0statnio był 15 wrz 2020, od marca 2015 zdobył 2 999 punktów, a jego profil odwiedzono 25 362 razy.
mam dwojee dzieci 43 letnią córkę i 40 letniego syna oraz 2 wnuków 15 i 13 latków.Z córką ,jej mężczyznom i wnukami mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu tam gdzie pisane wyżej
Trochę póżno , ale lepiej że póżno niż wcale siadam by komentować. Bardzo bolesna wiadomość z jednej strony- próba morderstwa i super radosna - ciąża Dagmary.Nak nieraz bywa bo życie ma różne odcienie i Ty Justys po mistrzowsku je opisujesz. Są wszystkie uczucia Dagmary, tak ludzie a właściwie powinienem napisać kobiety i przyszłej matki. Coś wspaniałego Justys.
Barbie co ty kombinujesz z tym wyjazdem chłopaków. Wstydż się. Tak nie można. Częśćjak zawsze świetna- bez dwóch zdań . ale zabiłaś ćwieka tymi wiadomościami.
Ja też zemdleję jak będziesz Justys tak kończyła rozdziały - żart, a poważnie przepiękna część jak zwykle u Ciebie. Myszę przyklasnąć Dagmarze za takie postawienie sprawy w firmie i konsekwencję w jej realizacji.Co dalej? Musi być coś poważnego że po usłyszeniu zemdlała, ale Justys w swoim czasie nam o tym opowie.
Grunt to rodzinka i ich akceptacja. To tak żartobliwie choć to wcale nie należy do żartów. Dagmarze się udało przekonać mamę, a to wielki wyczyn. Pozostali członkowie rodziny nie byli tak " trudni " Ślicznie to opowiedziałaś Justys - brawo.
Fajny rozdział w którym mnie coś pokazałaś /ale to tylko mnie / Niech tak pozostanie , bo jak zwykle Twoja erudycja jest wspaniała , a rozdzialik świetny. Czekam bez napinki na następny.
" Myslę że nie jest tak żle " Justys tego zdania w ogóle nie powinno być , bo jak zwykle u Ciebie jest ciepło czule że aż serce się raduje , a już taką częścią to bez dwóch zdań. Jest piękna / a jednak dwa zdania / jak całe dotychczasowe opowiadanie.
Doczytałem i tu do ostatniego słowa i nasunął mi się taki cytat kiedyś przeczytany, a właściwie dwa. Pierwszy , stary - Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i drugi - W tym szaleństwie jest metoda. Oba idealnie pasują do tych opowiadań. Rzym - Zuza , szaleniec - Kuba, oraz jego metoda. Karkołomna lecz jak najbardziej skuteczna. Tylko co będzie dalej - zobaczymy , a właściwie przeczytamy
Tak więc dotarłem do ostatniego dostępnego odcinka tej opowieści. Jest zajebista. Pod pozorem rozbawienia, żartów jest głeboko "poważna" izmuszająca do releksji- wielopoziomowych refleksji, choć pozornie tylko zabawna. Jest tak kapitalna , że nie boję się napisać - jedyna w swoim rodzaju. Zakochałem się w niej
Tu jestem pełen zachwytu po przeczytaniu tej setki. Trochę mi jeszcze zostało i do tego ta dycha Oczami Kuby , ale niedługo i z tym się uporam, bo radośnie się czyta.
Jeszcze nie wszystko stracone...19
@Justys20 Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, choć nie uszczegłem się literówek w komentarzu.
Jeszcze nie wszystko stracone...19
Trochę póżno , ale lepiej że póżno niż wcale siadam by komentować. Bardzo bolesna wiadomość z jednej strony- próba morderstwa i super radosna - ciąża Dagmary.Nak nieraz bywa bo życie ma różne odcienie i Ty Justys po mistrzowsku je opisujesz. Są wszystkie uczucia Dagmary, tak ludzie a właściwie powinienem napisać kobiety i przyszłej matki. Coś wspaniałego Justys.
