O sprawie policję poinformowała mama jednego ze złodziejaszków - informuje TVN 24. Przyszła na komisariat w Gołdapi, gdy u swojego dziecka znalazła gotówkę.
Okazało się, że jej córka była w grupie siedmiorga dzieci, które w piątkowy wieczór włamały się do miejscowej lodziarni. Dziewczynki i chłopcy wyważyli drzwi, weszli do środka, a następnie raczyli się tam groszkami, lodami i napojami. Z kasy dzieci zabrały także 600 złotych.
Pieniądze pochodzące z włamania sprawcy w wieku od 9 do 13 lat wydali na papierosy i hamburgery. Resztą się podzielili. Okazało się także, że w lodziarni mogło także dojść do oszustwa. W czasie, kiedy mali włamywacze byli w środku, przyszedł tam mężczyzna, który chciał kupić loda. Jedna z dziewczynek za 4 złote sprzedała mu loda, który wart był tylko 2 złote.
Właściciel lodziarni wycenił straty na tysiąc złotych. Teraz amatorzy słodkości będą się musieli tłumaczyć przed sędzią rodzinnym i nieletnich.
źródło: fakt.pl
Dodaj komentarz