Miłość z Wrocławia Cz.5

Wstaje kolejny dzień otwieram oczy spoglądam na Ciebie.
-Dzień Dobry Kochanie jak Ci się dziś spało ?
Zapytałaś dając buziaka prosto w usta.
-Dobrze.
Odpowiedziałem odwzajemniając buziaka.
- Co dziś robimy ?  
Zapytałem gdy nagle rozległ się dźwięk telefonu dzwonił do mnie kolega.  
- Poczekaj wyjdę na zewnątrz porozmawiać.  
Dzwonił Michał miał do mnie złe wieści, musiałem dziś jechać do Amsterdamu ponieważ zakupił tam auta a sam nie może ponieważ to wiele kilometrów i boi się że nie da rady. Zgodziłem się powiedziałem mu że za raz po południu wyjeżdżam.Wróciłem do namiotu położyłem się na Tobie pocałowałem namiętnie twoje słodki usta i szeptem na ucho powiedziałem.
- Już wiem co będziemy robić. Nie wiem czy się ucieszysz ale dzisiaj musimy wyjechać do Amsterdamu. Nie będzie nas parę dni jeśli chcesz mogę odwieść Cię do domu i sam pojadę co Ty na to ?  
Po chwili namysłu poczułem lekkiego klapsa na tyłku a Ty odpowiedziałaś.  
- Chyba żartujesz że puszczę Cię samego jadę z Tobą musisz mnie ze sobą zabrać wiem że to męczące ale chce być przy Tobie cały czas ! ! !  
Nic już Tobie nie odpowiedziałem odsłoniłem tylko włosy z twej twarzy i mocno ucałowałem. Zaczęliśmy się zbierać pomogłaś złożyć mi namiot, poskładać koce i zapakować wszystko w plecak ruszyliśmy w drogę powrotną często podczas drogi nie mogłem się oprzeć Tobie zatrzymywałem się odwracałem się do Ciebie ściskałem mocno pośladki i namiętnie całowałem. Znów doszliśmy do miejsca które było zalane przez wodę wziąłem Cię na ręce i tak brnęliśmy przez wodę aż w końcu doszliśmy do samochodu.  
- Słuchaj mamy troszeczkę mało czasu jest godzina 10 a o 14 musimy wyjechać proponuję że wysadzę Cię u siebie w domu a sam pojadę na zakupy.  
Pokiwałaś tylko głową że się zgadasz dojechałem do domu dałem Ci kluczę a sam udałem się do Hipermarketu, kupiłem podstawowe rzeczy różnego rodzaju napoje słodycze oraz inne artykuły, w drodze już do domu zatrzymałem się jedynie w kwiaciarni by kupić Ci piękną różyczkę. Chciałem Ci zrobić małą niespodziankę. Dojechałem do domu gdy wszedłem składałaś swoje rzeczy na wyjazd podszedłem i złapałem Cię od tyłu, miałaś jedynie na sobie czerwone stringii i stanik obszyty koronką.
- Proszę to dla Ciebie.
I wręczyłem Ci róże. Ucieszyłaś się.  
- Dziękuję jesteś cudowny.  
Odpowiedziałaś i zapytałaś się co biorę na wyjazd odpowiedziałem i zaczęłaś pakować moje ubrania a ja udałem się pod prysznic. Wtedy Ty zrobiłaś mi niespodziankę weszłaś do łazienki otworzyłaś Kabinę i całkiem naga weszłaś do mnie objęłaś moją szyję i powiedziałaś.
- Nie mogłam się powstrzymać weszłam po twoje ubrania które się suszyły ale gdy zobaczyłam Cię nago nie mogłam się powstrzymać.  
Zaczęliśmy się namiętnie całować podniosłem Cię a Ty nogami objęłaś mnie w biodrach moje ręce ściskały twoje jędrne pośladki gorąca woda spływała po naszych ciałach czuliśmy ogromne podniecenie puściłem Cię i zacząłem całować twoją szyję schodząc niżej. Gdy doszedłem do piersi dokładnie zacząłem je całować czując jak coraz bardziej ściskam twoje pośladki. Nadal schodziłem niżej i niżej aż doszedłem do twojej szparki rozchyliłem Ci uda i zacząłem całować twoją łechtaczkę mmmm było cudownie