opowiadania.
Rodzinna tradycja - II
@Vodka Dziękuję za spostrzeżenie. Już ten błąd poprawiłam
Rodzinna tradycja - I
@KontoUsuniętel2586 Dziękuję
Rodzinna tradycja - I
@AnnaAneta Nie zamierzam publikować kontynuacji Dexa.
Do tego czasu, planuję tłumaczyć jakieś niedługie serie innych autorów, oraz opowiadania nie będące częściami serii i dalej pracować nad własnymi opowiadaniami.
Jednym z tego powodów jest to, że Dex składa się z łącznie dwóch cykli o łącznej ilości 49 dość obszernych części. Do tego autor Dexa ma brzydki zwyczaj pisania opowiadań w perspektywie pierwszoosobowej, za czym ja osobiście nie przepadam. Co za tym idzie, prócz tłumaczenia, i przekładu i korekty, muszę się również męczyć z praktycznie zmianą całości na perspektywę trzecioosobową.
Kolejnym powodem jest to, że Dex jako postać, w tym opisywana w oryginale z perspektywy pierwszoosobowej, jest zwyczajnie słabo zbudowana, co w rezultacie sprawia, że po jakimś czasie wydaje się to wręcz nudne. Przeczytałam w oryginale coś około 35 części i można odnieść wrażenie, że w całości brakuje jakiegoś fantastycznego, magicznego elementu, które sprawia, że dziewczyny wokoło Dexa zwyczajnie stają się głupie, nie myślą o niczym innym jak tylko o tym, by mieć okazję zobaczyć jak wygląda przyrodzenie Dexa, a jak już uda im się w jakiś sposób je zobaczyć, to zastanawiają się nad tym czy będzie pasował do ich ust, cipki i odbytu. Generalnie z tego co wiadomo o Dexie z tego jak jest opisywany, to Dex jest kujonem (sam o sobie tak myśli), jest wysoki – w jednostkach metrycznych ma około 190cm, jest przypakowany i wyrzeźbiony od codziennego chodzenia na uczelnianą siłownię oraz jest posiadaczem dużego i grubego kutasa. O jego włosach wiadomo tylko tyle, że je ma, bo od czasu do czasu, gdy komuś robi minetkę, to dziewczyna go za nie chwyci, aby wcisnąć jego twarz w swoją cipkę. Nie wiadomo jakiej są długości, faktury i koloru. Można byłoby wręcz sądzić, że autor chciał, by wokół Dexa roztaczała się aura tajemniczości, ale można to wykluczyć skoro seria jest ukazywana z jego perspektywy. Do tego Dex nie widzi oporów by bez zabezpieczenia, uprawiać seks i spuszczać się w matce, siostrach, nowo poznanych dziewczynach oraz w nieznajomych.
Można też odnieść wrażenie, że autor chciał aby bliźniaczki różniły się nieco pod względem charakteru. Z początku jedna była bardziej pruderyjna i wstydliwa, gdy druga była bardziej bezpośrednia i bez hamulców. Ale ostatecznie skończyło się na tym, że obie po niedługim czasie chętnie nadziewały się na kutasa starszego brata, oraz kutasy swoich chłopaków. Raz ta bliźniaczka, która miała być bardziej wstydliwa, miała ochotę na bardziej spokojny i delikatny seks z bratem w wersji sam na sam.
Generalnie Dex zalicza wszystkie atrakcyjne dziewczyny, w zasięgu swego wzroku. Żadna z atrakcyjnych dziewczyn nie jest w stanie mu się oprzeć (niczym sen jakiegoś nieudacznika o byciu samcem alfa). Nie da się wykluczyć, że jest to fajne „poczytadło”, dla ludzi piszących coś swojego, aby zauważyli, że przy nadmiarze to i motyw kazirodztwa staje się nudny, a i umieszczanie bliźniaczek w opowiadaniu jest bez sensu, jeżeli nie ma się na nie dobrego pomysłu.
Dla porównania naprzeciw serii o Dexie można ustawić opowiadania Rawly Rawls. W nich również kobiety nie są w stanie oprzeć się bohaterom z wielkimi przyrodzeniami. Lecz w przypadku jej opowiadań za tym wszystkim stoi coś fantastycznego, magicznego czy niespotykanego. Przy czym u niej bohaterowie są zdecydowanie lepiej zbudowani. Gdy jest ich kilku, tak jak w „Wodzie”, wyraźnie różnią się od siebie, nie tylko wyglądem, ale również charakterem.
