Jaskier był bardem, niespecjalnie lubiłam tę postać, ale miał zdolność władania słowem. Ty jej nie posiadasz. Błąd na błędzie. A Dolinę Kwiatów znasz z gry, prawda? Nie z książki. .To się rzuca w oczy..
Tak sobie to przeczytałam i sama nie wiem. Głupia nie jesteś, to pewne; napisane ładnie i prawie bezbłędnie. Przeraża mnie nieco to, co o sobie napisałaś. Wprawdzie ja mój pierwszy raz przeżyłam, gdy byłam w podobnym wieku, ale później byliśmy razem dziesięć lat. Nie zdążyłam co prawda nic poczuć, ale do tego wydarzenia wracam z uśmiechem. Te toalety, dworce, przypadkowi kolesie...wiem, że jestem z innego pokolenia, że jestem stara, ale mam nadzieję, że chociaż trochę wyolbrzymiłaś. Ale debiut bardzo udany. Gratuluję.
Zabawne, że świętym oburzeniem pała facet, który wszedł, by przeczytać opowiadanie o określonym bardzo dobitnie tytule, z zamiarem masturbacji. Nie udało się i zrobił się problem. Apogeum hipokryzji. Dziękuję, bo bardzo mnie rozbawiłeś
Przemku, Wietrze mój...nadal drżę po poprzednim czytaniu...Nie będę pisała, co myślę o Twoim talencie, bo wiesz to doskonale, chciałam jednak podziękować - czuję się zaszczycona tym, że zechciałeś użyć moich słów. Wiele to dla mnie znaczy. I jeszcze coś, czego Ci wcześniej nie powiedziałam..tym razem najbardziej przeszywającym fragmentem nie był dla mnie opis cierpienia Rity, tym razem był nim ten, w którym jest coś, co znam...urywki, wspomnienia prawdy..Duma mnie rozpiera..
Jesteś bardzo świadoma tego, co piszesz. Podobają mi się Twoje teksty. Wspomnę tylko jeszcze opowiadanie w kinie- dobrze, że nie chadzamy do tego samego i nie znajdujemy po sobie niespodzianek
Drogi Autorze, serdecznie dziękuję za pozdrowienia i z uśmiechem odwdzięczam się tym samym. Doceniam miłe słowa, jednakże są zdecydowanie na wyrost; gdybyś przeczytał moje dotychczasowe teksty, miałbyś tego świadomość Piszę poprawnie, nic poza tym. Teraz noszę się z zamiarem opisania czegoś, ale to, co mi się przydarzyło jest tak dziwne, że nie wiem, z której strony to ugryźć. Jednak obiecuję, że, gdy to napiszę, od razu Cię poinformuję. Wielu przygód i weny z czysto egoistycznych pobudek Ci życzę
Po raz kolejny mnie zachwyciłeś.Podczas czytania każdego z Twoich opowiadań, mam podobne odczucia. Wyziera z nich dojrzała, bardzo świadoma miłość, czułość, absolutna akceptacja siebie i partnerki (zarówno ciał, jak i duszy), ogromny szacunek, sprawdzona przyjaźń. Zazdroszczę Wam tych przygód; trzeba do nich wiele dojrzałości, zaufania i ograniczonej zazdrości. Nam tego ostatniego niestety brakuje. Podejrzewam, że jesteś ode mnie sporo starszy i mam nadzieję, że, gdy będę miała taki staż związku, jak Ty, osiągnę z moim partnerem podobny stopień zażyłości.Kończąc mój przydługi wywód, gratuluję i proszę- pisz dalej.
Samotność w dzwięku samotności komputera
Jaskier był bardem, niespecjalnie lubiłam tę postać, ale miał zdolność władania słowem. Ty jej nie posiadasz. Błąd na błędzie. A Dolinę Kwiatów znasz z gry, prawda? Nie z książki. .To się rzuca w oczy..
Mokra szparka cz. 1
To się bardzo cieszę
Mokra szparka cz. 1
Tak sobie to przeczytałam i sama nie wiem. Głupia nie jesteś, to pewne; napisane ładnie i prawie bezbłędnie. Przeraża mnie nieco to, co o sobie napisałaś. Wprawdzie ja mój pierwszy raz przeżyłam, gdy byłam w podobnym wieku, ale później byliśmy razem dziesięć lat. Nie zdążyłam co prawda nic poczuć, ale do tego wydarzenia wracam z uśmiechem. Te toalety, dworce, przypadkowi kolesie...wiem, że jestem z innego pokolenia, że jestem stara, ale mam nadzieję, że chociaż trochę wyolbrzymiłaś. Ale debiut bardzo udany. Gratuluję.
