@AnonimS Ale to właśnie poszło w świat. Jak zawsze, na pierwszy plan wybija się to, co sensacyjne i zwykle najgorsze. Nie słychać zresztą o oficjalnym odcięciu się od tego palenia flagi. Zobaczymy, czy ktokolwiek będzie sprawców poszukiwał i czy zostaną (choćby symbolicznie) ukarani. Zadanie dla podwładnych min. Ziobry.
@AnonimS Za ta zgoda jestem jak najbardziej. Tragicze jest to, ze nawet takie swieto nie potrafi zjednoczyc narodu, czy chciazby spowodowac zawieszenie sporow. Kto i dlaczego ten podziam podsyca, to osobna sprawa i zapewne mamy na ten temat odmienne zdanie. Ale palenie czyichś portretow, czy co nawet gorsze, flagi sasiedniego panstwa (na dorych stosunkach z ktorym powinno nam zalezec, zwlaszcza wobec wrogich dzialan innego szsiada) to gorzej niz zbrodnia, to po prostu błąd.
Intrygujący nick, zwłaszcza w kontekście tego opowiadania. Ernesto jawi się przecież jako typowy, latynoski macho. Sam tekst ciekawy, prezentuje dobry warsztat (może nieco zbyt wiele zaimków), przekonująco ukazuje odczucia bohaterów. Pozdrawiam.
@grik1 Cieszę się, ze opowieść spodobała się, skoro snujesz plany dalszych przygód bohaterów. Istotnie, można by wykorzystać różne wątki, np. nie wiadomo przecież, czyim synem jest mały (tymczasem) książę i co może z tego wyniknąć. Tymczasem opowieśc została jednak zamknięta (Nefer w roli faraona..., nie wiem, czy on sam by tego chciał). Można wskazać wiele powieści, których kontynuacja nie dorównywała pierwszemu tomowi. Nie chciałbym powtarzać błędów tamtych Autorów, tym bardziej, że pisałem hobbystycznie, dla rozrywki, bez zobowiązań wobec wierszówki czy wydawnictwa (co bywa zmorą profesjonalnych pisarzy). Zawsze jednak ktoś może podjąć wątek... Dzięki za wpis i pozdrawiam
@AnonimS Niestety, próbowałem nawet przez chwilę zaprzyjaźnić Nefera z Horkanem, ale stawał okoniem i nie dał się przekonać. Bywa, że bohaterowie mają własne zdanie i stawiają opór zamierzeniom autora.
@AnonimS Tego rodzaju opowieść nie mogła obyć się bez sceny z wioślarzami. Nietrudno przy tym domyślić się, że Nefer zdąży jeszcze trafić pod pokład nie tylko w charakterze gościa.
@AnonimS Przedstawiona tutaj wizja to, oczywiście, lcentia poetica, oparta częściowo na opisie Herodota, ale głównie na wyobraźni. Przyznam, że najwięcej trudu (ale i zabawy) przysporzyło swego czasu wymyślenie klucza, ktorego znajomość pozwalałaby wtajemniczonym poruszać się swobodnie w Labiryncie, a następnie wykoncypowanie sposobu, w jaki Nefer zdołałby przeniknąc tę tajemnicę, obserwując pczynania Amaktaris.
@AnonimS Racja, sama tak napisała. Mam nadzieje, ze opowiesc nie zawiodla oczekiwan. Sam tez niekiedy wracam... I widze rozne niedorobki stylistyczne do usuniecia. Ale to nadal wstepne rozdzialy, a pisalem ""Panią" przez kilka lat i licze, ze z czasem nastapila poprawa.
Niezbyt silne i glebokie te ich uczucia religijne, skoro do tego, aby im zagrozic wystarczy widok kilku atrakcyjnych, damskich tylkow. Przy tym wcale nie nagich.
Odpowiedź ...
@AnonimS Ale to właśnie poszło w świat. Jak zawsze, na pierwszy plan wybija się to, co sensacyjne i zwykle najgorsze. Nie słychać zresztą o oficjalnym odcięciu się od tego palenia flagi. Zobaczymy, czy ktokolwiek będzie sprawców poszukiwał i czy zostaną (choćby symbolicznie) ukarani. Zadanie dla podwładnych min. Ziobry.
Odpowiedź ...
@AnonimS Za ta zgoda jestem jak najbardziej. Tragicze jest to, ze nawet takie swieto nie potrafi zjednoczyc narodu, czy chciazby spowodowac zawieszenie sporow. Kto i dlaczego ten podziam podsyca, to osobna sprawa i zapewne mamy na ten temat odmienne zdanie. Ale palenie czyichś portretow, czy co nawet gorsze, flagi sasiedniego panstwa (na dorych stosunkach z ktorym powinno nam zalezec, zwlaszcza wobec wrogich dzialan innego szsiada) to gorzej niz zbrodnia, to po prostu błąd.