Mogę jednak zdradzić, że zgodnie z zapowiedziami Rawly Rawls, za niecały rok będzie dostępna cała seria pt. „Enki's Puzzle”. Wtedy też zamierzam przetłumaczyć całość i udostępnić ją na lolu
Rodzinna tradycja - I
@czytelnik3 Dziękuję, już poprawione
Rodzinna tradycja - I
@Poznaniak Początek serii zawierającej łącznie dwa opowiadania
Kamil(a) cz. II
@darjim Pisz i formatuj tekst w programie Word pakietu Office, albo Writer pakietu OpenOffice, podczas kopiowania formatowanie pozostaje nienaruszone. W sumie może to jeszcze zależeć od przeglądarki na jakiej dodajesz swoje prace. Ja używam Opery i nie mam tego rodzaju problemów.
Kamil(a) cz. II
Wypowiedzi zaczyna się od myślników, a nie od dywiz. Natomiast po nich stawia się spację. Jeżeli stosujesz didaskalia, to przed myślnikiem stawia się spację jak i po nim. Didaskalia zaczyna się z małej, o ile zaczynają się od czasownika. Jeżeli dzielisz tekst na akapity, czyń to tak aby miał to jakiś większy sens. Zazwyczaj w jednym akapicie zawiera się słowa, myśli i czyny jednej postaci. Gdy chcesz opisać słowa, myśli i czyny kolejnej postaci, zaczynasz od kolejnego akapitu. Ty czasami po prostu zaczynasz zdanie od nowej linijki bez jakiegoś wyraźnego powodu.
"Ale, nieważne jakiego kaca moralnego będę miał następnego dnia, to rzecz zapowiadała się zajefajnie."
Kto normalny cenzuruje własny myśli? Albo gość jest pełen kultury i ogłady i "...zapowiada się niesamowicie", albo daje się ponieść emocjom i myśli, że "...zapowiada się zajebiście".
Rzuca się też w oczy inspiracja anglojęzycznymi filmami dla dorosłych "-Aaaa...-wyrwało się z jej ust-ekstra, jeees, jeees, ooooo....", chyba, że bohaterka nie pochodzi z Polski w innym przypadku wyglądałoby to tak: "- Aaa... -wyrwało się z jej ust - ekstra, taaak, taaak, ooo..."
Widać też inspirację kinem S-F, "Star Trek" itp. - Teleportacja z łazienki do łóżka.
Tematyki czepiać się nie będę, gdyż przynajmniej ładnie otagowane i wiadomo czego można się spodziewać. Choć nie jestem fanką, przeczytałam z ciekawości, gdyż tytuł kojarzył mi się z piosenką "Randka w ciemno" Nocnego Kochanka.
Miałam nadzieję, że początek pierwszej części będzie podobny do wydarzeń z tekstu piosenki. Tzn. bohater po zerwaniu z dziewczyną, od jakiegoś czasu cyklicznie upija się z kolegami rozpaczając nad swoim losem i gdy pewnego razu wpada mu w oko dziewczyna z bonusem, to jest tak pijany i zdesperowany, że i tak jest mu już wszystko jedno. Nie licząc tego, że jakikolwiek, nieco bardziej rozbudowany wstęp, mógłby sprawić, że czytelnik bardziej poznał głównego bohatera. Bez tego odbiera się go jako samotnego typa, który jest tak napalony, że przeleciałby nawet kolegę, gdyby miał pewność, że ten też ma na to ochotę.
Bajki dla dorosłych: kopciuszek część 1
Prawie dwa lata od publikacji i nie zdążyłeś jeszcze poprawić błędów?
Nie trawię ludzi...
@zlosnica79 Jeżeli tekst z obrazka odbierasz dosłownie, trudno spełnić warunki "nic nierobienia" oraz "braku osiągnięć", gdyż każdy coś robi i coś bardziej lub mniej istotnego osiągnął.
Jeżeli odbierasz go jako przenośnie, to wtedy oba te aspekty są dość względne i zależne od subiektywnej oceny.
Nie trawię ludzi...
To nie jest tak, że cudze osiągnięcia oceniamy dość subiektywnie, a czym mniej daną osobę lubimy tym bardziej jej osiągnięcia mają dla nas mniejsze znaczenie? Co za tym idzie, jeżeli ktoś nas krytykuje zaczynamy być do niego sceptycznie nastawieni i automatycznie, co by taki człowiek w swoim życiu nie osiągnął to i tak będzie dla nas niewystarczające?
THE BIG SWAP cz. 7
"Czułam jego perfumy, stanowczo za blisko byłam niego." - "Czułam jego perfumy, byłam stanowczo zbyt blisko."
THE BIG SWAP cz. 6
"Ręka Pawła nagle złapała moją pierś ściskają ją" - ściskając

"- Rączki przy sobie, jak prowadzisz. Nie możesz się rozpraszać prowadząc auto." - "przy sobie" czy "na kierownicy?"
