- Jacke, ślicznotko. - uśmiecznął się zawadiacko. Próbowałam się wyrwać ale był silniejszy. - Już nie jesteś taka pewna siebie? Hmm? - czekał jeszcze chwile na odpowiedź ale się nie doczekał. Patrzyłam tylko w jego oczy i zapytałam:
- Co ja ci zrobiłam, że tak mnie nie nawidzisz? - Ha! Ale go zamurowało! Patrzył tylko na mnie i nic nie mówił. Z tej niezręcznej sytuacji wyrwał nas dzwonek na lekcję. Na pożegnanie powiedział mi tylko:
- Ze mną się nie zadziera! - odszedł. Ale mi serce waliło! Już myślałam, że wyskoczy. Po kilku sekundach oprzytomniałam i ruszyłam na lekcje. Gdy weszłam do klasy wszystkie pary oczu obróciły się w moją stronę. Miałam szczęście bo, nauczyciela jeszcze nie było. Usiadłam w przedostatniej ławce przy ścianie, wyciągnęłam piórnik i zeszyt informacyjny. Na moje nieszczęście pierwsza lekcje miałam z moją nową wychowawczynią. Wparowała do klasy z szybkością światła i przeprosiła za spóźnienie. Zaczęła się wpatrywać w moją osobę aż wywołała mnie do tablicy i kazała się przedstawić oraz w trzech zdaniach opowiedzieć o sobie.
- Mam na imię Julia ale w dawnej szkole wołają na mnie Kicia - w tym momencie można było usłyszeć ciche chichotanie - Mieszkała wcześniej w Polsce, a tak dokładnie w Warszawie. Moje zainteresowania to muzyka i taniec. - chciałam skończyć już tą wypowiedź ale nauczycielka nie odpusciła i musiała zapytać:
- Co tańczysz i skąd wzięła się ten przydomek?
- Tańczę hip-hop i tango. Właśnie stąd wzięła się ten przydomek bo, koledzy z moich dawnych zajęć mówili, że ruszam się jak kot i zostało.
- Dobrze teraz usiądź na miejsce - po tych słowach jak poparzona usiadłam w ławce. Czułam się jak po przesłuchaniu. Na drugiej lekcji to samo. Na przerwie poszłam do toalety lecz zaszłam zbyt daleko i skręciłam w ślepą uliczkę. Miałam jeszcze 15 minut do następnych lekcji, a skoro nie było tam ani szafek ani sal lekcyjnych postanowiłam się odstresować. Włączyłam z mojej mp4 jedną z mych ulubionych piosenek i zaczęłam tańczyć układ, którego nauczyłam się na zajęciach tańca. Czułam, że ktoś mnie obserwuje ale nie nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Gdy skończyłam zobaczyłam opierającego się o ścianę Jake'a. Przeraziłam się nie na żarty. Zbliżył się do mnie tak blisko, że czułam jego oddech na karku.
- Mam odpowiedź na twoje pytanie. Lubie gnębić nowe i do tego ładne uczennice. - zaśmiał się - Ładnie tańczysz Kocią
- Skąd znasz mój przydomek?
- Mam swoje źródła, a tak na serio miałem lekcje tuż za ścianą i wszystko słyszałem. Mam dla ciebie małą prośbę. Mogła byś przyjść do mnie jutro na imprezę?
- Co?! - chyba dobrze nie dosłyszała. On chce ją jutro na swojej imprezie?
- Chce abyś przyszła jutro wieczorem do mnie na imprezę. - powtórzył
- Nie. - powiedziała krótko
- Co?
- Powiedziałam NIE. - była zszokowana, że odważyła się to powiedzieć
- Masz przyjść albo... Cdn
***
Mam nadzieję, że się podoba opowiadanie
Mam małą prośbę. Czy chcecie aby pojawiły się tu również myśli Jacke' a? Piszcie w komentarzach odpowiedzi.
Miłej nocy
Oliwia
4 komentarze
liilili
kiedy kolejna?
Julka000666
Jak zawsze czekam na następne
Cudowne!
Chętnie poznam jego myśli
violettalily
To jest najlepsze opowiadanie na lolu! Chetnie poznam mysli tego bad boy'a Czekam na nastepna
cukiereczek1
Czekam na kolejną z niecierpliwością.