Role-Play - zaczynamy! - str 12/26

Dodano na Hydepark przez Hans, 520 postów, ostatni post 28 lut 2015

  • Użytkownik Hans
    · 12 lut 2015

    ~ Kilka słów wstępy i lecimy z koksem :D. Zasady są takie, o jakich wspominała (bądź nie wspominała) xnobody. Wprowadzamy życie w ten opustoszały post, jakoś sobie radzimy! ~
    Hans przejeżdżał przez jeden ze szkolnych korytarzy. W dłoni trzymał książkę, głęboko nią pochłonięty nie dostrzegał uczniów, stojących mu na drodze. Co chwila ktoś go upominał, chłopak skwapliwie jednak przepraszał, tłumacząc się najkrócej, jak tylko mógł. Wyciągnął z torby przygotowaną uprzednio w internacie kanapkę i zaczął ją pochłaniać prawie że z pasją. Wydobył szkicownik, wstępnie machnął kilka kresek, przyglądając się im krytycznym okiem.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    Spojrzała na niego. Było jej go żal. Wdrapała się na parapet. Spoglądała w dół, w przepaść. W sumie mogłaby skoczyć. Odpaliła papierosa i się zaciągnęła. Jeśli chciała jego dobra, musi zacząć go unikać.

  • Użytkownik Hans
    · 14 lut 2015

    Spał spokojnie.
    - Lisia... - wymruczał. - Nie.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    - Tak.- cicho zaśmiała się pod nosem.
    Chłopak był uroczy.

  • Użytkownik Hans
    · 14 lut 2015

    Przytulił poduszkę.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    Ponownie się zaśmiała. Wyrzuciła papierosa. Usiadła obok chłopaka. Pogłaskała go po głowie.

  • Użytkownik nemfer
    · 14 lut 2015

    W dymie z papierosa pokazała się twarz. Zaczęła sie rozjaśniać za nią pokazała się reszta sylwetki oraz skrzydła...
    -W porządku? Co to miało być? Skąd on sie wziął?
    Pytał skrzydłami rozdmuchując dym papierosowy

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    - Yhym...- odparła głaszcząc włosy blondyna.- Sama nie wiem...- wyszeptała.- Kim ty jesteś?

  • Użytkownik nemfer
    · 14 lut 2015

    -Jestem Janus -powiedział pokazując ukryty wewnątrz rękawa pęk złotych kluczy

  • Użytkownik Lilith
    · 14 lut 2015

    Krążyła rozdrażniona po szpitalnym korytarzu. Zielone wdzianko zsuwało się raz po raz ze szczupłych ramion, a kwaśne spojrzenia pielęgniarek przyprawiały o mdłości. Była zła, że tu siedzi. Gdyby nie jej włączona potrzeba pomocy, stałaby teraz pod gorącym prysznicem szykując się do odespania zarwanej nocy. Wcale nie musiała tam być. Czuła jednak, że powinna chociaż zorientować się czy z chłopakiem wszystko w porządku. Korzystając z nieuwagi lekarza, zwinnie wślizgnęła się do sali, w której leżał imprezowy nieszczęśnik.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    Alison siedziała na korytarzu w szpitalu. Jej ciotka rozmawiała właśnie z zaprzyjaźnionym lekarzem z tego samego szpitala, w którym i ona pracowała, psychiatrą. Głowę miała podpartą na dłoniach. Czuła jak organy w jej ciele próbują zawzięcie tańczyć jive, ogarniało ją uczucie, że zaraz zwymiotuje. Miała wrażenie, że tym razem w końcu wpakują ją do psychiatryka.

  • Użytkownik Hans
    · 14 lut 2015

    Gdy się obudził, Alis już tu nie było. Zszedł z łóżka, popatrzył w lustro. Czyżby dziewczyna była tylko snem lub omamem? Nie... Była zbyt realistyczna, zbyt ciepła jak na halucynację. Potrząsnął głową, spojrzał przez okno.  
    - Alison... Alis... Lisa... - zamknął oczy. - Nie wmówicie mi teraz, że to było urojenie.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    Pobiegła do toalety. Wbiegła do łazienki obijając się o umywalki i ściany. Opadła na ziemię w kabinie i otworzyła deskę klozetową. Poczuła jak jej żołądek opuszcza śniadanie i popołudniowa przekąska. Czuła się jak wrak człowieka. Położyła dłoń na muszli, oparła o nią głowę. Ciężko oddychała.

  • Użytkownik Hans
    · 14 lut 2015

    Wyszedł ze szkoły na spacer. Trochę mu się nudziło, westchnął. Od dłuższego czasu bolała go głowa. Szedł parkiem, rozglądając się po okolicy. Jego zielone oczy jarzyły się blaskiem i życiem, blond włosy rozczochrane, powiewały jeszcze na wietrze.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    Sięgnęła dłonią po papier. Urwała kawałek i wytarła buzię. Wstała, spuściła wodę. Podeszła do umywalek, spojrzała na zmęczoną dziewczynę z podkrążonymi oczami. Odwróciła wzrok od tak żałosnego widoku. Przemyła buzie wodą i chwiejnym krokiem wyszła z łazienki.
    - Alison!- wrzasnęła ciotka chwytając ją za łokieć.- Coś ty robiła?!
    - Rzygałam.- odparła cicho wycierając rękawem usta.
    - Wracamy do domu.
    Przed oczami mignęła jej dziewczyna z tatuażami. Kojarzyła ją, ale nie miała pojęcia dlaczego. Wyszły na parking, zaczerpnęła świeżego powietrza.

  • Użytkownik Hans
    · 14 lut 2015

    Przechodził obok szpitala, wykręcił numer dziewczyny. Jeżeli był fałszywy, przynajmniej będzie miał pewność, że to omam.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    Jej telefon zawibrował, pojawił się nieznany numer.
    - Słucham...?- zapytała słabo.
    - Alison pośpiesz się!- wrzasnęła jej ciotka wsiadając do samochodu.

  • Użytkownik Hans
    · 14 lut 2015

    - Dzięki wielkie.. - rzucił do słuchawki. - Zniknęłaś, zrobiłem ci coś? - dusił szloch.  - Przepraszam, serio, przepraszam! Nie chciałem ci nic...

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    - Jestem pod szpitalem...- wyszeptała.- Badania miałam. Wybacz.

  • Użytkownik Hans
    · 14 lut 2015

    - Czyli jednak coś ci zrobiłem.. Przepraszam! - zachłysnął  się haustem powietrza. - Alison, wszystko dobrze? O co chodzi z badaniami? Czy.. To poważne?! - ostatnie słowa wykrzyczał tak głośno, że ludzie się na niego popatrzyli z dziwnymi grymasami twarzy. - Nie, nie zagrażam...! Przepraszam! - rozłączył się, rzucając telefonem w samochód, zaparkowany na chodniku. Włączył się alarm, chłopak zaczął uciekać.

  • Użytkownik xnobodyperfectx
    · 14 lut 2015

    Spoglądnęła zaskoczona na wyświetlacz gdzie zamiast rozmowy widniała jedynie tapeta z goździkami.
    - Ciociu... Ja muszę... Coś załatwić!- rzuciła i ruszyła biegiem.
    - Alison wracaj tu!- wrzasnęła za nią.
    ~~
    - Co za matoł.- mówiła pod nosem.
    Szukała go, już któryś raz sprawdzała tą samą alejke parku.- Debil. Debil. Debil!- denerwowała się.
    Dyszała, oparła się o jedną z ławek.

Zaloguj się aby dodać post. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.