Sexpill
Burza uderzyła w miasto z taką siłą, że techno-stragany zwinęły swój sprzęt w mniej niż minutę. Ulica Ambrozji, zwykle gorejąca blaskiem neonów – skryła się za ...
Burza uderzyła w miasto z taką siłą, że techno-stragany zwinęły swój sprzęt w mniej niż minutę. Ulica Ambrozji, zwykle gorejąca blaskiem neonów – skryła się za ...
Bałam się, że dojdę zbyt szybko. To byłaby porażka, ale po tym, co działo się ze mną, kiedy patrzyłam na moje kumpele, to było realne. Widok biczowanej Oliwki, a potem ...
Mam na imię Ola, mam 21 lat i opowiem wam dzisiaj co się stało jak poszłam wieczorem na siłownię. Mam umięśnione, ale jednocześnie szczupłe i kobiece ciało, a moje ...
Jeszcze raz dokładnie rzuciłem na siebie okiem. Świeża, czysta, wyprasowana i pachnąca czarna koszula, karminowy, odpowiedniej długości krawat, czerwone spodnie wygładzone ...
Kolejne noce i dnie, dnie i noce, a zamek zepsucia i grzechu rósł coraz wyżej nad pustynne bezkresy, pokazując swoją potęgę jego ściany z czystego obsydianu błyszczącego ...
Rozdział II 1 dzień niewoli Łzy spłynęły jej po policzkach, co się do kurwy stało krzyczała w środku, Nic nie pamiętam. Ponownie szarpnęła rękami aby się uwolnić ...
Wstęp Kim jest Kinga. Szkoła pomaturalna im. Kazimierza Wielkiego była placówką położoną niedaleko miejscowości Czarne. Miejsce mało zamieszkane raczej odludne nic ...
Rozległ się dźwięk który sygnalizował rozpoczęcie się kolejnej godziny. Kasia dalej podniecona czekała na mężczyznę który wreszcie zajmie się jej cipką. Czekała i ...
Akcja opowiadania dzieje się w burdelu. Kobiety, które tam pracują trafiły tam ponieważ ich ojcowie, bracia lub matki je sprzedały. Losy ich były różne, ale w ...
Witajcie to moje pierwsze opowiadanie. Na co dzień normalny facet, a w łóżku lubię zaszaleć. Jestem dominujący i mam za sobą dwie uległe suki. Pora na kolejną... 😉 ...
Historia upadłego anioła z perspektywy samego diabła – historia jest wytworem mojej wyobraźni, jeżeli nie lubisz tematów związanym z BDSM uległością i drastycznymi ...
Jakieś 3 lata temu, trochę z nudów, bez specjalnych oczekiwań, zalogowałem się na czata (nb. już nieistniejącego – a szkoda…). Miałem wolny dzień, brak planów… ...