Jest-Takie-Miejsce 119
@NIEjestemBARBIE Mam nadzieję że te zwroty będą w ozpowiednim kierunku. :P
Jest-Takie-Miejsce 119
Barbie co ty kombinujesz z tym wyjazdem chłopaków. Wstydż się. Tak nie można. Częśćjak zawsze świetna- bez dwóch zdań . ale zabiłaś ćwieka tymi wiadomościami.
Jeszcze nie wszystko stracone...18
@Justys20 coś o tym wiem.
Jeszcze nie wszystko stracone...18
Ja też zemdleję jak będziesz Justys tak kończyła rozdziały - żart, a poważnie przepiękna część jak zwykle u Ciebie. Myszę przyklasnąć Dagmarze za takie postawienie sprawy w firmie i konsekwencję w jej realizacji.Co dalej? Musi być coś poważnego że po usłyszeniu zemdlała, ale Justys w swoim czasie nam o tym opowie.
Jeszcze nie wszystko stracone...17
Grunt to rodzinka i ich akceptacja. To tak żartobliwie choć to wcale nie należy do żartów. Dagmarze się udało przekonać mamę, a to wielki wyczyn. Pozostali członkowie rodziny nie byli tak " trudni " Ślicznie to opowiedziałaś Justys - brawo.
Jest-Takie-Miejsce 118
@Misiaa14 nie maltretuj jej proszę. :P
Jest-Takie-Miejsce 118
@NIEjestemBARBIE salomonowe wyjście dziewczynyha ha ha . :P
Jest-Takie-Miejsce 118
@NIEjestemBARBIE ha ha ha Coś zupełnie nowego.
Jest-Takie-Miejsce 118
@NIEjestemBARBIE jeśli prawda jest komplementem,to ja już nic nie rozumiem Droga Autorko.
Jest-Takie-Miejsce 118
@marTYNKA Nie generalizuj bo to wcale nie jest tak jak piszesz i Twoje rozumowanie jest właśnie takie jak napisałaś o nas. :P
Jest-Takie-Miejsce 118
Fajny rozdział w którym mnie coś pokazałaś /ale to tylko mnie / Niech tak pozostanie , bo jak zwykle Twoja erudycja jest wspaniała , a rozdzialik świetny. Czekam bez napinki na następny.
Jeszcze nie wszystko stracone...16
" Myslę że nie jest tak żle " Justys tego zdania w ogóle nie powinno być , bo jak zwykle u Ciebie jest ciepło czule że aż serce się raduje , a już taką częścią to bez dwóch zdań. Jest piękna / a jednak dwa zdania / jak całe dotychczasowe opowiadanie.
Jest-Takie-Miejsce 117
@NIEjestemBARBIE Trzymam za słowo bo to normalna akcja Zuza.
Jest-Takie-Miejsce 117
@NIEjestemBARBIE Normalna akcja - tak miało być!
JTM - Oczami Kuby 10
@NIEjestemBARBIE Nie powiem, ale ja też
JTM - Oczami Kuby 10
Doczytałem i tu do ostatniego słowa i nasunął mi się taki cytat kiedyś przeczytany, a właściwie dwa. Pierwszy , stary - Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i drugi - W tym szaleństwie jest metoda. Oba idealnie pasują do tych opowiadań. Rzym - Zuza , szaleniec - Kuba, oraz jego metoda. Karkołomna lecz jak najbardziej skuteczna. Tylko co będzie dalej - zobaczymy , a właściwie przeczytamy
Jest-Takie-Miejsce 117
Tak więc dotarłem do ostatniego dostępnego odcinka tej opowieści. Jest zajebista. Pod pozorem rozbawienia, żartów jest głeboko "poważna" izmuszająca do releksji- wielopoziomowych refleksji, choć pozornie tylko zabawna. Jest tak kapitalna , że nie boję się napisać - jedyna w swoim rodzaju. Zakochałem się w niej
Jest-Takie-Miejsce 100
Tu jestem pełen zachwytu po przeczytaniu tej setki. Trochę mi jeszcze zostało i do tego ta dycha Oczami Kuby , ale niedługo i z tym się uporam, bo radośnie się czyta.