Odpowiedź ...
Widzę, że jednak nie powstrzymałeś się od jątrzenia. Poprzednie zdjęcia można uznać, przy odrobinie dobrej woli, za neutralne. Obecne judzi.
Asgardzka pomoc
Przeczytałem. Jak poszło w konkursie?
Czysty Femdom
Intrygujący nick, zwłaszcza w kontekście tego opowiadania. Ernesto jawi się przecież jako typowy, latynoski macho. Sam tekst ciekawy, prezentuje dobry warsztat (może nieco zbyt wiele zaimków), przekonująco ukazuje odczucia bohaterów.
Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 77
@grik1 Cieszę się, ze opowieść spodobała się, skoro snujesz plany dalszych przygód bohaterów. Istotnie, można by wykorzystać różne wątki, np. nie wiadomo przecież, czyim synem jest mały (tymczasem) książę i co może z tego wyniknąć. Tymczasem opowieśc została jednak zamknięta (Nefer w roli faraona..., nie wiem, czy on sam by tego chciał). Można wskazać wiele powieści, których kontynuacja nie dorównywała pierwszemu tomowi. Nie chciałbym powtarzać błędów tamtych Autorów, tym bardziej, że pisałem hobbystycznie, dla rozrywki, bez zobowiązań wobec wierszówki czy wydawnictwa (co bywa zmorą profesjonalnych pisarzy). Zawsze jednak ktoś może podjąć wątek...
Dzięki za wpis i pozdrawiam
Pani Dwóch Krajów cz. 25
@AnonimS Wierni sludzy i przyjaciele nie zdolali jej powstrzymac. Ale wlasnie tego nalezalo oczekiwac.
Pani Dwóch Krajów cz. 22
@AnonimS Poniosly ja troche emocje. Nefer wie, ze zasluzyl i w sumie odczuje swego rodzaju ulge.
Pani Dwóch Krajów cz. 21
@AnonimS Krnabrnosc to stala cecha Nefera. Na szvzescie, rownowazy ja wiekszymi zaletami. A przy tym, nie pozwala Wladczyni sie nudzic.
Pani Dwóch Krajów cz. 20
@AnonimS Nie potrafił się powstrzymać.
Pani Dwóch Krajów cz. 19
@AnonimS Prawda, wrogów przybywa mu szybciej, niż potrafi ich zliczyć.
Pani Dwóch Krajów cz. 18
@AnonimS Zwykle nikogo to nie dziwi.
Pani Dwóch Krajów cz. 17
@AnonimS Niestety, próbowałem nawet przez chwilę zaprzyjaźnić Nefera z Horkanem, ale stawał okoniem i nie dał się przekonać. Bywa, że bohaterowie mają własne zdanie i stawiają opór zamierzeniom autora.
Pani Dwóch Krajów cz. 16
@AnonimS Tego rodzaju opowieść nie mogła obyć się bez sceny z wioślarzami. Nietrudno przy tym domyślić się, że Nefer zdąży jeszcze trafić pod pokład nie tylko w charakterze gościa.
Pani Dwóch Krajów cz. 15
@AnonimS Przedstawiona tutaj wizja to, oczywiście, lcentia poetica, oparta częściowo na opisie Herodota, ale głównie na wyobraźni. Przyznam, że najwięcej trudu (ale i zabawy) przysporzyło swego czasu wymyślenie klucza, ktorego znajomość pozwalałaby wtajemniczonym poruszać się swobodnie w Labiryncie, a następnie wykoncypowanie sposobu, w jaki Nefer zdołałby przeniknąc tę tajemnicę, obserwując pczynania Amaktaris.
Pani Dwóch Krajów cz. 11
@AnonimS Kazdy ma swoje slabosci. Nie sa od nich wolne rowniez inne postacie. Od czasu do czasu nalezy zdynamizowac akcje.
Pani Dwóch Krajów cz. 10
@AnonimS Racja, sama tak napisała. Mam nadzieje, ze opowiesc nie zawiodla oczekiwan. Sam tez niekiedy wracam... I widze rozne niedorobki stylistyczne do usuniecia. Ale to nadal wstepne rozdzialy, a pisalem ""Panią" przez kilka lat i licze, ze z czasem nastapila poprawa.
Pani Dwóch Krajów cz. 8
@AnonimS To największa pochwała dla autora, powrót do tej samej lektury.
Kolejna obraza uczuć religijnych
Niezbyt silne i glebokie te ich uczucia religijne, skoro do tego, aby im zagrozic wystarczy widok kilku atrakcyjnych, damskich tylkow. Przy tym wcale nie nagich.
Pani Dwóch Krajów cz. 2
@AnonimS Cieszę sie, ze opowieść spodobała sie i zagladasz tutaj kolejny raz. Niech ubarwi rzeczywitosc.