@przebrany, ma Pan rację, powinnam była użyć dwóch wielkich liter. Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi, tym bardziej, że jestem przekonana, iż tenże błąd popełniłam również w innych komentarzach. Nie mogę się jednak zgodzić, jeśli chodzi o miejsce użycia, bowiem nastąpiło ono po właściwej wypowiedzi; było dodatkiem po niej. Z uwagi na braku podpisu ( bo przecież nie podpisujemy się w komentarzach), takie użycie jest uzasadnione. Moje ego nie cierpi na przerost, lecz dziękuję za troskę. Nie liczyłam bynajmniej na palcach; zrobiłam sobie tabelkę, w której po jednej stronie kreseczkami zaznaczałam brakujące przecinki, po drugiej ich nadmiar. Wobec tego nie kosztowało mnie to nic, poza ruchem ręki podczas czytania. Odpowiedziałam insynuacją na insynuację- Pan nie zwrócił się bezpośrednio do mnie, ja natomiast nie nazwałam Pana w ten sposób. Jest mi niezmiernie przykro, że moje komentarze odebrał Pan jako swoisty atak. Zdumiewa mnie to, gdyż wyrażone w nich zdanie było pochlebne.
@przebrany, Najpierw zaspokoję Pana ciekawość- w mojej wypowiedzi znalazłby Pan jeden zbędny przecinek, nic więcej. Reszta potencjalnych błędów jest Pańskim majakiem. Ręczę Panu również, że w wyliczeniach byłam precyzyjna. W przeciwieństwie do Pana, nie ubliżałam nikomu w komentarzu- nie nazwałam Pana przecież "zdziwaczałym transem", nieprawdaż? Nigdy nie twierdziłam także, że jestem alfą i omegą polskiej pisowni, jednakże śmiem zaryzykować tezę, że akurat Pana wiedzą na ten temat przewyższam. Dziwi mnie również Pańska reakcja godna egzaltowanej panienki; czyżby przypuszczał Pan, że wszyscy zachwycą się Pana tekstem? Było to niemożliwe z kilku powodów- ani temat nie jest novum, bowiem poruszył go już Katovicki, ani nie jest wybitnie napisany. Nikt nie napisał, że tekst jest genialny, bo nie jest. O ile się nie mylę, to wielokrotnie podkreśliłam, że czytałam Pańskie opowiadanie z przyjemnością, było ciekawe i przyzwoicie napisane. Skrupulatne obliczenia nie miały na celu urażenia Pana w jakikolwiek sposób, zamierzeniem było jedynie udowodnienie, że nie jestem gołosłowna. Skoro brak ekscytacji Pańską interpunkcją jest Panu przykry i z tego powodu zamierza Pan odmawiać sobie "przyjemności napisania dalszej części", to zapewniam- nie sprawię Panu więcej zawodu swoim komentarzem, obawiam się jednak, że nie zmieni to faktu, iż ochów i achów Pan nie uświadczy od zalogowanych użytkowników lola. I ostatnie wyjaśnienie- swoje słowa i precyzję obliczeń mogę bardzo łatwo potwierdzić, zaznaczając rzeczone miejsca na czerwono i zamieszczając screen, jako "zdziwaczała polonistka" mogłabym zdobyć się poświęcenie w tym celu cennych kilku minut.
Naprawdę, utwórzcie sobie taki temat na hp. Nie zaśmiecajcie opowiadań. To nie jest opowiadanie. Możecie również takie informacje zamieszczać na profilu, wtedy przeczytają je zainteresowani.
Tekst bardzo mi się podoba, pięknie oddajesz emocje. Przecinki gorzej, niż poprzednio. By nie być gołosłowną i oskarżoną o pisanie z rozpędu, pozwoliłam sobie policzyć; są dwa przecinki, w miejscach, w których nie powinno ich być; brakuje natomiast osiemdziesięciu ośmiu. Ps. cofanie zawsze oznacza ruch wsteczny, do przodu cofać się nie da, dlatego nie mówimy "cofać do tyłu". Tekst bardzo dobry i mam nadzieję na trzecią część, zastanawia mnie, jak daleko posunie się główny bohater.
@Nickfick, znudziło Ci się spamowanie pod tekstami Goku? Teraz tu będziesz mnie zaczepiać? Bezbrzeżnie żałosne. Nie będę odpisywała na komentarze z tego ip. Polecam zajęcie się własnym życiem.
Gdyby przeczytał to ktoś ze Śląska, nie obyłoby się bez komentarza na temat mieszkańców Sosnowca:P A tak poważnie, sporo błędów, cały tekst bardzo niechlujnie napisany. Pomysł ciekawy, więc popraw i zamieść jeszcze raz.
