Mam na imię Emili, chodzę do pierwszej klasy technikum, mam szesnaście lat i nadopiekuńczych rodziców oraz starszego brata Toma, niemam zbyt wielu zajomych.Dzień jak codzień mama mnie zawołała.
-Emili spóźnisz się do szkoły!
-Już idę mamo!
Schodzę po schodach w pośpiechu, znów zaspałam (zaczynam się do tego przyzwyczajać) wychodzę z domu bez śniadania.Doszłam do szkoły kiedy nagle rozległ się dzwonek.
-Emili znów się spóźniłaś- powiedziała pani
-Tak, wiem przepraszam.
Siadam sama w ławce, , Jak zwykle sama" bo w tej szkole niemam za wielu znajomych.Zaczyna się lekcja fizyki najgorsze co może być!. Czuję, że zacznę ale przerywa mi pani.
-Kochani moji dojdzie do was nowy uczeń macie go ładnie przywitać.
No to pięknie jeszcze tego mi brakowało, żeby kolejną osobą się ze mnie śmiała.Usłyszałam dzwonek jeszcze w-f i do domu.Przegrana w krótkie spodenki i bluzkę, wyszłam z szatni.Usłyszałam czyjąś rozmowę:
-Jutro ma przyjść ten nowy uczeń mówią, że jest boski!
Wracam do domu na szczęście całą ostatnio ciągle na coś wpadam.Przyszłam do domu i od razu zostałam zasypany pytaniami od moich rodziców.
-Jak było w szkole?, Co u Ciebie?, Jak się czujesz?.
Zawsze im odpowiadam dla świętego spokoju
-Wszystko jest ok.
Idę do swojego pokoju, odrabiać lekcje a potem słucham moich ulubionych piosenek.Biorę telefon jest około 22:30
(Ja do gabrysi)
- Jak śpisz już?
(Gabi)
-Już nie
(Ja)
-Sorry ale niemam co robić a jutro przychodzi ten nowy uczeń.
(Gabi)
-Tak wiem, a teraz daj mi spać bo jutro rano wstaje.
(Ja)
-ok dobranoc
Gabrysia to moja najlepsza przyjaciółka, ale jesteśmy w innych szkołach więc rzadko się spotykamy.
Mam nadzieję, że wam się spodobało będą kolejne rozdziały.komentujcie
Materiał odrzucony.
3 komentarze
mikus
Brakuje przecinków i dość sporo błędów :( Prawdopodobnie przez nieuwagę Ale treść ciekawa!
samanta555
Bardzo mi się podoba
seryjnie
Tak miało być mamo