andkor

Andrzej
Mam już trochę lat kocham swoją żonę Ewe uwielbiam jak chodzi bez stanika i ma bose stopy(taki mój mały fetysz)Mieszkamy nad morzem.Lubię wędrówki po górach.Ewa jest młodsza ode mnie o 15 lat i chętnie opiszę nasze przygody,tym bardziej że jest kobietą która ma super ciało i wie że lubię ją oglądać.
razem:   thumb_up 147 thumb_down 2
  • andkor

    Bardzo fajnie napisane opowiadanie jestem na tak i łapka w górę. Zaciekawiła mnie ta historia i czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam  :danss:

    26 marca

  • andkor

    Super się Kochacie i bardzo ciekawie opowiadasz o waszej miłości. Ciekaw jestem kiedy i w jaki sposób Ania wykorzysta twoją deklarację że może z tobą zrobić co tylko chce i gdzie zachce. Czekam na dalsze części. :)

    7 marca

  • andkor

    Śliczna ilustracja, taka niewinna.

    4 marca

  • andkor

    Jak zawsze pięknie przedstawiona miłość. Jestem bardzo na Tak i łapka w górę.  :danss:

    16 lutego

  • andkor

    Książka lepsza i wygodniejsza od stanika.

    16 lutego

  • andkor

    @JoRadek No cóż takie życie.

    16 stycznia

  • andkor

    Taki rower to skarb

    15 stycznia

  • andkor

    Bardzo ciekawe opowiadanie jestem pod wrażeniem i oczywiście daję łapkę w górę. Oczekuję dalszego ciągu.

    13 stycznia

  • andkor

    @natalii2004 No cóż my faceci się zbyt nie nadajemy chyba że potrzebna ,,świeczka" na stoliku :lol2:

    12 stycznia

  • andkor

    @natalii2004 Też myślę, że praca jest ważna a tak się kończy praca zdalna gdy się zaśpi.

    12 stycznia

  • andkor

    Piękne i wspaniała miłość trzymam za was kciuki i nie marnujcie tej wspaniałej miłości.

    9 stycznia

  • andkor

    @Gaba Następne postaram się by było dłuższe . Przepraszam ale jestem dyslektykiem i nawet takie opowiadanie zajmuje mi wiele czasu a i tak nie jestem wstanie napisać bez błędów.

    9 stycznia

  • andkor

    @AnastazjaW To znaczy tylko o twoim dobrym pisaniu. Ja mam trochę ciężej bo jestem dyslektykiem i opisuje tylko własne życie.

    7 stycznia

  • andkor

    Fajnie piszesz , miło się czyta. Super przedstawiłaś ciężkie życie nastolatki trzymanej w złotej klatce pod kryształowym kloszem. Wielu rodziców popełnia taki błąd myśląc że chroni swoje dziecko a w rzeczywistości przez nadopiekuńczość je krzywdzi.

    7 stycznia

  • andkor

    @Gaba Przepraszam słuszna uwaga mój błąd też nie wiem skąd się tam wkradła Monika miała być Ewa. Ewa to moja żona która zmarła na covid

    6 stycznia