Powiem tak- przecinków, jak na lekarstwo, ale zaciekawiło mnie. Poza interpunkcją jest napisane czysto, ładnym językiem, dojrzale. Temat mnie zaintrygował, więc ze zniecierpliwieniem czekam na kolejną część. Ode mnie gratulacje za udany debiut.
@MadamM, i ja mam Ci tę karę wymyślić? Ja mam miękkie serce, nie nadaję się...nawet, gdy psu w dupsko przyrżnę, to go od razu niewychowawczo przepraszam...
@Micra21, ja się dopominałam o mojego niezalogowanego ulubieńca, który ma bardzo cięty język i stworzył tu swoisty gwiazdozbiór wybitnych inaczej twórców Ja wypowiadam się publicznie, skoro ktoś zamieścił, to liczy się z krytyką
Przepięknie napisane. Brakuje tylko jednego przecinka- a to jest cudem na tej stronie. Jest tajemniczo, rzewnie, magicznie...Mam tylko dwie uwagi- kropla deszczu brzmiałaby lepiej, niż "kropka deszczu" i mówimy "ósmy (dzień) października; "ósmy październik" oznacza, że jest mowa o ósmym roku, lub ośmiu latach. Poza tym- cudownie. Brawo
Bardzo ładne i ciekawe. Byłoby jednak lepiej, gdybyś zamiast zdań pojedynczych i równoważników, zastosowała czasem zdania wielokrotnie złożone. Byłoby płynniej.
Moje drugie "ja", cz 2
@przebrany, ma Pan rację, powinnam była użyć dwóch wielkich liter. Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi, tym bardziej, że jestem przekonana, iż tenże błąd popełniłam również w innych komentarzach. Nie mogę się jednak zgodzić, jeśli chodzi o miejsce użycia, bowiem nastąpiło ono po właściwej wypowiedzi; było dodatkiem po niej. Z uwagi na braku podpisu ( bo przecież nie podpisujemy się w komentarzach), takie użycie jest uzasadnione. Moje ego nie cierpi na przerost, lecz dziękuję za troskę. Nie liczyłam bynajmniej na palcach; zrobiłam sobie tabelkę, w której po jednej stronie kreseczkami zaznaczałam brakujące przecinki, po drugiej ich nadmiar. Wobec tego nie kosztowało mnie to nic, poza ruchem ręki podczas czytania. Odpowiedziałam insynuacją na insynuację- Pan nie zwrócił się bezpośrednio do mnie, ja natomiast nie nazwałam Pana w ten sposób. Jest mi niezmiernie przykro, że moje komentarze odebrał Pan jako swoisty atak. Zdumiewa mnie to, gdyż wyrażone w nich zdanie było pochlebne.
Moje drugie "ja", cz 2
@przebrany, Najpierw zaspokoję Pana ciekawość- w mojej wypowiedzi znalazłby Pan jeden zbędny przecinek, nic więcej. Reszta potencjalnych błędów jest Pańskim majakiem. Ręczę Panu również, że w wyliczeniach byłam precyzyjna. W przeciwieństwie do Pana, nie ubliżałam nikomu w komentarzu- nie nazwałam Pana przecież "zdziwaczałym transem", nieprawdaż? Nigdy nie twierdziłam także, że jestem alfą i omegą polskiej pisowni, jednakże śmiem zaryzykować tezę, że akurat Pana wiedzą na ten temat przewyższam. Dziwi mnie również Pańska reakcja godna egzaltowanej panienki; czyżby przypuszczał Pan, że wszyscy zachwycą się Pana tekstem? Było to niemożliwe z kilku powodów- ani temat nie jest novum, bowiem poruszył go już Katovicki, ani nie jest wybitnie napisany. Nikt nie napisał, że tekst jest genialny, bo nie jest. O ile się nie mylę, to wielokrotnie podkreśliłam, że czytałam Pańskie opowiadanie z przyjemnością, było ciekawe i przyzwoicie napisane. Skrupulatne obliczenia nie miały na celu urażenia Pana w jakikolwiek sposób, zamierzeniem było jedynie udowodnienie, że nie jestem gołosłowna. Skoro brak ekscytacji Pańską interpunkcją jest Panu przykry i z tego powodu zamierza Pan odmawiać sobie "przyjemności napisania dalszej części", to zapewniam- nie sprawię Panu więcej zawodu swoim komentarzem, obawiam się jednak, że nie zmieni to faktu, iż ochów i achów Pan nie uświadczy od zalogowanych użytkowników lola. I ostatnie wyjaśnienie- swoje słowa i precyzję obliczeń mogę bardzo łatwo potwierdzić, zaznaczając rzeczone miejsca na czerwono i zamieszczając screen, jako "zdziwaczała polonistka" mogłabym zdobyć się poświęcenie w tym celu cennych kilku minut.
przepraszam...
