Dwulatek więził mamę. Na balkonie!

Dwulatek więził mamę. Na balkonie!Źróło: fakt.plTo była chwila. Dwuletni Daniel wymknął się z balkonu, gdzie jego mama wieszała pranie. W mgnieniu oka pociągnął za klamkę drzwi balkonowych i ... stało się! Pani Alicja (27 l.) znalazła się pułapce, w chłopczyk sam w mieszkaniu!

Wszystko rozegrało się na jednym z osiedli  w Raciborzu (woj. śląskie). Był ranek, mama Danielka wyjęła pranie z pralki i zaczęła rozwieszać je na balkonie. Chłopczyk bawił się grzecznie przy jej nogach. Nic nie wskazywało, że za chwilę wywinie swej mamie  taki numer...

- Nawet się nie zorientowałam kiedy Danielek wyszedł do pokoju. Złapał za klamkę i pociągnął ją na dół. Potem pukał w szybkę i śmiał się do mnie. Zaczął chować się za kanapą i wygłupiać - opowiada pani Alicja - Po kilku minutach chciał do mnie przyjść. Ale zamknięte drzwi balkonowe, stworzyły dla niego barierę nie do pokonania. Zaczął płakać.Wtedy już przestraszyłam się nie na żarty. Bałam się, że syn  zrobi sobie krzywdę. Zaczęłam wołać o pomoc  - dodaje.

Wołanie pani Alicji usłyszała sąsiadka natychmiast zadzwoniła po pomoc. Nie minęło 10 minut i straż była już pod oknami domu, gdzie na balkonie uwięziona została pani Alicja.

Strażak wdrapał się po drabinie na drugie piętro. Zauważył uchylone okno, które udało się mu otworzyć. Potem wślizgnął się do mieszkania i otworzył drzwi uwalniając panią Alicję. Chłopczyk bardzo się ucieszył. Od razu przytulił się z całych sił do swojej mamusi.
- To bardzo rzadkie zgłoszenia. W roku mamy ich około trzech, czterech - przyznaje starszy kapitan Roland Kotula (34 l.), zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Raciborzu
- Nasz synek to bardzo ruchliwe dziecko nie usiedzi na miejscu pięciu minut. Bardzo go kochamy, choć psotnik z niego straszny – dodaje pani Alicja tuląc swego urwisa.

[Aleksandra Ratajczak]

źródło: fakt.pl

Dodaj komentarz