Źróło: gazeta.plCo za wpadka: Uczeń akademii policyjnej okazał się być handlarzem narkotyków. Co gorsza, aresztowali go policjanci, którzy jednocześnie byli jego wykładowcami na uczelni.
22-letni amerykanin nie za bardzo umiał wybrać swoje priorytety. Delvon Wiggins był studentem akademii policyjnej na największej uczelni hrabstwa Ulster. Mało kto wiedział jednak, że młody człowiek prowadzi podwójne życie. Na co dzień przyszły policjant, po zajęciach - przestępca! Okazało się, że Delvon zarabiał sprzedając narkotyki.
Oczywiście nie mogło to trwać długo. Młody student w końcu został wytropiony przez lokalną komórkę policji zajmującą się zwalczaniem narkotykowego podziemia. Najgorsze okazało się, że wśród policjantów, którzy brali udział w aresztowaniu Delvona znajdowali się jego wykładowcy, którzy dobrze go znali z zajęć na uczelni!
Policja poinformowała, że dealer był dopiero na początku szkolenia i nie pracował dla żadnej policyjnej agencji. Delvon obecnie przebywa w areszcie, gdzie czeka na pierwszą rozprawę w sądzie.
źródło: gazeta.pl
Dodaj komentarz