poruszałem szybciutko języczkiem chciałem by było Ci jak najlepiej aż w końcu poczułaś w swojej szparce mój paluszek zacząłem nim poruszać nie przestając Cię całować później dołączył drugi paluszek poruszałem nimi coraz szybciej i szybciej nie odrywając języczka a Ty cały czas trzymałaś dłonie na mej głowie było Ci cudownie twoje ciało wyginało się z podniecenia zaczęłaś głośno jęczeć aż w końcu doszłaś nie chciałaś pozostać dłużna uklękłaś przede mną i włożyłaś mojego penisa w swoje usta a jedną dłonią ściskałaś mój pośladek poruszałaś się po nim coraz szybciej było mi naprawdę dobrze ssałaś coraz mocniej czułem że za raz dojdę chciałem odsunąć twoją buzię ale nie pozwoliłaś mi chciałaś poczuć smak spermy aż w końcu byłem tak podniecony że doszedłem w twojej buzi wszystko połknęłaś wstałaś dałaś buziaka i zapytałaś.
- Jak Ci się podobało kochanie ?  
- Było Cudownie takie prysznice mógłbym mieć dzień w dzień.
Wyszyliśmy i zaczęliśmy się ubierać była godzina już 13 niewiele zostało nam czasu szybko zanieśliśmy rzeczy do samochodu i pojechaliśmy na plac gdzie znajdowała się laweta gdy dojechaliśmy pomogłaś przenieść mi nasze rzeczy do lawety nie zapomniałem wziąć dla Ciebie kołderki oraz poduszki do spania. No i wyjechaliśmy na początku próbujemy dostać się na autostradę wjeżdżamy i cała droga już tylko przed nami 1300 km autostradą mam na sobie krótkie spodenki no i jak zwykle jadę na boso hehe. Ty założyłaś krótkie dżinsowe spodenki i białą koszulkę na ramiączka i również zdjęłaś buty. Podłożyłaś sobie poduszkę pod plecy oparłaś się o drzwi a nogi położyłaś na moich udach chciałem by było Ci wygodnie często masowałem Ci stopy a Ty otwierałaś kolejne paczki słodyczy hehe aż musiałem i zabronić bo za parę godzin zatrzymamy się w restauracji na obiad. Jest godzina około 18 zatrzymujemy się w restauracji niedaleko Poznania i idziemy w końcu zjeść coś konkretnego.  
- Na co masz ochotę zapytałem ?  
Odpowiedziałaś.
- Nie wiem zamów coś dobrego.
Zamówiłem nam ogromne udko z kurczaka frytki oraz ja sobie wodę a Tobie dobrego drinka na deser po ogromny pucharku lodów. Czas miał siedzieliśmy tam ponad godzinę o 19 znów byliśmy w drodze by się nie nudzić włączyliśmy sobie spokojną muzykę i zaczęliśmy rozwiązywać krzyżówkę którą znalazłaś w gazecie co chwilę robiliśmy sobie śmieszne zdjęcia. Z powodu licznych korków na bramkach na granicy byliśmy dopiero około 22 zapadł już zmrok do tego zaczął padać deszcz widziałem że robisz się śpiąca ale nie chciałaś zasnąć oparłaś główkę o moje ramie i jechaliśmy tak w ciszy lecz sen był silniejszy po godzinie zasnęłaś zjechałem z autostrady na pobliski parking zatrzymałem auto rozłożyłem łóżko w tylniej części lawety rękoma podniosłem Cię zdjąłem Ci spodnie i bluzeczkę musiałaś byś naprawdę zmęczona bo nawet nie obudziłaś się podczas tego okryłem Cię kołderką dałem buziaka i ruszyłem ściszyłem muzykę i zobaczyłem na nawigacji że planowany czas dojazdu godzina 7 rano. Jechałem i tak i co chwilę spoglądałem na Ciebie droga wydawała się bez końca około 5 przekroczyłem granicę Niemiec i Holandii miałem Cię obudzić ale chciałem byś była wypoczęta deszcz w końcu przestał padać rozjaśniło się słońce byliśmy na miejscu obrzeża Amsterdamu i plac z którego mieliśmy zabrać samochody zatrzymałem auto i zgasiłem odwróciłem się do Ciebie złapałem dłonią za twój policzek pocałowałem po czym otworzyłaś oczy wtedy wyszeptałem.  
