Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Tak bardzo jej pragnę #2

Minął tydzień, przez ten czas obejrzałem może ze sto profili dziewczyn o imieniu Pola, żadna z nich to nie była ona, nie wiem co ta dziewczyna w sobie ma ale czuję że jest takim małym delikatnym zajączkiem którym chce się zaopiekować a jednocześnie wysokim szczytem górskim pokrytym śniegiem, którego nikt nie może zdobyć ale ja zdobędę. Wstałem rano, spakowałem swój aparat i udałem się w okolice znanej mi dobrze kawiarni, nie zaryzykowałem wejścia do środka, nie potrzebuję awantury małolaty w obecności Poli. Usiadłem na  ławce po drugiej stronie ulicy i wyczekiwałem jej nadejścia, po czterdziestu minutach mogłem zauważyć ją wchodzącą do kawiarni, wyglądała nieziemsko, w długim beżowym płaszczu, kolorowym szaliku, rajstopach w serduszka i w czapce z pomponem, cyknąłem jej parę zdjęć, nie mogłem się oprzeć, zawsze uważałem że kobiety wychodzą na zdjęciach najlepiej gdy są naturalne, nie pozują mi powyginane w dziwne pozy z ustami w dzióbek. Obserwowałem ją przez mój obiektyw, siedziała przy oknie w fioletowej sukience, która według kobiet mogła być lawendowa lub fiołkowa, popijała kawę a w drugiej ręce miała książkę, porobiłem jej kilka zdjęć, pokaże jej kiedyś jaka jest piękna. Po godzinie czekania, zgodnie z tym co opowiadała Agata, Pola wyszła z kawiarni, i ruszyła w stronę centrum, chciałem odrazu ją zaczepić ale coś mnie pokusiło żeby za nią pójść.
Przemierzałem uliczki za nią jak jakiś zboczeniec, starając się aby mnie nie zauważyła, aż dotarła do celu, znaczy dotarliśmy, weszła do biblioteki, no racja mógłbym się tego spodziewać. Stałem pod biblioteką godzinę, udając że rozmawiam przez telefon lub robię zdjęcia ulic, natomiast Pola nadal nie wyszła
- przepraszam czeka pan na kogoś?- usłyszałem głos zza pleców, był to głos dziewczynki która wychyliła się zza drzwi zakładu fotograficznego
- owszem mloda damo, chciałbym zrobić komuś niespodzianke- i w tym momencie mnie olśniło
- a ty mała nie chcesz zarobić dyszki?- oczywiście że chciała, już po chwili jej siostra która pracowała w tym zakładzie, wywołała mi zdjęcie Poli, które podpisałem " mówiłem że masz urodę pod obiektyw" a jej mała siostrzyczka w celu zarobkowym, powędrowała do biblioteki aby wręczyć Poli prezent. Mogłem podać swój numer ale myślę że zagranie tajemniczego może zadziałać. Musiałem wracać do obowiązków, chociaż w myślach znów zacząłem rozbierać Pole i brać ją na różne sposoby, swoje podniecenie będę musiał wyładować na waleniu sobie do jej zdjęć, chyba że...
Wpadłem na genialny plan i już dziesięć minut później stałem przed drzwiami znanej mi kawiarni, Agata jest napaloną mała szmatą a ja tym sposobem mogę mieć ciastko i zjeść ciastko.  
- wyjdź stąd, spierdalaj stąd, wykorzystałeś mnie- no tak spodziewałem się takiego powitania, nie ma nic bardziej niebezpiecznego niż niezaspokojona kobieta
- słuchaj Agata nie mogę przestać o tobie myśleć, przepraszam za ostatni raz, po prostu bardzo mnie podniecasz- mam nadzieję że ta gadka zadziała i znów będę mógł wyobrazic Pole która mnie zaspokaja, dopóki jej nie zdobędę to zawsze jest to jakieś rozwiązanie.
- mam ci w to uwierzyć? A co z tą damulką? Już cię nie kręci?
- po ostatnim razie kręcisz mnie tylko ty- oczywiście skłamałem
- no nie wiem, musiałbyś mnie przekonać- słyszę po jej głosie że mięknie, wiem co robić, rozejrzałem się czy nie ma klientów, na szczęście nikogo nie było, szybkim ruchem zasunąłem drzwi przekręcając tabliczkę na "zaraz wracam", Agata obserwowała mnie z rosnącym w jej oczach podnieceniem, natomiast ja zdecydowanym ruchem podeszłem do niej i podnosząc ją posadziłem na blat od baru
- ostatnio to ty sprawiłaś mi przyjemność, chyba pora na rewanż-  rozpiąłem jej koszule by po chwili pozbyć się stanika, miała naprawdę duże cycki, położyła się a ja zacząłem je lizać jak wielką gałke lodów, podgryzać i ssać sutki by po chwili zjeżdżać językiem niżej, składałem pocałunki na jej brzuchu, piersiachz szyji, czekając na dobry moment aby przejść do sedna, zauważyłem że mała jest już mocno napalona, a jej oddech znacznie przyśpieszył
- zdejmij mi te cholerne spodnie albo sama to zrobię- wysyczała z niecierpliwością, zastanawiałem się czy się z nią podroczyć chwilę, więc na początku zacząłem gładzić jej cipkę przez spodnie, zmieniając tempo, jednak gdy zaczęła zachłannie dociskać moją rękę do swojego krocza, wiedziałem że jest gotowa. Sciągnąłem jej spodnie rzucając je gdzieś za siebie, i rozchyliłem szeroko nogi, co dziwne Agata wogule się nie krępowała, myślę że była za mocno podniecona aby się wstydzić, jej cipka była ogolona, więc albo robi to dla siebie albo ma faceta
- Michał proszę długo będziesz się tak znęcał? Zrób mi dobrze błagam- nie trzeba mi dwa razy powtarzać, schyliłem się przy jej kroczu i zacząłem lekko dmuchać na co zareagowała lekkim deszczem, w końcu wychyliłem język i polizałem ją po całej długości od dziurki analnej aż do łechtaczki, po chwili zacząłem całować jej łechtaczkę, wirować językiem w jej dziurce, na co ona co chwilę sztywniała, złapała mnie za włosy i odwdzięczyła się dociskając mnie do swojego krocza
- przestań, to ja tu decyduję- rzuciłem ostro przyciskając jej ręce swoimi do blatu. Po chwili zabawy była bliska orgazmu, jednak nie jestem na tyle banalny żeby pozwolić już jej dojść, odpuściłem pieszczoty jej pusi i przeniosłem się językiem w jej drugą dziurkę, zacząłem podgryzać pośladki aby za chwilę złożyć pocałunki w jej analnej szparce, zaczęła się wiercić i głośno oddychać, puściłem jej ręce aby móc zrobić jej palcówkę, liżąc jej odbyt, zacząłem robić jej dobrze palcami, przyspieszając tempo, aż do momentu gdy ją wstrząsnęło a nogi zaczęły drżeć.  
- zajebiste to było- próbowała uspokoić oddech
- a teraz spadaj  
- to nie jest nasze ostatnie spotkanie- rzuciłem przy drzwiach
-wiem- odpowiedziała pewna siebie.

Czyzbyzakochana

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka i miłosne, użyła 1175 słów i 6252 znaków.

Dodaj komentarz