Naprawdę, utwórzcie sobie taki temat na hp. Nie zaśmiecajcie opowiadań. To nie jest opowiadanie. Możecie również takie informacje zamieszczać na profilu, wtedy przeczytają je zainteresowani.
Nieoczekiwanie cz. I.
@Mafumafu, słowo "otwarł" jest archaizmem; formą poprawną, choć rzadko używaną.
Moje drugie "ja", cz 2
Tekst bardzo mi się podoba, pięknie oddajesz emocje. Przecinki gorzej, niż poprzednio. By nie być gołosłowną i oskarżoną o pisanie z rozpędu, pozwoliłam sobie policzyć; są dwa przecinki, w miejscach, w których nie powinno ich być; brakuje natomiast osiemdziesięciu ośmiu. Ps. cofanie zawsze oznacza ruch wsteczny, do przodu cofać się nie da, dlatego nie mówimy "cofać do tyłu". Tekst bardzo dobry i mam nadzieję na trzecią część, zastanawia mnie, jak daleko posunie się główny bohater.
Nieoczekiwanie cz. I.
Z zasady nie czytam miłosnych, tu skusił mnie nick autora i nie żałuję, że zajrzałam. Czekam na dalszy ciąg
Moje drugie "ja", cz 1
@Nickfick, znudziło Ci się spamowanie pod tekstami Goku? Teraz tu będziesz mnie zaczepiać? Bezbrzeżnie żałosne. Nie będę odpisywała na komentarze z tego ip. Polecam zajęcie się własnym życiem.
Moje drugie "ja", cz 1
@zaciekawiony, nie jest odruchowa, jest w pełni świadoma W wielu oczywistych miejscach ich brakuje, np. przed "że"...
Kiedy Cię znów zobaczę?
Gdyby przeczytał to ktoś ze Śląska, nie obyłoby się bez komentarza na temat mieszkańców Sosnowca:P A tak poważnie, sporo błędów, cały tekst bardzo niechlujnie napisany. Pomysł ciekawy, więc popraw i zamieść jeszcze raz.
Moje drugie "ja", cz 1
Powiem tak- przecinków, jak na lekarstwo, ale zaciekawiło mnie. Poza interpunkcją jest napisane czysto, ładnym językiem, dojrzale. Temat mnie zaintrygował, więc ze zniecierpliwieniem czekam na kolejną część. Ode mnie gratulacje za udany debiut.
Zakazane uczucie cz.1.
@MadamM, i ja mam Ci tę karę wymyślić? Ja mam miękkie serce, nie nadaję się...nawet, gdy psu w dupsko przyrżnę, to go od razu niewychowawczo przepraszam...
Zakazane uczucie cz.1.
@Micra21, ja się dopominałam o mojego niezalogowanego ulubieńca, który ma bardzo cięty język i stworzył tu swoisty gwiazdozbiór wybitnych inaczej twórców Ja wypowiadam się publicznie, skoro ktoś zamieścił, to liczy się z krytyką
Zakazane uczucie cz.1.
@Micra21, więcej osób tutaj zwraca uwagę na błędy Również pozdrawiam. I taka dygresja- mój ulubieńcu, żyjesz? Milczysz ostatnio...
To był moment, którego nie zapomnę...
Przepięknie napisane. Brakuje tylko jednego przecinka- a to jest cudem na tej stronie. Jest tajemniczo, rzewnie, magicznie...Mam tylko dwie uwagi- kropla deszczu brzmiałaby lepiej, niż "kropka deszczu" i mówimy "ósmy (dzień) października; "ósmy październik" oznacza, że jest mowa o ósmym roku, lub ośmiu latach. Poza tym- cudownie. Brawo
Zakazane uczucie cz.1.
A ja po swojemu- bardzo mi się podoba, co i jak piszesz; nie podobają mi się błędy:P Obiecałaś poprawiać
Kwaterunek cz. 1
@marekdopra, na mnie niełatwo w ten sposób podziałać, wobec tego podkreśliłam ten znaczący fakt
Niepełnosprawny...masturbacja.
@wheelprix, przy tamtych klikałam "nie" bo były kiepskie. Tu się postarałeś, widzę postęp, zatem jest tak.
Trylogia Burzy: Błyskawica – Chapter 1
Bardzo ładne i ciekawe. Byłoby jednak lepiej, gdybyś zamiast zdań pojedynczych i równoważników, zastosowała czasem zdania wielokrotnie złożone. Byłoby płynniej.
GOSPODARSTWO cz. 15
@ZAC, dlaczego??
Najemnik cz. 10
Jestem z Ciebie dumna