- Jesteśmy na miejscu zasnęłaś około 23 ubierz się musisz mi troszeczkę pomóc.
Po czym opuściłem auto. Ubrana i jeszcze troszeczkę zaspana opuściłaś auto by mi pomóc kazałem wsiąść Ci do aut byś powoli wjeżdżała na lawetę bałaś się ale kazałem Ci się nie martwić. Wszystko wyszło tak jak powinno.  
- Pewnie jesteś głodna wsiadaj skoczymy coś zjeść.
Wsiedliśmy i ruszyliśmy w centrum była godzina 8 zaparkowałem samochód na parkingu i ruszyliśmy znaleźliśmy restaurację w której dania były troszeczkę nietypowe ale w końcu wybraliśmy.
Zamówiłem nam po dużej kawie na małe pobudzenie oraz smażone krewetki siedzieliśmy tam około godziny.  
- Masz ochotę zwiedzić Amsterdam mamy troszeczkę zapasu co Ty na to ? ? ?  
- Z miłą chęcią tylko jak będziemy się poruszać przecież lawetą nie wszędzie wjedziesz jest za duża ? ? Wtedy pokazałem Ci że naprzeciwko restauracji jest wypożyczalnia rowerów i opowiedziałem Ci że w Holandii jest więcej rowerów niż jakiegokolwiek innego środka transportu i wszyscy tutaj poruszają się rowerami. Po czym poszliśmy wybrać dla siebie rowery zapłaciliśmy i ruszyliśmy na zwiedzanie najciekawszych miejsc czas miał dość szybko. Gdy wróciliśmy oddać rowery była już godzina 15.
- Niedługo będziemy musieli wyjechać pójdziemy jeszcze coś zjeść przed wyjazdem.  
Udaliśmy się do tej samej restauracji co byliśmy rano podawali inne dania ale dla siebie zamówiliśmy pieczone kawałki kurczaka z ryżem do tego oczywiście dla mnie kolejna kawa a Ty wypiłaś lampkę pół słodkiego czerwonego wina.  
- Niestety czas już na nas musimy wyjeżdżać.  
Wróciliśmy do lawety ustawiłem nawigację na powrót i ruszyliśmy niestety wszędzie były korki przemieszczaliśmy się bardzo wolno dopiero gdy opuściliśmy Holandię mogliśmy przyspieszyć lecz pogoda nie była za ciekawa zerwał się porywisty wiatr oraz silne opady deszczu uniemożliwiały swobodnej jazdy była już godzina 20 a na zewnątrz było już ciemno niebo było bardzo pochmurne auta zwalniały coraz bardziej jechaliśmy już 20km/h aż w końcu całkiem się zatrzymaliśmy zauważyliśmy że na tablicy informacyjnej wyświetlił się komunikat droga nie przejezdna włączyłem CB radio i od kierowców dowiedziałem się że przewrócił się Tir i droga przez 6 godzin ma być nie przejezdna po godzinie dopiero policja zorganizowała przejazd leczy tylko na parking gdzie musieliśmy spędzić noc aby służy drogowe uporały się z problemem nie było to dla nich łatwe ponieważ pogoda nie miała zamiaru się poprawić.  
- Musimy przenocować w Niemczech za 6 godzin dopiero ruszymy.
Załamaliśmy się troszeczkę na dworze panowała straszna burza a my tyle czasu będziemy musieli zostać w samochodzie. Włączyłem muzykę i zgasiłem auto złapałem Cię za rękę i powiedziałem.
-Dziękuje Ci że chciałaś ze mną jechać Kocham Cię.
- Ja również Cię Kocham może zdrzemniemy się razem nie spałeś przecież od tylu godzin.
