Rano obudziłam się z wielkim bólem głowy. Spojrzałam na zegarek była 12.34, wstałam i udałam się do łazienki by wykonać poranną toaletę, a następnie powędrowała do kuchni po środki przeciwbólowe. Wracając do pokoju po drodze spotkałam Phila
- Ja wychodzę na randkę i wrócę późno a moja mama wyjechała i wróci dopiero w poniedziałek. - był mega szczęśliwy i podniecony tą randkę.
- A ja prześpię cały dzień. - wzięłam głęboki oddech i kontynuowałam - baw się dobrze kuzyn paaa. - nie czekając na odpowiedź weszłam do pokoju i zamknęłam drzwi. Usiadłam na łóżku i wzięłam do ręki pamiętnik.
" Mam mega kaca, schlałam się wczoraj jak nie wiem co. Zastanawia mnie kim była ta dziewczyna na wczorajszej imprezie... A teraz idę spać dalej. "
Włożyłam pamiętnik pod łóżko, ułożyłam się wygodnie ale niestety nie było mi dane usnąć ponieważ mój telefon dał o sobie znać, wzięłam go do ręki i zobaczyłam smsa od nieznaniego mi numeru.
Od xxx:
Śliczne wyglądałaś na wczorajszej imprezie.
Ja:
Dzięki... Kim jesteś?
Od xxx:
I świetnie tańczyłaś.
Ja:
Znamy się?
Od nieznany :
Można tak powiedzieć.
Ja:
Powiesz mi w końcu kim jesteś.
Od nieznany:
Nie mogę. :( przepraszam
Ja:
Dlaczego?
Od nieznany:
Kiedyś się dowiesz... Jak się czujesz? Dużo wczoraj wypiłaś.
Ja:
Nie najgorszej tylko mnie trochę głowa boli.
Długo nie dostałam odpowiedzi więc odłożyłam telefon na szafkę nocną i poszłam spać. Gdy się obudziłam na zegarku była godzina 18.
-Jak to możliwe, że tyle spałam?-zadałam pytanie sama sobie i wzięłam telefon do ręki, 7 smsów od tego samego numeru.
Od nieznany:
Masz nauczkę... Następnym razem wypijesz mniej.
Od nieznany:
Obraziłaś się?
Od nieznany:
Co jest ? Zaczynam się bać?
Od nieznany:
Stało się coś?
Od nieznany:
Odpisz w końcu... Bo za raz tam przyjadę.
Od nieznany:
Kurwa odpisz w końcu boje się ciebie.
Od nieznany:
Halo..
Odłożyłam telefon na łóżko i poszłam do kuchni po coś do jedzenia. Wyciągnęłam z lodówki Sałatke i wróciłam do pokoju. Postanowiłam odpisać.
Ja:
Spałam, przepraszam..
Od nieznany:
Nie rób tak więcej. Proszę...
Ja:
Postaram się.... Może... Co ci tak zależy??
Od nieznany:
Wcale mi nie zależy po prostu myślałem, że coś ci się stało..
Ja:
Ale jak widać żyje.
Irytowała mnie ta sytuacja. Kim on był?
Odniosłam miskę do kuchni. W drodze do pokoju postanowiłam, że pobiegam ubrałam więc szybko swoje ulubione dresy, włożyłam słuchawki do uszu i ruszyłam w drogę. Całą czas myślałam o chłopaku z imprezy i o osobie która do mnie pisze. Biegałam jakieś trzy godziny i byłam już trochę zmęczona, wróciłam więc do domu. Drzwi były jeszcze zamknięte co oznaczało, że Phila jeszcze nie było. Udałam się do pokoju wzięłam świeże ciuchy i powędrowałam pod prysznic. Namydliłam swoje ciało i nagle usłyszałam jak mój telefon leżący na pralce zawibrował postanowiłam to zignorować i napawać się chwilą. Lubiłam siedzieć pod prysznicem bo wtedy mogłam z siebie wszystko zmyć, złe myśli i wszystko to co mnie męczyło. Wychodząc owinęłam się od razu ręcznikiem i zaczęłam suszyć włosy, gdy skończyłam założyłam na siebie przyszykowane rzeczy i wzięłam telefon do ręki dostałam jedną wiadomość i od razu ją przeczytałam.
Od Stalker :
Ale masz kondycje i do tego tak seksownie wyglądasz.
Ja:
śledzisz mnie?
Od Stalker :
No co ty przez przypadek akurat cię zauważyłem...
Ja:
Czy ty dasz mi w końcu spokój?
Od Stalker:
Nigdy... Co powiesz ciekawego ?
Ja:
NIE zmieniaj tematu... mam cię już dosyć... spadaj
Od Stalker:
Uważaj na słowa moja droga bo będziesz żałować !!!
Czy on zaczyna mi grozić ? Koniec nie odpisuje mu już więcej. Wyszłam z łazienki a na korytarzu potkałam Phila.
-I jak randka?- zapytałam z ciekawością.
-Chodź do salonu pogadamy.- szłam za nim, usiedliśmy na kanapie a on zaczął opowiadać
-Poszliśmy na plaże, wiesz zachód słońca te sprawy tak romantycznie, pogadaliśmy trochę i tyle nie ma czego opowiadać.
-Ehh.. to żeś mi dużo powiedział...-postanowiłam nie drążyć tematu bo i tak bym się niczego więcej nie dowiedziała- jakiś film ?- zaproponowałam
-Jestem za - podszedł po laptopa do swojego pokoju, a gdy już przyszedł miał wybrany film.
W połowie filmu mój telefon dał znowu o sobie znać
Od Stalker:
Przepraszam nie powinienem tak mówić.
Nie odpisałam.....
2 komentarze
elizaa
Swietne
olaaaaaa
Mega! Oj będzie się działo!