Miłość jest bolesna

To było dokładnie trzy lata temu. Wszystko zaczęło się wspaniale... .  

Gdy przyszłam tylko do gimnazjum od razu zwróciłam na niego uwagę. Był przystojnym szatynem. Od razu nie dawałam sobie nadziei na związek z nim. Aż do czasu. Napisał do mnie w drugim miesiącu nauki. Czułam się wspaniale gdy tylko napisał "co słychać". Wiedziałam kto piszę, bo miałam jego nr od koleżanki, ale udałam, że nic nie wiem. Wszystko było wspaniałych kolorach. Miałam cichą nadzieję, że z nim będę, bo okazał się nie tylko z wyglądu cudowny, ale z charakteru też. Nasza znajomość kwitła. Spotykaliśmy się codziennie przed moi domem. Czekał na mnie, aż skończę lekcję. Rozsądek mówił mi "on robi z Ciebie jaja". Jednak nie. Gdy wieczorem Alan czekał znów na mnie przed domem spełniło się moje najwspanialsze marzenie. Poprosił mnie o o chodzenie. Oczywiście zgodziłam się. Było cudownie przez tydzień, aż Alan zerwał ze mną. Płakałam po nocach. Spytałam się "dlaczego?!" Odpowiedział, że nie wybaczy zdrady. "O co chodzi?! - myślałam " Powiedział, że mi coś pokarze. Poszłam do niego i wtedy stało się najgorsze. Alan pokazał mi nagranie jak moja przyjaciółka mówi mu, że go zdradzam. Uświadomiłam sobie, że Ola chyba czuje coś do Alana jeżeli mówi mu takie brednie. Tłumaczyłam Alanowi, a on mi uwierzył. Znów byliśmy razem, ale nie na długo. Alan znów zerwał ze mną, nie chciał mnie znać. Moje życie nie miało sensu, ale walczyłam, aby odnaleźć szczęście. Tym razem nie wiedziałam czemu to zrobi, ale podejrzewałam Ole, ale nie chciałam też stracić przyjaciółki. Żałuje, że nic jej nie powiedziałam. Ola musiała wyjechać. Ja po roku się dowiedziałam, że to ona nagadała Alanowi a on w to uwierzył. Po trzech latach dalej czuję coś do Alana, ale on mnie unika jak tylko może. Oli nie ma, wyjechała. Chciała bym się z nią zobaczyć i wygarnąć co o niej myślę...

~Emila

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 378 słów i 2017 znaków.

Dodaj komentarz