Zbliżyłaś się do mnie i pocałować mnie delikatnie nasze usta zbliżyły się do siebie objęłaś moją głowę i usiadłaś na mnie przodem oparłaś się plecami o kierownicę położyłem dłonie na twoich pośladach pocałunki były delikatne muskaliśmy się ustami niebo rozjaśniały błyskawicę szalał wiatr a my uwięzieni w samochodzie znów zacząłem Cię pragnąć Ty również czułaś jak narasta w Tobie podniecenie usiadłaś obok mnie dotykałem dłońmi twojej twarzy twoje ręce wędrowały po moim ciele w celu pozbycia się koszulki zdjęłaś ją przejeżdżałaś dłonią po mojej klatce piersiowej później lekko wbijałaś paznokcie w moje plecy błyskawice dawały niezwykłą atmosferę która podniecała nas coraz bardziej. Włożyłem ręce pod twoją bluzkę czułem twoje gładkie ciało objąłem Cię w pasie i zacząłem powoli unosić ręce by zrzucić z Ciebie bluzeczkę. Byłaś w samym staniku zbliżyłem się zacząłem muskać twoją szyję w tym czasie obejmowałaś mnie i wplatałaś dłonie w moje włosy schodziłem niżej doszedłem do twych cudownych piersi zauważyłem jak bardzo jesteś podniecona twoje sutki przebijały przez stanik. Nie chciałem byś dłużej czekała zdjąłem go z Ciebie wtuliłem się w nie dotykałem delikatnie dłońmi aż w końcu zacząłem ssać twoje sutki zataczałem wokół nich kółeczka lekko przygryzałem. Wyprostowałem się całowałem znów twoje cudowne usta przytuliłem Cię mocno chciałem poczuć na sobie twoje piersi. Czułem na swojej klatce piersiowej twoje twarde sutki było to bardzo podniecające uczucie mieliśmy nadal mało. Włożyłem dłoń w twoje spodenki zacząłem ściskać twoje pośladki Ty w tym czasie pozbyłaś się moich spodenek zauważyłaś że jestem już podniecony wzięłaś go do ręki zaczęłaś masować go bez bokserki a ja w tym czasie zdjąłem z Ciebie twoje dżinsowe spodenki namiętność w nas narastała czułaś jak zaczynam masować twoją łateczkę prze bieliznę która powoli robiła się coraz bardziej wilgotna. Czuję jak twoja rączka wędruje w moje bokserki chwytasz mojego penisa i zaczynasz dokładnie go masować od samej podstawy ku górze starasz się robić to jak najdokładniej mmmm jest cudownie widzisz jak bardzo mi się to podoba próbuję odwdzięczyć Ci się za to odchylam lekko twoje majteczki a moja rączka wędruje prosto w twoją szparkę zaczynam masować twoją łechtaczkę paluszkiem posuwam go z góry na dół i przyspieszam zataczam kółeczka drugą rączką ściskam twój pośladek lubię go dotykać jest cudowny jak cała Ty. Wkładasz rączki w moje bokserki i ściągasz je po chwili czuję jak wkładasz sobie go do buzi języczkiem zataczasz kółeczka na jego główce robisz to cudownie wypinasz tyłeczek a ja wkładam jeden paluszek w twoją dziurkę oboje jesteśmy podnieceni ściągam z Ciebie majteczki opierasz się o drzwi auta, jedną nogę zakładasz na oparcie siedzenia a drugą na deskę rozdzielczą czujesz jak mój języczek penetruje twoją szparkę wkładam go do środka a później drażnię się twoją łechtaczką jedną rękę podłożyłem pod twoją pupę i unoszę Cię do góry by mieć lepszy dostęp a drugą zaciskam na twojej piersi jesteś bardzo wilgotna lubię Cię taką. Pojękujesz wbijasz paznokcie w moje ciało wijesz się z podniecenia zaczynasz krzyczeć.
-Wejdź we mnie proszę ! ! !  