"Czułam jak w moim wnętrzu fala rozkoszy rozpływa się na samą myśl tego co ma nadejść. To była czysta, pierwotna żądza wzywająca ją do przygody." - pierwsze zdanie w narracji pierwszoosobowej, drugie w trzecioosobowej, typ narracji obiera się jedną na całe opowiadanie.
Nie licząc tego co w poprzednich częściach czyli interpunkcji
THE BIG SWAP cz.2
Nie cierpię pomijania losowych fragmentów akcji. Czasami można odnieść wrażenie, że prawa fizyki są naginane na potrzeby opowiadania.
W pierwszej części Justyna krążyła wokół stołu w salonie, by nagle, bez ostrzeżenia, teleportować się przed dom, na podjazd, by witać gości.
W tej części sperma przeciwstawia się grawitacji i spływa po policzku (do góry?). Opis zdarzeń sugeruje, że Romek leży na łóżku z przyrodzeniem sterczącym do góry, Dominika podchodzi do niego na czworaka i zaczyna mu obciągać. Gdy Romek dochodzi odrobina nasienia wymyka się z kącika ust Dominiki. Zakładając, że wykonywana przez Dominikę praca głową porusza się w pionie, góra-dół, to sperma będzie ściekać po przyrodzeniu Romana. Jeżeli przyjmiemy, że Dominika będzie zerkać mu w oczy trzymając jego przyrodzenie w ustach, to nasienie wymykające się z jej kącika, albo spłynie po miejscy gdzie jej wargi stykają się z przyrodzeniem Romka, a Następnie po przyrodzeniu Romka, albo popłynie pod jej dolną wargą by ostatecznie spłynąć po jej brodzie.
Pomijając już fakt, że cały czas się zastanawiałam, jak Dominika może pisać na laptopie leżąc na łóżku wypinając tyłek i jak jednocześnie włosy mogą opadać na jej piersi. "Leżałem sobie wygodnie w sypialni i patrzyłem jak moja ukochana pisze na laptopie z Łukaszem i Pawłem." po tym fragmencie wychodziłam z założenia, że ukochana żona Romka, leży na łóżku obok niego w bliżej nieokreślonej pozycji. Kiedy jednak "rozterki (Romana) jednak szybko minęły kiedy Dominika weszła na łóżko" domyśliłam się, że wcześniej w opisywanej scenie, Dominika na łóżku nie mogła się znajdować, tylko siedzieć, czy też w jakiś inny sposób znajdować się przy meblu posiadającym blat, na którym stał laptop.
Dex (I)
@VH W takim wypadku postaram się dobrnąć do końca, ale na twoją odpowiedzialność
Dex (I)
@VH Udało mi się dobrnąć do połowy jedenastej części Trance INC. Pomysł być może dobry, ale zarys fabularny dość kiepski. Gość przy pomocy hipnozy zdobył dziewczynę i jeszcze trzy inne gwiazdy branży porno jako stałe partnerki. Z jednej strony jest przedstawiany jaki miły uczynny i chcący dla swoich dziewczyn tego co najlepsze, oraz czuje się nieswojo gdy inni mężczyźni rzucają do jego dziewczyn niewybredne komentarze. Jednakże nie przeszkadza mu to, że one codziennie udają się do pracy, gdzie są traktowane jak pojemniki na spermę przez swych kolegów z planu. Gdyby bohater tego opowiadania byłby choć odrobinę normalny, albo nakłoniłby swoje dziewczyny do tego aby odeszły ze studia i utworzyły swoje własne studio, ewentualnie nakłoniłby przełożonego, aby ten utworzył dla nich pododdział, gdzie jego kobiety nie uprawiałyby seksu z nikim innym tylko z nim.
Dex (I)
Witam,
Bardzo mi przykro, ale postanowiłam jednak nie brać się za Dexa. Oryginał jest zbyt obszerny z samym czytaniem jestem dopiero w połowie, a tłumaczenie wraz ze zmiana perspektywy zajmuje znacznie więcej czasu niż samo czytanie. Z mojej perspektywy, opowiadanie jako całość wydaje się mało atrakcyjne, gdyż mimo tak obszernego tekstu fabuła kuleje i traktuje jak to Dex zalicza wszystkie atrakcyjne dziewczyny dookoła (nieatrakcyjnych kobiet brak), swym dwumetrowym przyrodzeniem. Spuszcza się hektolitrami nasienia, mimo tego, iż spuszcza się kilkanaście razy dziennie.
Jak ktoś bardzo chce przeczytać kontynuację w oryginalnym języku, na priv mogę dać namiar.
Woda (XIX)
Poprawki wprowadzone
Woda (XVI)
@Charlie099 Gdy sprawdzę do końca to wrzucę.
Woda (XIV)
@Olf Jak się wyrobię, to jeszcze dziś