Brutalny gwałt analny cz.4
Przestań dyskutować
znasz nas, jak obie na Ciebie wsiądziemy, to psychicznie tego nie zniesiesz
i bez grzesznych myśli:P
Brutalny gwałt analny cz.4
Nie mam pojęcia, jak Lalique, ale, Wietrze, wiesz doskonale, że ja potrafię bardzo boleśnie kąsaćP
Brutalny gwałt analny cz.4
Zabawne, że świętym oburzeniem pała facet, który wszedł, by przeczytać opowiadanie o określonym bardzo dobitnie tytule, z zamiarem masturbacji. Nie udało się i zrobił się problem. Apogeum hipokryzji. Dziękuję, bo bardzo mnie rozbawiłeś
Górska pułapka cz.3
Hmmm, kręcą mnie młodsi, ale nie aż tak młodsi, jednak podobało mi się. Ładnie piszesz
Brutalny gwałt analny cz.4
Przemku, Wietrze mój...nadal drżę po poprzednim czytaniu...Nie będę pisała, co myślę o Twoim talencie, bo wiesz to doskonale, chciałam jednak podziękować - czuję się zaszczycona tym, że zechciałeś użyć moich słów. Wiele to dla mnie znaczy. I jeszcze coś, czego Ci wcześniej nie powiedziałam..tym razem najbardziej przeszywającym fragmentem nie był dla mnie opis cierpienia Rity, tym razem był nim ten, w którym jest coś, co znam...urywki, wspomnienia prawdy..Duma mnie rozpiera..
Nieudane spotkanie na polance.
Powinno być nieudane
Nieudane spotkanie na polance.
Zapraszałaś do komentarzy, to skomentował
Dzika sytuacja cz.1
Wpisując się w konwencję opowiadania, powiem tak, kur..., ja pier...podobało mi się
Ona w prezencie dla Pana
Jesteś bardzo świadoma tego, co piszesz. Podobają mi się Twoje teksty. Wspomnę tylko jeszcze opowiadanie w kinie- dobrze, że nie chadzamy do tego samego i nie znajdujemy po sobie niespodzianek
Nocna niespodzianka
Mnie też się podobało. .zarówno treść, jak wykonanie
Ewa c.d.
Drogi Autorze, serdecznie dziękuję za pozdrowienia i z uśmiechem odwdzięczam się tym samym. Doceniam miłe słowa, jednakże są zdecydowanie na wyrost; gdybyś przeczytał moje dotychczasowe teksty, miałbyś tego świadomość
Piszę poprawnie, nic poza tym. Teraz noszę się z zamiarem opisania czegoś, ale to, co mi się przydarzyło jest tak dziwne, że nie wiem, z której strony to ugryźć. Jednak obiecuję, że, gdy to napiszę, od razu Cię poinformuję. Wielu przygód i weny z czysto egoistycznych pobudek Ci życzę
Domówka u Ani cz.1
Co fakt, to fakt
Widać mało empatii we mnie:P
Ewa c.d.
Po raz kolejny mnie zachwyciłeś.Podczas czytania każdego z Twoich opowiadań, mam podobne odczucia. Wyziera z nich dojrzała, bardzo świadoma miłość, czułość, absolutna akceptacja siebie i partnerki (zarówno ciał, jak i duszy), ogromny szacunek, sprawdzona przyjaźń. Zazdroszczę Wam tych przygód; trzeba do nich wiele dojrzałości, zaufania i ograniczonej zazdrości. Nam tego ostatniego niestety brakuje. Podejrzewam, że jesteś ode mnie sporo starszy i mam nadzieję, że, gdy będę miała taki staż związku, jak Ty, osiągnę z moim partnerem podobny stopień zażyłości.Kończąc mój przydługi wywód, gratuluję i proszę- pisz dalej.
Domówka u Ani cz.1
Dziwi mnie to, że ten tekst jest tak długo w poczekalni, dziesiątki gorszych zostało zaakceptowanych.
Nie tylko pożądanie
Niepotrzebnie
Widać, że to pomyłka
Nie tylko pożądanie
Bardzo ładnie napisane. Podobało mi się. Zmień tylko, proszę ten błąd ortograficzny w tytule. .Poza tym, brawo
Kamilla
Deja vu... A tak się cieszyłam..