Przygodny seks (poprawka)

Przygodny seks (poprawka)Tak jak radziliście mi w komentarzach, starałam się usunąć niepotrzebne wątki, poprawić opowiadanie i napisać nieco więcej :)

Rano dostałam telefon od Aśki. Zaproponowała mi wyjście do klubu wraz ze znajomymi. Miał iść też Sylwek. Od dawna mi się podoba. Niestety, nie jestem w jego typie. Co prawda jest imprezowiczem, lubi trawkę, alkohol i panienki, ale ma spore wymagania co do wyboru partnerki.  
O 18 zaczęłam się szykować. Lekki makijaż, usta jedynie podkreśliłam czerwoną szminką. Umalowałam paznokcie, włożyłam seksowną sukienkę a pod nią czarne pończoszki wykańczane seksowną koronką. Ułożyłam włosy, i nim się obejrzałam była już 20. Czas zacząć imprezę!
Przyjechali pod mój blok samochodem. Już w aucie była bardzo wesoła atmosfera. Chłopaki wymieniali się między sobą doświadczeniami seksualnymi, a dziewczyny wciąż powtarzały, jak to się dzisiaj napierdolą. Kiedy Sylwek zabrał głos w temacie, aż zrobiło mi się mokro w majteczkach. Tego dnia musiał być mój.
Szybko się upiłam. Może nie tyle, co upiłam, a byłam już dość mocno wstawiona. Widziałam, jak faceci pożerali mnie wzrokiem. Spore piersi aż wychodziły z dekoltu sukienki, a zgrabne nóżki i jędrny tyłeczek zgrabnie poruszały się w tańcu. Już nie myślałam o Sylwku. Widziałam tylko, że co jakiś czas na mnie zerkał, jak tańczę z innymi facetami.  
- Hej słodziutka, mogę poznać Twoje imię?
- Ada jestem.
- Łukasz, miło mi - pocałował moją dłoń
- Jesteś tu sama?
- Właściwie przyszłam tu z przyjaciółmi, ale jak widać bawię się sama.
- A będzie Ci odpowiadało, jeśli ja się z tobą trochę pobawię? - uśmiechnął się, unosząc przy tym brwi. Jego uśmiech był czarujący.
Akurat puszczono wolną piosenkę. Zaczęliśmy taniec, który z każdym krokiem był coraz śmielszy. Jego ręce obejmowały moją zgrabną talię, czułam jego wzrok na moich wylewających się coraz bardziej z sukienki wielkich piersiach. Łukasz zaczął przesuwać dłońmi wzdłuż jędrnych pośladków, a ja się w niego wtuliłam, cicho pomrukując. Podobało mi się to, czułam adrenalinę. Zaczął jeździć dłonią po moich gładkich udach, rozpalił moje zmysły. Chciałam seksu. Teraz, tu i z nim. Powoli wsuwał rączkę pod sukienkę, do mojej rozpalonej cipki. Odsunął paseczek stringów, i kciukiem zaczął masować łechtaczkę. Byłam tak podniecona, że czułam jak soczki spływają mi po udach. Nie pozostawałam dłużna. Śmiałym gestem położyłam dłoń na jego kroczu, czując wybrzuszenie. Zaczęłam masować jego fiuta przez spodnie.
"Jest nieźle wyposażony" - pomyślałam śmiejąc się w duchu.  
- Masz dziewczynę?
- Nie, dlaczego pytasz?
Nie odpowiedziałam. Pociągnęłam go za sobą do łazienki. Weszliśmy do kabiny, gdzie zaczęliśmy łapczywie się całować. Już nie był tak nieśmiały. Najpierw włożył w moją cipkę dwa palce, zaraz dołożył trzeci, i tak mnie posuwał. Odepchnęłam jego dłoń czując, że zaraz mogę dojść. "Zeszłam" niżej i opuściłam w dół jego spodnie, a przy tym bokserki. Rzeczywiście, miał pokaźny sprzęt. Coś koło 20 cm na pewno. Lubię duże kutasy, lubię czuć jak rozpychają moje obie dziurki. Lizałam mu jajka, a on zaczął walić konia. Postanowiłam, że tej nocy to ja będę dominować. Ujęłam w dłoń jego kutasa, i zaczęłam delikatnie jeździć zwinnym języczkiem po główce, patrząc przy tym prosto w oczy Łukasza. Słyszałam, jak cichutko pojękuje. W tym momencie przejęłam inicjatywę. Mocno ujęłam ustami jego fiuta, i zaczęłam mu obciągać. Równocześnie trzymałam dłoń na jego chuju, waląc mu przy tym. Rączką masowałam mu jądra.
- Adzia, wstań na chwilę
Posłusznie wstałam. W ten Łukasz odwrócił mnie tyłem, nachylił w gwałtownie wbił się w moją pizdeczkę. Mocno mnie ruchał, jęczałam. Co jakiś czas uderzał mnie w dupe z otwartej dłoni.  
- Jesteś zajebista!
- Pierdol mnie, właśnie tak, oh! - pojękiwałam
Nie minęło dużo czasu, jak kazał mi znów uklęknąć. Zalał moją buźkę spermą, a na koniec kazał wziąć kutasa do buzi, aby wyssać z niego resztki spermy. Spełniłam jego życzenie za to, jaką dał mi przyjemność.  

I jak, lepiej? Kontynuować? :) Proszę Was o komentarze ;)

enkaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 801 słów i 4363 znaków.

4 komentarze

 
  • Cam

    Nie podoba mi sie :( wolałam tamtą wersje... Jak bedziesz słuchac ****i chcacych ci "pomoc" w pisaniu nic ci nie wyjdzie...

    9 sie 2014

  • Lena

    Poprzednia wersja miała potencjał. Natomiast ta jest wyłącznie wulgarna i płytka. Ludzie to nie zwierzęta. Do seksu potrzebne są uczucia. Chociaż by zauroczenie

    9 sie 2014

  • jxn

    Też wolałam poprzednią część.

    9 sie 2014

  • RomanS

    Poprzednia wersja bardziej mi się podobała, choć bylaa za krótka.  Tam widać było sens fabuły.  Koleś laski zupełnie nie obchodził.  To miała być tylko zabawa i tylko zazdrość.  To opowiadanie jest takie jak większość tutaj. Bez duszy. Zmarnowalas potencjał poprzedniej wersji. Trzeba było tylko pociągnąć akcję dalej. Poza tym, co to za określenie "po moich gładkich udach"? Tak wlasnie myslisz o swoich udach gdy ktoś Cię dotyka? No bez sensu

    9 sie 2014