Nie czekając długo unoszę twoje nogi do góry zakładam je na swoje ramiona, chwytam penisa w ręce i kieruję w twoją wilgotną dziurkę na początku drażnię się z Tobą wkładam tylko samą główkę i wychodzę i tak przez chwilę aż poczułem twoje paznokcie na swoich pośladkach które chcą bym wszedł głębiej aż w końcu doczekałaś się włożyłem go całego mmmmmm zostałem tak chwilę w bezruchu ale tylko na chwilę chwyciłaś moją głowę i namiętnie zaczęliśmy się całować ja swoją dłonią zaciskałem twój pośladek i energicznie poruszałem się w Tobie penisem czułaś jak napieram coraz szybciej na Ciebie i szybciej słychać odgłosy obijającego się ciała. Zmieniamy pozycję siadasz na mnie obejmujesz mnie nogami a ja opieram się o siedzenie biorę penisa w dłoń i zaczynam dotykać nim twojej łechtaczki ocieram się o nią samą główką przesuwam nim między wilgotnymi płatkami twojej szparki aż w końcu znalazł się w Tobie odchylasz się do tyłu a ja podtrzymuje twoje plecy zaczynasz dokładnie mnie ujeżdżać unosisz swoje ciało raz w górę raz w dół coraz szybciej i szybciej jęczymy wzajemnie jest naprawdę wspaniale nasze ciała tworzą jedność czujesz jak mój penis rozsadza Cię od środka jest bardzo głęboko przybliżam usta do twojego ucha i szepczę po cichu.  
- Mam ochotę zrobić coś szalonego chodź zrobimy to na dworze podczas burzy jak pada deszcz jest przecież ciepło.
Zastanawiałaś się chwileczkę ale zgodziłaś się zeszłaś ze mnie otworzyłem drzwi i wyszliśmy deszcz padał bardzo mocno nasze ciała już po chwili stały się mokre ale nie przeszkadzało to nam podeszliśmy od strony maski wsadziłem Cię na nią rozłożyłem twoje nogi i wszedłem w Ciebie Ty położyłaś się na niej ręce moje powędrowały na twoje piersi robiliśmy to bardzo szybko oboje wiedzieliśmy że za raz dojdziemy dlatego szybko odwróciłaś się do mnie tyłem wypięłaś tyłeczek w moją stronę a sama oparłaś się o maskę złapałem Cię za biodra i szybkim ruchem wszedłem w Ciebie zwiększyłem tempo słychać było jak uderzam o twoje pośladki coraz szybciej i szybciej byliśmy naprawdę bardzo blisko szczytowania w ostatnim momencie odwróciłaś głowę w moją stronę i powiedziałaś.  
- Zaszalejmy na całego włóż mi go w drugą dziurkę.
Spełniłem twoją życzenie deszcz nieustannie padał a ja posuwałem penisem między twoimi pośladkami nie chciałem tak szybko wchodzić dopiero po chwili czułaś jak napieram na twoją pupę aż w końcu wszedł było cudownie rozszerzyłaś bardziej nóżki a ja wkładałem go coraz szybciej i szybciej twoja pupa była bardzo ciasna aż w końcu poczułem że dochodzisz krzyczałaś głośno że Ci dobrze aż w końcu doszłaś szybko odwróciłaś się do mnie przodem położyłaś się na masce objęłaś mnie udami a rączkami szybko poruszałaś po moim penisie chciałaś bym też doszedł długo nie czekałaś doszedłem na twój brzuszek. Było na prawdę ekstra staliśmy chwilę jeszcze na deszczu chcieliśmy ochłonąć z podniecenia w końcu udaliśmy się do samochodu całkiem nago położyliśmy się na wąskim łóżeczku przytuleni pod kołderką. Rankiem ruszyliśmy w końcu do domu …..

marek1992

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 3185 słów i 16957 znaków.

3 komentarze

 
  • marek1992

    dodałem właśnie :)

    22 lut 2015

  • Zniecierpliwiona:)

    Kiedy kolejna?

    22 lut 2015

  • marek1992

    Przepraszam że znów bez przecinków ale mój tablet coś nie tak ma z tym znakiem myślałem że udało się to naprawić ale później znów przestał dodawać

    17 lut 2015