~ Kilka słów wstępy i lecimy z koksem . Zasady są takie, o jakich wspominała (bądź nie wspominała) xnobody. Wprowadzamy życie w ten opustoszały post, jakoś sobie radzimy! ~
Hans przejeżdżał przez jeden ze szkolnych korytarzy. W dłoni trzymał książkę, głęboko nią pochłonięty nie dostrzegał uczniów, stojących mu na drodze. Co chwila ktoś go upominał, chłopak skwapliwie jednak przepraszał, tłumacząc się najkrócej, jak tylko mógł. Wyciągnął z torby przygotowaną uprzednio w internacie kanapkę i zaczął ją pochłaniać prawie że z pasją. Wydobył szkicownik, wstępnie machnął kilka kresek, przyglądając się im krytycznym okiem.
Role-Play - zaczynamy! - str 9/26
Dodano na Hydepark przez Hans, 520 postów, ostatni post 28 lut 2015
- · 12 lut 2015
- · 14 lut 2015
- Ch-chyba wróciła... - zerknęła w stronę wyjścia z pokoju. - Nie pamięta. Upiera się, że ich widzi, be przerwy. Nie wiem co mam zrobić, iść z nim do Kościoła, egzorcysty? Leki już na niego nie działają, musi uczyć się w domu, bo w szkole wszczyma bójki i kłóci się z nauczycielami. Nie mam serca czegoś mu zrobić, ale on stanowi zagrożenie.
- · 14 lut 2015
- Może Alis by miała na niego jakiś wpływ...?- spytała beznamiętnie.- W końcu nadal jest aniołem...- dokończyła szeptem.
- · 14 lut 2015
- To racja. Może niech spędzają więcej czasu razem .? - spojrzała na zegarek. - Oboje są sierotami... Nie wiem co wczoraj robilo, bo Max wyrzucił mnie z pokoju. - westchnęła, wstała. - Muszę iść. Do widzenia, pani Lövger.
Bezceremonialnie opuściła mieszkanie. - · 14 lut 2015
- Poczekaj!- krzyknęła za nią i wychyliła się na korytarz.- Może zapisz go do szkoły gdzie chodzi Alison? Pomyśl o tym.- po czym zniknęła za drzwiami.
- · 14 lut 2015
- Spróbuję! - wróciła do siebie.
- · 14 lut 2015
Alis siedziała z kapturem na głowie w jego bluzie. Udało jej się odplamić ślady krwi. Spoglądała na mijających ją uczniów. Podkurczyła nogi pod brodę. Nie chciała już tu być.
- · 14 lut 2015
Hans do niej podjechał.
- Po pierwszw primo. Co robiłaś w mieszkaniu Maxa? On nikogo nie zaprasza, więc macie jakiś sekret. Po drugie secondo, co to niby ma być, że przez ciebie odmawia mi rozmowy?! - · 14 lut 2015
Spojrzała na niego zaskoczona.
- A co cie to interesuje?- spytała z szyderczym uśmieszkiem. - · 14 lut 2015
Założył dłonie pod boki.
- Interesuje mnie to, bo Max i ja się przyjaźnimy. Nie pozwolę, żeby ktokolwiek cokolwiek mu robił. - spojrzał jej groźnie w oczy - Poza tym, kontakt z kolejną chorą osobą jeazcze bardziej go osłabi. - · 14 lut 2015
- Mów za siebie.- spojrzała na sufit i zaczęła go ignorować.
- · 14 lut 2015
- Czy ty nie rozumiesz, z kim masz do czynienia?! Nie zbliżaj się do niego, to ostrzeżenie. - odjechał, poczerwieniały ze złości.
- · 14 lut 2015
- Jakim prawem tak mówisz?!- poszła za nim.- Ty chyba naprawdę go nienawidzisz.- odwróciła się.
- · 14 lut 2015
- Martwię się o niego, zrozum! Znam się z nim od 15 lat, to mój przyjaciel. - westchnął. - Po prostu nie chcę dla niego kłopotów. - jego twarz wyrażała głębokie przygnębienie. - Jest bezbronny w tym świecie, jako starszy kolega się nim opiekowałem.
- · 14 lut 2015
- Z nim jest wszystko dobrze.- przeczesała dłonią włosy.- Prędzej bym się martwiła o ciebie.- spojrzała na niego.
- · 14 lut 2015
- Niby czemu? - zapytał zdziwiony, patrząc na nią szerzej otwartymi oczami, poprawił okulary.
- · 14 lut 2015
- Gołym okiem widać ewidentnie, że masz ze sobą jakiś problem.- spojrzała na niego, stojąc bokiem.
- · 14 lut 2015
- N-nie mam. - warknął. - Alison... Napisał do mnie, że będzie uczęszczał do naszej szkoły. Nie za bardzo to dobry pomysł...
- · 14 lut 2015
- Czemu nie?- wzruszyła ramionami.- Przynajmniej będę miała z kim pogadać.- spoglądała na tablice osiągnięć.
- · 14 lut 2015
- A ja to co?! - obruszył się chłopak. - Mam dla ciebie zaległości, bo się spóźniłaś. - wysunął w jej stronę dłoń z plikiem kartek.
- · 14 lut 2015
- Tylko wczoraj zamieniliśmy kilka słów.- powiedziała beznamiętnie.- Nie potrzebuje ich i tak mnie wkrótce wywalą.
Zaloguj się aby dodać post. Nie masz konta? Załóż darmowe konto