Kocham CIe !

Był słoneczny dzień. Wracając ze szkoły znów zobaczyłam Rafała. Nie chciałam by widział mnie w takim stanie - roztrzepana po wuefie. Nie zauważona skryłam się za drzewem aby ułożyć fryzurę. Już chciałam podejść do Rafała gdy nagle zobaczyłam podchodzącą do niego dziewczynę która pocałowała go w policzek. Przeszłam kolo nich nie odpowiadając na Rafała "cześć", nawet nie popatrzałam mu w oczy. w domu rzuciłam torbę i położyłam się na łóżku patrząc w sufit. Myślałam. Dlaczego pisał do mnie sms-y ? dlaczego mówił ze dalej mnie lubi ? Myślałam ze coś do mnie czuje... Tak bardzo mi się podobał ! te jego oczy ! nie wiedziałam co robić. wzięłam telefon i wybrałam numer swojej przyjaciółki - Sary.
- Cześć Sarcia
- Ooo... hey ! nie spodziewałam się ciebie !
- Masz teraz czas ?
-hmmm... nie za bardzo właśnie pomagam mamie sprzątać. raczej mnie nie wypuści
- szkoda. to ja się wybiorę na spacer. papa
- zegnaj. zakochana w Rafałku !

Sara się rozłączyła a ja zaczęłam zastanawiać się co mam robić. Ubrałam się i wyszłam na spacer. Gdy tylko stanęłam przed domem zastanowiłam się czy to jest dobry wybór - zapowiadało się na burzę. I tak nie miałam co robić w domu. Ruszyłam alejką pełną drzew przed siebie. No i stało się ! rozpadało się na dobre ! weszłam do kawiarni i usiadłam przy stoliku pod ścianą. nawet nie wzięłam ze sobą pieniędzy. nagle z tyłu usłyszałam znajomy głos odwróciłam się..
- cześć - powiedział Rafal.
- O Witaj ! Nie spodziewałam się ciebie tutaj
- Widzę ze jesteś cała mokra - próbował zmienić temat
- no jak widać. złapał mnie deszcz i nie miałam jak wrócić
- może chcesz coś do picia ? zaproponował
- nie, dzięki
Usiadł obok mnie i zamówił dla siebie wodę. Milczeliśmy przez chwilę. wreszcie on zaczął
- jesteś na mnie obrażona ? zapytał. zdziwiłam się. co miala mu odpowiedzieć? wreszcie byłam na niego wkurzona ma maxa ale wiadomo ze bym się do tego nie przyznała.
- nie. skąd Ci to do głowy przyszło?
- Widziałam Cie jak się chowałaś gdy podeszła do mnie Karolina
- Karolina mówisz? nie znam tej dziewczyny i wcale mnie nie interesuje. powiedziałam z oburzona mina - ja już powinnam iść. narazie
- poczekaj odprowadzę Cie.
- Nie trzeba. Jeszcze nie wypiłeś wody którą zamówiłeś. Lepiej zostań może spotkasz tutaj Karolinę.
  
Wyszłam nie czekając na odpowiedz. Coś za mną krzyczał ale nie zrozumiałam jego slow.
Gdy doszłam do domu byłam tak zmęczona ze od razu rzuciłam się na łózko. i wtedy coś mnie zaskoczyło ! skąd Sara wiedziała ze podoba mi się Rafał. Nie zdążyłam nad tym głębiej pomyśleć bo od razu zasnęłam :) Obudziłam się. Była sobota...

~Patka96

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 545 słów i 2796 znaków.

5 komentarzy

 
  • Karo

    Pati daj nastepna Czesc nie widzisz jak Cie ludzie prosza zlituj sie  
    esh ...

    7 gru 2008

  • Karo

    PAtka moje gg 12021611 masz  :) napisz ;) heh

    3 gru 2008

  • Karo

    a to czego ? :)

    1 gru 2008

  • Karo

    noo to bedzie napewno a moze bys zalozyla wlasnego bloga ?? tak tez jest fajnie :)

    1 gru 2008

  • Karo

    Spokooo tylko napisz ciag dalszyyy ... jak najszybciej :)

    30 lis 2008